Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zatrzymał się, aby przepuścić kobietę z wózkiem. Kierująca fiatem pojechała dalej

Nasz Czytelnik Jarosław przesłał do nas nagranie dosyć groźnej sytuacji drogowej. Zatrzymał się, aby przepuścić pieszą z wózkiem, zaś jadąca na sąsiednim pasie kobieta, zignorowała ten fakt i pojechała dalej.

86 komentarzy

  1. @- pózniej, to Ty poczytaj słownik.

  2. To przepuszczanie pieszych to jakaś plaga!!!
    Podejrzewam, że za tym „przepuszczającym” jechał może jeden samochód albo wcale i zamiast patrzeć w lusterka i ocenić natężenie ruchu by potem (podejrzewam) normalnie przejechać gdzie następnie kobieta przeszłaby bezproblemowo pustą jezdnią to się tłucze do głów, że „pieszy ma pierwszeństwo”… a nie ma !
    Kodeks drogowy się nie zmienił. Pieszy zanim wejdzie ma obowiązek się upewnić czy może wejść.
    Najlepsze jest to, ze sami piesi włażą przed maskę bo im się natłukło do głowy, że ”mają pierwszeństwo” a nie mają!
    Jeszcze rozumiem sytuację gdzie naprawdę ruch jest mocno natężony wtedy można spróbować wpuścić pieszego na jezdnię celem ustąpienia pierwszeństwa ale nie o takie coś co miało miejsce.
    Tak samo jak jazda na rondzie… jak można mając dwa pasy ruchu skrecac w lewo ze skrajnie prawego pasa?
    Przeciez to jest bardzo proste. Z prawego jedziesz w prawo albo prosto a z lewego prosto lub w lewo a ta jazda z prawego w lewo…. pojęcia nie mam kto to i kiedy wymyślił.

    • Same sprzeczności w Twojej wypowiedzi.
      1. Piszesz, że piesi „włażą”. Skoro takie sytuację występują to dobrze, że nagrywający się zatrzymał. Gdyby nie to, to być może potrąciłby pieszego, który „wlazł”.
      2. Na tym filmie nie widać pieszego, który włazi – wręcz przeciwnie – piesza jest bardzo ostrożna i na pewno nie chce „wleźć”. Jedynym wykroczeniem zarejestrowanym na filmie jest wyłącznie wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych – tego wykroczenia nie dopuścił się „głupi” pieszy, tylko „mądry” kierowca.
      3. Używasz pojęcia: „normalnie przejechać”. Wg Ciebie normalne jest dojeżdżanie do przejścia dla pieszych z taką prędkością, żeby pieszy nie mógł swobodnie i bezpiecznie skorzystać z przejścia dla pieszych?
      To jest właśnie nienormalne. Kierowca zbliżając się do przejścia dla pieszych ma obowiązek zmniejszyć prędkość, właśnie po to, żeby móc się zatrzymać jeżeli pieszy zadecyduje, że zamierza wejść na przejście.
      Jedyny wyjątek od tego jest taki, że pieszy nie może wybiec niespodziewanie zza krzaka i wskoczyć przed samochód – wtedy jest to tzw. wtargniecie. W większości przypadków pieszych zbliżających się do przejścia widać z kilometra i kierowca ma bardzo dużo czasu by zmniejszyć prędkość.
      Jest tak duży poziom egoizmu kierowców wobec pieszych, że nagminne stało się zmuszanie pieszych do czekania, aż samochody przejadą. Inna postawa jest nawet napiętnowana, jak na tym forum.
      Po części wynika to z niewiedzy, ale również z wygody. Kierowcom nie chce się zachować ostrożności i zwolnić.
      Rozumiem to – po co skupić się na kierowaniu jeżeli w tym czasie można robić inne ciekawsze rzeczy. Tylko po co ta nieszczera i powierzchowna obawa o bezpieczeństwo pieszych. Jakbyś martwił o pieszych to jeździłbyś nie więcej niż 50km/h po mieście i 30km/h w okolicach przejść dla pieszych, a gdybyś zobaczył zbliżającego się do przejścia pieszego to byś się nawet zatrzymał, żeby „głupi i ślepy” pieszy Ci nie „wlazł”.
      Każda inna interpretacja przepisów o przejściach dla pieszych prowadzi do wniosku, że przejścia są niepotrzebne. No bo po co przejścia dla pieszych skoro trzeba przepuścić pojazdy. Jeżeli tak, to „pasy” stają się niepotrzebne.
      4. Kierowcy zdający egzamin na prawo jazdy potrafią jechać prawidłowo i zgodnie z przepisami. Zmienia się to później. Zaczyna się własna interpretacja przepisów. Rady szwagra z aŁDi itd.
      5. Nie temat dyskusji o rondach. Przepisy dające swobodę wyboru pasa mają wady i zalety – mądrzejsi i bardziej doświadczeni od Ciebie to wymyślili. Może się to Tobie nie podobać, ale należy tego przestrzegać.

