W trakcie kontroli kierowca BMW był bardzo zdenerwowany. Miał w aucie narkotyki
09:46 11-01-2024
Kilka dni temu w Sernikach w powiecie lubartowskim policjanci zauważyli stojącego przy pojeździe marki BMW młodego mężczyznę. Auto znajdowało się w zatoczce autobusowej.
– Gdy funkcjonariusze podjechali do mężczyzny, 25-latek od samego początku był bardzo zdenerwowany. Mundurowi sprawdzili tożsamość legitymowanego i dokonali kontroli auta. Podczas sprawdzania samochodu pod siedzeniem kierowcy policjanci ujawnili susz roślinny. Dodatkowo w tym samym miejscu znajdował się drugi woreczek z zawartością białej skrystalizowanej substancji. 25-latek sam oświadczył, że jest to marihuana i mefedron i należą do niego. Badanie testerem to potwierdziło – relacjonuje sierżant sztabowy Jagoda Stanicka z lubartowskiej Policji.
W związku z ujawnieniem narkotycznego znaleziska policjanci zatrzymali mężczyznę i osadzili w lubartowskiej komendzie. Mundurowi ustalili, że z zatrzymanej ilości mefedronu i marihuany można sporządzić blisko po 400 porcji/działek dilerskich tych narkotyków.
– Samochód został zabezpieczony i odholowany na policyjny parking. Już wkrótce mężczyzna odpowie przed sądem za posiadanie znacznej ilości substancji niedozwolonych, za co grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności – dodaje sierżant sztabowy Jagoda Stanicka.
Ci dilerzy to strasznie zestresowani chodzą.
I po co się denerwował
Za mefedrom to z miejsca powinno być od 10 lat. Ciekawe gdzie taki narkotłuk pracuje, że ma na taki samochód? Po takim moża sięwszystkiego spodziewać. Za kilka dni wyjdzie, że to on z kolegami instalował pulpity zdalne na komputerach niwniaków lub był inzynierem z platformy wiertniczej.
To już wiesz za co kupił.
bo glupek w bmw byl
Jednego tatarusa mniej
BMW=przypał.