Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Włączał się do ruchu, od razu wjechał na lewy pas jezdni. Doprowadził do zderzenia pojazdów (zdjęcia)

Problem uporczywego trzymania się lewego pasa jezdni znany jest u wielu kierowców. Tym razem mężczyzna z fiata, włączając się do ruchu, postanowił od razu wjechać na lewą stronę trzypasmowej ulicy. Doprowadził do groźnie wyglądającej kolizji.

33 komentarze

  1. Niech ustalą z jaką prędkością jechało bmw

    • Od tego trzeba zacząć. Jeśli na 50-tce jechał 100 lub więcej, to tylko i wyłącznie jego wina. Wjeżdżanie na drogę z pierwszeństwem nie jest zabronione, jazda z prędkością x2 dopuszczalna – jak najbardziej.

  2. ,aa,boKrzycho.paPj

    A to tak wygląda jazda szybko i nieważne czy ktoś mi wymusi, ważne , że mam pierwszeństwo na lewym pasie,Kierowca z BMW własnego życia i zdrowia nie szanuje .

    • Dobrze powiedziane. Dość już tego myślenia „mam pierwszeństwo – żadne inne przepisy mnie nie obowiązują, a już najmniej ograniczenie prędkości”. Jak pieszy wejdzie zupełnie prawidłowo na przejście i zostanie potrącony, to zaraz plucie jadem, że „święta krowa mogła się rozejrzeć”, jak dzban w rzęchu pędzi, ile fabryka dała i taranuje kogoś, kto chciał się włączyć do ruchu, to jest niewinny, bo przecież „MIAŁ PIERWSZEŃSTWO”, które wtedy staje się nagle nienaruszalną i niepodważalną świętością.

      Wszyscy też się czepiają kierowcy fiata, bo od razu zjechał na lewy, ale że dzban w BMW uporczywie trzymał się lewego pasa, to już OK – miał prawo. No nie. Albo obaj nie mieli prawo jechac lewym pasem, albo żaden z nich.

  3. I znowu BMW te auta ściągają nieszczęścia nawet jak nie są sprawcami…

  4. M O N I T O R I N G. Wtedy wszystko będzie jasne. Nie wszystko jest takie, jakim się (po zdjęciach) wydaje… Przejrzyjcie monitoring.

  5. Znowu czereśniaki studenciaki w rurkach

  6. Ludzie, czy wy wygraliście prawo jazdy w chipsach? Czy BMW leciało 50 czy 100, wina jest po stronie kierowcy zmieniającego pas. Tylko i wyłącznie kierowca fiata tutaj zawinił. Jak ktoś uważa inaczej to może lepiej niech nie wsiada za kierownicę.

    • Nie wolno przekraczać dozwolonej prędkości, więc jeśli kierowca BMW to zrobił musi zostać ukarany. W ogóle co to za chora logika, że jak jeden uczestnik ruchu zawini to z automatu drugi ma być niewinny? Bywa, że winę ponoszą obaj.

  7. Jeśli na przejściu dla pieszych było zielone dla pieszych (do sprawdzenia na monitoringu) to mógł spokojnie wyjechać od razu na lewy pas skoro potem miał skręcić na rondzie. BMW jechało nieprzepisowo bo lewym pasem skoro nie ma na tym odcinku żadnych zjazdów w lewo.

    • Kierwoco nie zaprzeczaj sam sobie, skoro fiat miałby skręcać na rondzie w lewo i było by to prawidłowe zachowanie, to dlaczego kierowca bmw nie miałby trzymać się lewego jeśli miałby na tym samym rondzie skręcać?

  8. Jeżeli to bmw leciało w okolicach setki to wina jest po obu stronach. Ten co wyjechał z placu zamkowego mógł nie zaważyć ciemnej poruszającej się zbyt szybko czarnej kuli a chciał zająć pas, który umożliwi mu skręcenie na rondzie np na Kalinowszczyznę. Ten od czarnej kuli nie mógł przewidzieć że jadąc zbyt szybko może być źle oceniony z jego odległością. Tak prewencyjnie powinno się zatrzymać prawa jazdy obu kierowcom i do czasu wyjaśnienia niech przemyślą swoją głupotę. Jeżeli obaj byli winni to niech naprawiają swoje skorupy za swoje pieniądze bo na ubezpieczenie składamy się wszyscy a głównie ci którzy szanują innych i przepisy Ruchu Drogowego. Ten przykład pokazuje że każdy może popełnić błąd a tragedia jest jak dwóch popełni to samo.

    • zatrzymać prawo jazdy obu – nawet temu niewinnemu? Zabieranie prawa jazdy po kolizji/wypadku przez policję jest nielegalne bo nie daje szansy obrony. Najpierw sąd, później kara, tak było w tym kraju jak jeszcze był normalny, niezapisiony.

  9. Tam to już norma, że takie „cuda-wianki” próbują robić… bo im 400 czy 500 metrów mało, żeby chwilę później zmienić pas na ten do skrętu w stronę Kaliny.

  10. I chu* przód se zrobię ?

Z kraju