Wielki, włochaty i groźny pająk przeraził mieszkankę Lublina. Ptasznik okazał się plastikową zabawką (zdjęcia)
07:15 09-11-2022 | Autor: redakcja

We wtorkowy wieczór lubelska straż miejska otrzymała zgłoszenie o groźnym pająku. Zauważyła go kobieta przechodząca obok pasażu handlowego u zbiegu al. Kraśnickiej oraz ul. Judyma i Rzemieślniczej. Jak wyjaśniała, był to wielki, włochaty i groźny ptasznik. Dodała, iż obok jest sklep zoologiczny, więc pająk najprawdopodobniej stamtąd uciekł.
Z uwagi na zagrożenie, jakie pająk mógł stwarzać dla ludzi, jak też ryzyko jego ukrycia, natychmiast o wszystkim zaalarmowane zostało Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt. Na miejsce udał się Bartłomiej Gorzkowski, który jest specjalistą w sprawach egzotycznych zwierząt. Jakież było jego zdziwienie, kiedy na parapecie zastał…plastikową zabawkę w kształcie pająka.
Aby figurka nikogo więcej nie wystraszyła, została zabrana i powiększy kolekcję tego typu przedmiotów. Nie jest to bowiem pierwsze tego typu zdarzenie. Kilka miesięcy temu mieszkańcy zaalarmowali straż miejską, że przy ul. Medalionów zauważyli węża. Zwierzę miało jaskrawe barwy, co mogło wskazywać, iż jest jadowite. Gad znajdował się pod kontenerem służącym do zbiórki używanej odzieży.
Na miejsce natychmiast udała się ekipa wyspecjalizowana w chwytaniu niebezpiecznych zwierząt. Oczywiście zabrała ze sobą potrzebny do tego sprzęt. Po przyjeździe zwrócili jednak uwagę, że wąż wcale się nie rusza. Okazało się, że była to chińska zabawka, którą najprawdopodobniej ktoś wyrzucił.
Jak podkreśla Bartłomiej Gorzkowski, każde tego typu zgłoszenie jest traktowane poważnie. Wszystko dlatego, że lepiej pojechać raz niepotrzebnie, niż raz nie pojechać wtedy, gdy to konieczne.
(fot. Bartek Gorzkowski)
Brak informacji o wieku tej Pani , który by wyjaśnił czy należy do grupy o której mówił prezes Jarek.
Tylko w mieście takie przygłupy.
Wieśniak to by rozdeptał , taka jest mentalność na wsi 😉
A Chińczyk by zrobił szaszłyka
Ale głupie te miastowe!
Hahaha, jakieś ślepe wystraszone emeryty i już na 112 dzwonią
Lagun 2 🙂
Dlatego są tak wyspecjalizowane służby ratunkowe by zapewnić przeżycie takim tępym dzidom. Inaczej by potopiły się w gliniankach.
W pierwszym rzędzie szłana na marszu lgbt
Za przywłaszczenie sobie czyjejś rzeczy grozi wyrok właściciel zabawki powinien podać sprawę do sądu jak się podobała powinni pójść do sklepu i sobie kupić a nie przywłaszczać sobie, niedługo kwiatki z parapetów będą kraść
Wiocha w mieście.
Trzeba być ślepym…