      • @Bob, podziwiam Twoją wytrwałość w tłumaczeniu im sensu istnienia przejść dla pieszych.

        Do nich nic nie dociera i nic nie dotrze, bo to po prostu agresywna i tępa hołota mająca się na drodze za „lepszych”, którym piesi zawsze i wszędzie powinni ustępować. Już sam język, jakim mówią o pieszych zdradza ich pogardę: piesi nie WCHODZĄ na przejście, oni na przejście „WŁAŻĄ” – typowa mowa nienawiści („hate speech”). Jedyna nadzieja to rychłe wprowadzenie bezwzględnego pierwszeństwa na przejściach. „Pogromcy pieszych” z lublin112 potracą prawka, na drogach zrobi się luźniej, no i MPK Lublin trochę zarobi. Szkoda tylko pieszych, którzy do tego czasu niepotrzebnie stracą życie lub zdrowie…

    • Z tymi plagami to się nie rozpędzaj, bo wiem co chcesz napisać. Wam, agresorom drogowym przeszkadza wszystko co zmusza do wolniejszej i ostrożniejszej jazdy i tak przeszkadzają Wam:
      -piesi, rowerzyści
      -samochody przestrzegające ograniczeń prędkości
      -samochody zatrzymujące się na zielonych strzałkach i znakach STOP
      -samochody zatrzymujące się/zwalniające przed przejściami dla pieszych
      -samochody umożliwiające wjazd autobusom
      -pojazdy jadący lewym pasem (tylko to może być niekiedy zabronione)
      -fotoradary, progi zwalniające

      Czas przejazdu jest jednym z warunków sprawnej komunikacji, ale są też inne równie ważne i ważniejsze. Chodzi mi o bezpieczeństwo. Nie można kosztem poprawy szybkości przejazdu zmniejszać bezpieczeństwa.
      Zauważ, że niektórym to nawet 140km/h na autostradach to za mało.
      Wg mnie w całym tym sporze pomiędzy kierowcami, a innymi kierowcami i pieszymi chodzi tylko o to, że zmusza to „rajdowców” do wolniejszej jazdy. O nic więcej.

      • „Wg mnie w całym tym sporze pomiędzy kierowcami, a innymi kierowcami i pieszymi chodzi tylko o to, że zmusza to „rajdowców” do wolniejszej jazdy. O nic więcej.”

        Dokładnie tak. Dlatego boją się wprowadzenia bezwzględnego pierwszeństwa pieszych na przejściach jak diabeł święconej wody. To by szybko oddzieliło ziarna od plew, czyli kierowców od posiadaczy prawa jazdy – ci drudzy, by to prawo jazdy po prostu bardzo szybko stracili. To byłby świetny papierek lakmusowy.

  3. Ja popieram Aarona, niech każdy kierowca jezdzi z kulturą i zgodnie z przepisami nie będzie problemu. Czy to takie trudne do zrozumienia? A Ty @ , poćwicz ortografię , jak już opanujesz język ojczysty, to może do Ciebie dotrze ,że piesi chcą przechodzić przez ulicę.

    • Aron powinien poczytać o zachowaniu się pieszych przy przejściu po pasach. Polskie przepisy dokładnie to regulują. Pisanie o tym, co obowiązuje w innych krajach jest nonsensowne. Albo uprzejmości, albo jazda zgodnie z krd.

      • @Rider, ostatnio oglądałem odcinek „Uwaga Pirat!”, w którym sałaciarz jadąc lewym pasem ledwo i z piskiem opon wyhamował przed przejściem, przez które przechodził pieszy. Na prawym pasie stał patrol drogówki. Nie było dyskusji – od razu stracił prawko, choć niby wyhamował i nic nikomu się nie stało. Niedoszły drogowy morderca skamlał jak pies, żeby mu nie zabierali PJ.

        Jak chcesz, możesz być następny. I reszta matołów hejtujących tu pieszych też.

        • @Aaron. Musisz rozgraniczyć 2 sprawy: jedna to właściwe i zgodne z przepisami zachowanie się kierowców w okolicach przejść, a druga to zachowanie się pieszych chcących z nich korzystać. Oni także powinni stosować się do obowiązujących przepisów. Ludzie to zmieniają, kierowcy „puszczają pieszych”, chcąc być uprzejmym, a piesi myśląc, że mają zawsze pierwszeństwo wchodząc prosto pod nadjeżdżający pojazd. To istne szaleństwo! Stąd tyle potrąceń na pasach. Inna rzecz i tu zgoda, że kierowcy nie zachowują ostrożności w okolicach przejść tylko gnają na wariata. Wyprzedzanie na pasach to kryminał! Masz rację, ale niestosowanie się do przepisów rd (puszczanie stojących na chodniku pieszych) tylko dodatkowo generuje te b. niebezpieczne sytuacje. Miłego dnia.

  4. Temu z kamerą zabrać kwity 1 przekroczenie prędkości 2 jazda lewym pasem 3 prowokowanie pieszej i od ta piesza zachowała się najbardziej bezpiecznie oceniła sytuację myśląc za tego barana z kamerą i bezpiecznie pokonała przejście brawo dla niej.

