Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wiózł rodzącą żonę, poprosił policjantów o pomoc. Patrol eskortował ich do szpitala

Wczoraj do patrolu lubartowskiej drogówki podjechał mężczyzna i oświadczył, że jego żona zaczęła rodzić. Policjanci eskortując pojazd, pomogli w szybkim do tarciu do szpitala.

24 komentarze

  1. Jakie chłopaki zadowolone (może coś podejrzeli)

  2. Panowie Policjanci zachowali się znakomicie. Są sprawy ważne i najważniejsze. Szacunek dla Nich.

  3. Ok. Trasa kamionka – lubartow rozumiem zakorkowana i nie mogl przejechac? Pelno skrzyzowan i czerwonych swiatel? No i pewnie przyszly tatus i mamusia odpowiedzialnie nie domyslili sie gdzie szpital. Bo przeciez przez cala ciaze ani swe zycie nie byli w szpitalu wiec mogli sie zgubic. Jesli ktos nawet przyjechal w gosci w 9 miesiacu to raczej odpowiedzialnie sie przygotowuje … bo chyba lekarz mowil i ostrzegal.
    Wiecie co? Bzdura to byla a nie zadne bohaterstwo. Patologia i bezmyslnosc. Drogowka nie jest od tego. Chodzilo tylko o to by Dzesika czy Brajanek mogli sue w szkole pochwalic iz rodzili pod eskorta.
    Zeby zaraz newsow nie bylo iz „jechal i nagle kichnal … poprosil o eskorte gdyz gluty mu wyskoczyly i nie wie co zrobic”.

    • Proste. Jeżeli dyspozytor nie wysyła karetki – tylko prosi zgłoszenie się o własnych siłach, znaczy to, że nie potrzeba statku kosmicznego, helikoptera, karetki, asysty Policji.
      W takim wypadku należy udać się na najbliższy przystanej PKSu, albo do przychodni rodzinej. Lekarz wezwie karetkę, samolot, czy co tam trzeba.

Z kraju