Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wjechał w pieszych nie zwalniając. Mamy nagranie groźnego wypadku w Lublinie (wideo)

Kierowca autobusu zaczął hamować dopiero po tym, jak potrącił dwójkę pieszych. Trwa wyjaśnianie dokładnych przyczyn wypadku na ul. Łęczyńskiej.

111 komentarzy

  1. DO ’ Pan Sprawiedliwy ’ :
    A ja mam nadzieję,że weźmiesz do rąk słownik ortograficzny i nauczysz się poprawnie pisać :)))

    • Dyrdymałko Eustachy

      On wie jak się poprawnie pisze tylko przez swoje niechlujstwo (nie bójmy się tego słowa), tego nie stosuje w praktyce.
      Weź np. teksty ze 112 – zamiast napisać, że komuś tam grozi cztery lata odsiadki, piszą 4 lata, albo nie napiszą, że np. czterysta dziewięćdziesiąt trzy, tylko: prawie pół tysiąca (!).

  2. Kierowca zrobił to specjalnie bo był zły że za wolno ida

  3. Korzystając z okazji, że może sporo osób to przeczyta, pozwolę sobie na parę spostrzeżeń. Od razu zaznaczam, że nie dyskutuję ani nie zamierzam edukować Mistrzów Kierownicy – oni oczywiście wiedzą lepiej. Czy to się komuś podoba, czy nie – istnieją przepisy dające pewne „przywileje” pojazdom komunikacji miejskiej, jak choćby te o obowiązku aby „zwolnić, a nawet się zatrzymać, aby umożliwić włączenie się z przystanku” (skrót). Kto zapomniał i nie chce szukać po kodeksie, niech zwróci tylko uwagę, jak zachowują się w takiej sytuacji „elki” – polecam każdemu krótką obserwację 🙂 Pomijając przepisy, to samo nakazuje prosta logika i interes KAŻDEGO kierującego. Dlaczego…? Po co ustępować autobusom, skoro my sami bardziej się spieszymy!? Uwierzcie, że kierowca empeka (zwany tu nieraz jaśniepanem itp. ) ma tak naprawdę daleko w upie to, czy pojedzie po linii punktualnie czy nie. Nie skończy pracy wcześniej, jeśli szybciej się uwinie, a jeśli ma opóźnienie – wcześniej czy później nadrobi, tracąc co najwyżej przerwy. Umęczy się, ale trudno, w pracy i tak będzie od – do ustalonej godziny i kropka. 🙂
    Więc w czyim do cholery interesie jest, aby temu empekowi czasem ustąpić… (pomijając przepisy, stosując także zwyczajną uprzejmość)???
    Ano właśnie – to jest interes tych wszystkich, których empek wiezie, tych którzy z różnych względów wybierają komunikację publiczną licząc m. in. na to, że dojadą do celu we w miarę przewidywalnym czasie (szczególnie ważne dla dojeżdżających do pracy). A żeby ten autobus mógł w miarę punktualnie przemieszczać się przez zakorkowane miasta, musi mieć pewne „przywileje” – jak wyjazd z zatoki, bus-pasy, a czasem i możliwość np. skrętu z innego pasa, niż pokazuje oznakowanie itp. (np. z uwagi na gabaryty często nie da się zmieścić na jednym pasie w zakrętach, albo w przypadku trajtków – czasem rozmieszczenie sieci nie pozwala pojechać „prawilno”. Oczywiście kierowca „dużego” musi przy tym „łamaniu” zachować szczególną ostrożność, a w przypadku kolizji – to on będzie winny i poniesie konsekwencje szkód.. więc po co to robi!? Tak, dla tych, których przewozi, to w ich interesie jest, aby komunikacja publiczna funkcjonowała jak najlepiej (w tym punktualnie!).
    Ale czy tylko…!? Ktoś powie – chcesz zdążyć, jedź sam! A więc każde 100 osób (przyjmijmy dla przykładu, że tyle przeciętnie jest w autobusie na uczęszczanej linii

