…JAK ZWYKLE W WANDZINIE NA ZAKRECIE—GLUPICH NIE BRAKUJE DO JAZDY W SNIEZYCE I TO JESZCZE BEZ WYOBRAZNI..TYLKO SZKODA TYCH PORZADNYCH KIEROWCOW CO MAJA ROZUM ZA KIEROWNICA A NIE TROCINI SIECZKE..!!..
Gość
To kiedy ku** zrobią tą ekspresówkę do Lubartowa?! Skur***syny z PO naobiecywali gruszki na wierzbie
betonowy krzysztof
Przecież jasno było powiedziane że do 2020r.
elis
Nie na zakręcie lecz na prostej pod górkę – jadąc od Lublina na wysokości przystanku w Wandzinie, tuż przed znakiem „Kierowco zwolnij”.
Heniutek z "Domu"
Dla niektórych czytanie mapy jest trudniejsze…
xcxcxc
Zamknij się, bo nie znasz przyczyn wypadku i nie masz prawa się wypowiadać!!!!!!!!!!!!!!
Adrian
Nawierzchnia w miejscu wypadku była istnym lodem. Staliśmy przez chwile jako 6te, 7me auto za zdarzeniem, po czym skierowaliśmy się na niewiele mniej śliska drogę przez Rokitno. Szcześliwie, ze tylko jedna osoba ranna.
Buba
Fiat Seicento
janekkenaj
oczekujesz ekspresówki od po najpierw zacznij na nią głosowac a nie na patałachów z pisu
inSaiyan
PO już będzie rządzić 8 rok i jakoś ekspresówki ni-widu, ni-słychu!
el
Droga od nowej drogi z Lublina do obwodnicy Lubartowa ma być, jeśli… zostaną oszczędności z innych inwestycji drogowych na Lubelszczyźnie (tak mowiono w publikatorach). Czyli nigdy. Ale czegóż chcemy, jeśli ze 2-3 lata temu pewien gość z naszego nie-rządu powiedział, że DK19 „prawie w całości jest przebudowana” (nie napiszę o kogo chodzi, bo gość się wyprze, a mnie sądy będą ścigać). A ja widocznie mam klapki na oczach lub jakąś poważną niezdiagnozowaną wadę wzroku, bo chociaż dosyć często jeżdżę zarówno w kierunku Rzeszowa, jak i na trasie Lublin-Łosice, tego „prawie” dostrzegam coś mało!
Karolina
podobno kobieta podróżowała z psem, dokładnie była to suczka, czy ktoś wie co się z nią stało?
ja
hahahaha…dobre. Kobieta walczy o zycie,a ty sie o psa pytasz. Gdzie ten świat zmierza?
domg
ja to w wojsku d.u.p.a
lola
Nic złego w tym nie widzę, i wcale to nie oznacza, że ktoś się bardziej martwi o zwierzę, niż o kobietę. Więc czemu nie zapytać na forum, może akurat ktoś pomoże. Czy to oznacza, że pies ma teraz zdychać z głodu i zimna w polu? Widać , że nie masz w domu zwierzaka.
xcxcxc
Gdybyś chciał/a wiedzieć, to pies był dla tej kobiety jak rodzina i ostatnią rzeczą jaką by chciała, to żeby jej ukochany pies błąkał się na mrozie! A co mieliśmy robić? Iść i przy badaniach pomagać? ;/
A
Właścicielka jest wielkim zwierzolubem i na pewno chciałaby, żeby ktoś zajął się psem. Jej mogą pomóc tylko lekarze, my możemy pomóc psu.
Aga
O psie nic nie wiadomo. Nie wiem, czy suczka żyje, czy może uciekła. Policja z Lubartowa nic nie wiedziała na temat psa. Mam prośbę – czy ktoś z Otwartych Klatek, czy może ze znajomych K. mógłby podjechać na miejsce zdarzenia i poszukać psa? Może Natka wystraszyła się i błąka się po okolicy. Pies jest mały, długa sierść, przyjazne usposobienie. Wymaga specjalnego traktowania. Zależy nam na tym, żeby K. wróciła do zdrowia, ale na psiaku też nam zależy. Prosimy o kontakt – [email protected]
xcxcxc
Sunia nie żyje.
Wetfire
Jechałam ta droga chwile przed wypadkiem. Od strony Lubartowa w jednej sekundzie droga zamieniła się w lodowisko. Jechaliśmy ok 12-16 km/h . Zaraz za zakrętem od strony Niemiec droga znowu była normalna. Wiec osoby jadące od strony Niemiec nie miały pojęcia ze na i za zakrętem jest lód. Wypadek był kwestia czasu.