  5. pisała SMS?

  6. Ocena uczestników występujących na filmie.
    1. Kobieta z wózkiem – piesza. Prawidłowo, nawet aż zbyt zapobiegawczo. Mogła szybciej zdecydować się przejść (po zatrzymaniu się pojazdu). Ale z uwagi na to co się dzieje na drogach na wschodzie Polski nie można mieć o to pretensji. Lepiej 5 razy się upewnić, niż raz popełnić błąd.
    2. Nagrywający – kierujący samochodem na lewym pasie. Prawidłowo. Na początku ograniczenia prędkości poruszał się za szybko – przekracza dopuszczalną prędkość. Dobrze, że później zwolnił. Podejrzewam, że z uwagi na: ograniczoną przez busa widoczność, skrzyżowanie, przejście dla pieszych.
    Zatrzymanie się przed przejściem – jak najbardziej zasadne. W miarę łagodne i płynne. Nie było to na pewno gwałtowne hamowanie – nawet pociąg jadący za nim by wyhamował.
    Każda inna reakcja poza zatrzymaniem się zmusiłaby pieszą do zatrzymania – wtedy byłoby nieustąpienie wymuszenie pierwszeństwa na pieszej – wykroczenie lub potencjalne potrącenie.
    Piesza (znające realia drogowe w Lubnie) „asekuracyjnie” założyła, że nagrywający nie zatrzyma się przed przejściem – dlatego sama się powstrzymała przed wejściem.
    3. Wyprzedzający – 500PLN, 10pkt karnych i roczna sieciówka na MPK lub PKS.
    Statystycznie: w Polsce co 3 dni pieszy ginie na przejściu dla pieszych przez takie ofermy drogowe, które nie potrafią zachować się na przejściach dla pieszych.

    Nie wiem ile jeszcze wody musi w Wiśle upłynąć, żeby uczestnicy ruchu drogowego zachowywali się prawidłowo, czyli tak jak (1) i (2).
    O uczestnika nr (3) nie powinniśmy się martwić, bo jeżeli kierujący będą jeździć prawidłowo to i uczestnik (3) sobie poradzi. Oczywiście jako pieszy, bo w żadnej innej roli nie widzę go w ruchu drogowym.

    • Co najmniej dwie bzdury. Po pierwsze: chyba nigdy nie widziałeś hamującego pociągu :-), a hamowanie wcale nie było takie łagodne. Gość najpierw wyprzedził potem gwałtownie zwolnił. Po drugie: zatrzymanie wcale nie było zasadne. Pieszy znajdujący się na chodniku (wysepce) nie ma pierwszeństwa. Zmuszenie pieszej do zatrzymania przed wejściem na jezdnię nie jest żadnym wykroczeniem. Dopiero zmuszenie do zatrzymania pieszej znajdującej się na jezdni jest nieustąpieniem jej pierwszeństwa. Jeżeli jezdnie są oddzielone pasem zieleni to są to dwa odrębne przejścia, więc piesza nie była jeszcze na jezdni. Kierowca nie miał obowiązku się zatrzymywać. Nie wiem ile samochodów było za nimi, ale za chwilę zapaliłoby się czerwone światło na skrzyżowaniu z ul. Braci Wieniawskich i piesza mogłaby spokojnie przejść bez nadmiernej uprzejmości kierującego z kamerką.

      • Znowu ta sama gadka. Jakim prawem bawisz się w „mało-inteligentne centrum sterowania ruchem” ? Piesza mogła poczekać. Owszem mogła. Ale to nie Ty, ani nikt inny poza np. policjantem kierującym ruchem będziesz o tym decydować.

        • Mało inteligenty to jesteś ty, skoro nie dociera do ciebie że piesza nie miała pierwszeństwa, a w centrum sterowania ruchem zabawił się kierowca z kamerką ustępując pierwszeństwa osobie, która takiego pierwszeństwa nie miała.

  7. Ładne, łagodne zatrzymanie, żeby nikogo nie zaskoczyć. Też staram się wpuszczać, ale tu, raczej nie. Nie wiem, jak sytuacja z tyłu. Widać za to po obu stronach oczekujące samochody na skrzyżowaniu. Raczej wyszło z tego zamieszanie, a pani i tak by nie czekała długo przy tym głupim przejściu na łuku.

  8. A i doczytajcie w kodeksie, bo Was fantazja poniosla i nadinterpretacja przepisu. I prawko do zwrotu na najblizszej komendzie…

  9. Sheriff mistrz lewego pasa, sam łamie przepisy ale innych pod…….., naszczęście karma wraca.

  10. Z tych komentarzy wynika, że jeżeli ktoś nie ma samochodu to powinien siedzieć w domu i z niego nie wychodzić, żeby przypadkiem nie przyszło mu do głowy przechodzić na druga stronę ulicy przez przejście dla pieszych. Żenujący poziom lubelskich kierowców – co widać z resztą na naszych ulicach.

Z kraju