    • cd. moich wywodów.. – te 100 osób przesadzamy do osobówek, średnio po dwie (więcej rzadko się widuje…) i co mamy…? Dodatkowe 50 samochodów zamiast 1 autobusu. A więc co lepsze, dla nich, i tych którzy jednak muszą jechać swoim – 1 autobus, czy dodatkowe 50 osobówek….? A więc w czyim interesie jest, aby ten autobus jechał jak najsprawniej (a przez to by jak najwięcej osób przesiadało się do niego z osobówki!) – Kierowcy?
      Reasumując, kiedy następnym razem zobaczysz autobus, który „po chamsku wbija się z zatoki na Twój pas”, albo kiedy przeskoczysz mu przed nos na zatkanym Bychawskim czy Krochmalnej, gdy tylko zostawi sobie kawałek miejsca, bo czeka aż będzie mógł przejechać i nie zablokowac skrzyżowania – zastanów się drogi czytelniku, czy to nie przede wszystkim w Twoim interesie jest, aby ten autobus życzliwie (a nie tylko zgodnie z przepisami) puścić przodem. Czy to nie w interesie WSZYSTKICH, z tym, że kierowcy empeka – na samym końcu..

    • Każdy kto kieruje wie że musi ustąpić komunikacji miejskiej miejsca przy wyjeździe z przystwnku itd. problem w tym że twój jakże długi wykład nie dotyczy sytuacji która miała miejsce, kierowca miejskiego autobusu potrącił dwie osoby na przejściu dla pieszych, One mu na to przejście nie wtargnęły, a pan nawet nie próbował zahamować. Więc zawinił ewidentnie. Co do tego co napisałeś, to byłam świadkiem wielu sytuacji kiedy właśnie MPK wpychał się na samochód osobowy lub przed samochód bo on ma pierwszeństwo choć nie było miejsca, wiele razy np na alejach Kraśnickich sama uciekałam na drugi pas, lub awaryjnie hamowalam bo kierowca miejskiego autobusu wyjechał zupełnie się nie oglądając i nie upewniając czy ma miejsce, bo nawet gdy masz pierwszeństwo nie możesz spychać z pasa pojazdów które zrównały się z tobą na pasie, nie na tym rzecz polega, a tak się dzieje nagminnie.

      • Adela, mój komentarz był „przy okazji”, dlatego nie odnosił się do kwestii samego wypadku na przejściu. W mojej prywatnej ocenie widzianego materiału – nie ma cienia wątpliwości, że całkowitą winę ponosi kierowca autobusu.
        Chciałem tylko pokazać inny punkt widzenia na jeden z aspektów tego, jak powinno i jak MUSI funkcjonować współczesne miasto i jego użytkownicy. Problem w tym, że niestety nie każdy wie, że powinien ustąpić, jeśli tylko może to zrobić płynnie i bezpiecznie. Albo wie, tylko nie rozumie dlaczego i nie robi tego celowo. W Lublinie notorycznie (np. na Kraśnickiej) 5-6 (i więcej!) kolejnych pojazdów omijających przystanek „nie może zwolnić” w takiej sytuacji (albo często – wystarczyło by zmienić tylko pas na lewy!) – więc gdzieś tu jest niezrozumienie tematu. Sytuacja taka niestety zmusza empeki, aby jakoś próbować się włączyć, nie czekając aż cała zmiana ze świateł przejedzie.. siła rzeczy powstają wtedy sytuacje niejednoznaczne.

    • Nie emocjuj się, bo ci ciśnienie skoczy. Jak chcesz to sobie stawiaj i puszczają wszystkich, albo zamontuj sobie w swoim autobusiku sygnały uprzywilejowania.