…JAK ZWYKLE W WANDZINIE NA ZAKRECIE—GLUPICH NIE BRAKUJE DO JAZDY W SNIEZYCE I TO JESZCZE BEZ WYOBRAZNI..TYLKO SZKODA TYCH PORZADNYCH KIEROWCOW CO MAJA ROZUM ZA KIEROWNICA A NIE TROCINI SIECZKE..!!..
To kiedy ku** zrobią tą ekspresówkę do Lubartowa?! Skur***syny z PO naobiecywali gruszki na wierzbie
Przecież jasno było powiedziane że do 2020r.
Nie na zakręcie lecz na prostej pod górkę – jadąc od Lublina na wysokości przystanku w Wandzinie, tuż przed znakiem „Kierowco zwolnij”.
Dla niektórych czytanie mapy jest trudniejsze…
Zamknij się, bo nie znasz przyczyn wypadku i nie masz prawa się wypowiadać!!!!!!!!!!!!!!
Nawierzchnia w miejscu wypadku była istnym lodem. Staliśmy przez chwile jako 6te, 7me auto za zdarzeniem, po czym skierowaliśmy się na niewiele mniej śliska drogę przez Rokitno. Szcześliwie, ze tylko jedna osoba ranna.
Fiat Seicento
oczekujesz ekspresówki od po najpierw zacznij na nią głosowac a nie na patałachów z pisu
PO już będzie rządzić 8 rok i jakoś ekspresówki ni-widu, ni-słychu!
Droga od nowej drogi z Lublina do obwodnicy Lubartowa ma być, jeśli… zostaną oszczędności z innych inwestycji drogowych na Lubelszczyźnie (tak mowiono w publikatorach). Czyli nigdy. Ale czegóż chcemy, jeśli ze 2-3 lata temu pewien gość z naszego nie-rządu powiedział, że DK19 „prawie w całości jest przebudowana” (nie napiszę o kogo chodzi, bo gość się wyprze, a mnie sądy będą ścigać). A ja widocznie mam klapki na oczach lub jakąś poważną niezdiagnozowaną wadę wzroku, bo chociaż dosyć często jeżdżę zarówno w kierunku Rzeszowa, jak i na trasie Lublin-Łosice, tego „prawie” dostrzegam coś mało!
podobno kobieta podróżowała z psem, dokładnie była to suczka, czy ktoś wie co się z nią stało?
hahahaha…dobre. Kobieta walczy o zycie,a ty sie o psa pytasz. Gdzie ten świat zmierza?
ja to w wojsku d.u.p.a
Nic złego w tym nie widzę, i wcale to nie oznacza, że ktoś się bardziej martwi o zwierzę, niż o kobietę. Więc czemu nie zapytać na forum, może akurat ktoś pomoże. Czy to oznacza, że pies ma teraz zdychać z głodu i zimna w polu? Widać , że nie masz w domu zwierzaka.
Gdybyś chciał/a wiedzieć, to pies był dla tej kobiety jak rodzina i ostatnią rzeczą jaką by chciała, to żeby jej ukochany pies błąkał się na mrozie! A co mieliśmy robić? Iść i przy badaniach pomagać? ;/
Właścicielka jest wielkim zwierzolubem i na pewno chciałaby, żeby ktoś zajął się psem. Jej mogą pomóc tylko lekarze, my możemy pomóc psu.
O psie nic nie wiadomo. Nie wiem, czy suczka żyje, czy może uciekła. Policja z Lubartowa nic nie wiedziała na temat psa. Mam prośbę – czy ktoś z Otwartych Klatek, czy może ze znajomych K. mógłby podjechać na miejsce zdarzenia i poszukać psa? Może Natka wystraszyła się i błąka się po okolicy. Pies jest mały, długa sierść, przyjazne usposobienie. Wymaga specjalnego traktowania. Zależy nam na tym, żeby K. wróciła do zdrowia, ale na psiaku też nam zależy. Prosimy o kontakt – [email protected]
Sunia nie żyje.
Jechałam ta droga chwile przed wypadkiem. Od strony Lubartowa w jednej sekundzie droga zamieniła się w lodowisko. Jechaliśmy ok 12-16 km/h . Zaraz za zakrętem od strony Niemiec droga znowu była normalna. Wiec osoby jadące od strony Niemiec nie miały pojęcia ze na i za zakrętem jest lód. Wypadek był kwestia czasu.