      • o to to! Kierowca autobusu jest „włączającym się do ruchu i ma ustąpić pierwszeństwa wszystkim co jest nadrzędnym przepisem nad „umożliwieniem mu włączenia się do ruchu”… Gdyby był tylko ten przepis o umożliwieniu włączenia się to by dopiero szofery sobie pozwalały… Wielokrotnie autobusy wymuszają pierwszeństwo kiedy tylko zapakują się ludzie nie zważając na to że jeszcze jedzie tylko 1-2 auta w „sznurze” samochodów i za chwilę było by wolne ale nie królowie mają specjalne „przywileje” jak to eska podkreśla…
        Niby to kierowcy zawodowi a najczęściej to zwykłe ch amy, prost aki i nieuki…

        • A skąd wywodzisz taką akurat nadrzędność…? Jest dokładnie odwrotnie, ale nie będę się bawił w profesora, aby Ci tłumaczyć dlaczego. Niżej masz zacytowane przepisy, natomiast zasady wykładni poznasz np. na studiach.

      • KODEKS DROGOWY – PRAWO O RUCHU DROGOWYM
        DZIAŁ II RUCH DROGOWY
        Rozdział 3 Ruch pojazdów

        Art. 18. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.

        tyle w temacie pozdrawiam

        • Art. 18.
          1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.

          2. Kierujący autobusem (trolejbusem), o którym mowa w ust. 1, może wjechać na sąsiedni pas ruchu lub na jezdnię dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.

          2 punkt też jest ważny

        • Pod warunkiem,że kierowca autobusu sygnalizuje taki zamiar ( kierunkowskaz ), a nie wyjeżdża bez sygnalizacji. Jest to częste zdarzenie, że włączenie kierunkowskaz następuje w połowie pasa ruchu……………………

    • Nie po prostu teraz tacy są kierowcy czy to z dużych czy tež małych aut nic nie zwalnia od myślenia

    • A co to ma do bandyty drogowego, który zabił jedną i ciężko ranił drugą osobę na pasach?
      Bo nie rozumiem?
      A do pracy najszybciej dojedziesz na rowerze w tym mieście ostatnio, więc się nie emocjonuj za bardzo zbiorkomem, który często i gęsto jeździ tak, jak by kierowcy prawa jazdy w chipsach, obok naklejek z piłkarzami poznajdowali i wozili węgiel na pace, a nie ludzi.

    • Zdecydowanie należy zwalniać i umożliwiać włączanie się do ruch. Szczególnie w sytuacji, kiedy za ( np. ) mną nie ma nikogo , a ja jestem na wysokości tylnego zderzaka autobusu…… Lubie swoje auto i i nie mam ochoty lakierować ale szkoda mi zdzierać opony z powodu osoby, która uważa, że moim zas…ym obowiązkiem jest narażać siebie i moich pasażerów na gwałtowne manewry.

  4. Moze sie ktos w końcu weźmie za tych kierowcow MPK bo mysla ze im wszystko wolno

  5. Taki sam bydlak w starym BMW 5 z numerem rejestracyjnym zaczynającym się na SCI na ulicy Zana na wysokości chaty mało nie uderzył mnie kiedy przechodziłem przez przejście. Nawet śmieć nie zwolnił tylko ominął na przejściu. Na szczęście miałem na rowerze kamerę i nagrałem buraka. Będzie się słono tłumaczył.

    • dobrze że Cię nie zabił ale pamiętaj !!! na przejściu miej oczy otwarte bo z tego co piszesz śmigasz rowerem więc nie wiesz co dzieje się za kierownicą czasem nie widać pieszego a on myśli że jest świętą krową Pozdrawiam Cię

      • Śmigam i rowerem i samochodem, także wiem jak należy się zachowywać. Tym bardziej, że jest to przejście widoczne – jadąc od strony ul. Nadbystrzyckiej, w górę Zana do ronda (przejście na wysokości parkingu przy Chacie) to będąc na środku tego przejścia i będąc ominiętym przez takiego buraka na przejściu dla pieszych, który widzi Cię z odległości już 100 metrów, to raczej trudno być niewidocznym. Tym bardziej przeprowadzam rower, który ma non stop włączone oświetlenie, a jest dość mocne i rzucające się w oczy. Pozdrawiam.

        Najgorsze jest to, że jesteśmy narodem kulturalnym ale niecywilizowanym – taki przykład właśnie dają takie matoły.

      • Czasem piesi idą tak jak piszesz… ale tutaj widać, że ci ludzie kończyli już przechodzić przez pas, kiedy kierowca ich uderzył. Odrzucając teorię, że zrobił to specjalnie, jak niektórzy napisali, to z całą pewnością nie patrzył co się dzieje na drodze i to w żadnym razie nie była wina pieszych.

  6. Eska pierwszeństwo wyjazdu z zatoczki przystankowe to już przeszłość a takie sytuacje powstają jak kierowcy MPK w dzień jeżdżą autobusem a w nocy na czarno u Pastuszakow stocka woza i później na oczy nie widza

    • p.s. Pisząc „przywileje” dla autobusów, celowo dałem cudzysłów. Oczywiście, że nie jest to pojazd uprzywilejowany, ale jakiś cel ustawodawca jednak chciał osiągnąć, konstruując przepisy tak, a nie inaczej.

  7. Kierowcy mpk myślą ze im wszystko wolno. Nagminne jest wyjezdzanie z zatoczek autobusowych bez wlaczonego kierunkowskazu i na dodatek „na krzywy ryj”. Nie raz trzeba mocno dać po hamulcach żeby nie przywalić w bałwana. A tutaj zapewne Pan kierowca zajęty był pisaniem smsa albo fejsa przegladał. Ale mogł tez patrzec w lusterko co jakis pasazer kombinuje…

  8. Może czas pomyśleć nad przerwami dla kierowców bo często jest przyjazd odjazd i pierwsza przerwa jest po 6godz. Dlaczego są odrębne przepisy czasu pracy kierowcy tira i kierowcy komunikacji miejskiej? Tir który pędzi autostrada po 4,5godz musi mieć przerw 45min kierowca komunikacji miejskiej kręcąc po mięsie nie musi jej mieć wcale!! Pracodawca przecież są przerwy na rozkładzie jazy prawda? A znowu organizator komunikacji to przecież pracodawca powinien zapewnić przerwy taka spychologia a ty dymaj do oporu aż pazniesz w tych korkach, upale itd…. Jakim trzeba być baranem żeby nie spostrzec że jazda w rochu miejskim jest bardziej uciążliwa niż w trasie ale po co przerwy trzeba by dodatkowy tabor i kierowców zadysponowac co naraża miasta na dodadkowe koszta….. Amen

  9. WPK idź na tira jak się krecicie po mięsie to nie tak źle co kacowy przerwa więcej stoicie w korkach niż jezdzicie. Nie przesadzaj.

    • Jeśli uważasz że stanie w korkach można zaliczyć do przerwy, to idź się utop zanim woda zamarnie bo nie masz pojęcia o komunikacji miejskiej.

  10. 5p i 200zł za nieustąpienie autobusowi na terenie zabudowanym włączającego się do ruchu (kierunkowskaz to wskazuje)
    ps. pieszy idzie po przejściu, kierowca nie zwalnia bo ocenił prędkość pieszego i wie, że spokojnie pieszy już zejdzie z przejścia – ale pieszy jaśniePan jak to on nie zwalnia a to ja celowo zwolnię lub się zatrzymam bo ja mam pierwszeństwo do śmierci – często tak właśnie jest z pieszymi!

    • Zmień śliniaczek, bo się pewnie zaplułeś.
      Zginął człowiek, bo bydle nie patrzyło na drogę. Nie zwolniło nawet na chwilę.
      Pieszy na przejściu może się potknąć, pośliznąć w zimie, zmienić tempo i krok… a ty masz na to poczekać, a nie go mordować „bo śmiał tobie plany pokrzyżować”.

      • pieszy ma sie upewnić czy może przejśc w innym przypadku musi zatrzymać autobus samym sobą (bo one w miejscu nie stają). na pełnym filmie było by wiadomo czy pieszy wchodzi przed sam pojazd czy może nie czeka (nie upewnia się) i wchodzi od razu bez patrzenia (nawet takie przypadki są)

Z kraju