W samochodzie miał karabin automatyczny. Odpowie za usiłowanie zabójstwa policjanta (zdjęcia, wideo)
17:24 02-10-2023 | Autor: redakcja
Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie Mateusza W., któremu zarzucono usiłowanie zabójstwa funkcjonariusza policji. Chodzi o pościg, jaki miał miejsce 6 kwietnia na terenie Lublina. Wszystko zaczęło się w godzinach popołudniowych na ul. Garbarskiej, gdzie kryminalni podjęli działania związane z zatrzymaniem 29-latka.
Mężczyzna był poszukiwany przez prokuraturę m.in. za to, że już wcześniej uciekał przez policjantami. W lutym bowiem nie zatrzymał się do kontroli, porzucił auto i uciekł pieszo. Przez dwa miesiące skutecznie ukrywał się przed funkcjonariuszami. Tym razem na widok radiowozu i zmierzających w jego stronę funkcjonariuszy znów postanowił uciekać. Co więcej Wjechał w nieoznakowany radiowóz oraz potrącił interweniującego policjanta, który przetoczył się po masce forda i upadł na jezdnię doznając obrażeń nogi.
Pozostali funkcjonariusze ruszyli w pościg za 29-latkiem, w który włączyło się szereg kolejnych radiowozów. Wiadome było bowiem, że mężczyzna jest niebezpieczny i będzie starał się za wszelką cenę uciec nie patrząc na konsekwencje. Kiedy w rejonie ul. Turystycznej został otoczony przez radiowozy, wjechał na teren parkingu centrum handlowego przy ul. Turystycznej. Tam porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo.
Skierował się w stronę Bystrzycy, wskoczył do wody po czym wyszedł na drugim jej brzegu i pobiegł na teren ogródków działkowych. Policjanci zaczęli penetrować cały ten teren, niebawem dostrzegli mężczyznę leżącego między składowanymi na jednym z parkingów elementami budowlanymi.
W trakcie prowadzonych później czynności, a dokładnie podczas przeszukania forda, policjanci znaleźli karabin automatyczny kaliber 7,62 mm oraz amunicję. Do tego niewielkie ilości narkotyków. Z kolei pojazd miał założone kradzione tablice rejestracyjne a numer VIN pojazdu był usunięty.
Jak wskazują śledczy, 29-latek jest ściśle związany ze środowiskiem pseudokibiców jednej z lubelskich drużyn piłkarskich. Był on również wielokrotnie notowany za przestępstwa kryminalne.
Mateusz W. został oskarżony o usiłowanie zabójstwa policjanta w zamiarze ewentualnym. Chodzi o to, iż wjeżdżając w funkcjonariusza przewidywał, iż ten może zginąć. Czynu nie udało mu się osiągnąć z uwagi na refleks funkcjonariusza, który widząc jadące wprost na niego auto zdołał częściowo odskoczyć. Mężczyzna przyznał się do posiadania broni i narkotyków, zapewnia jednak, że nie chciał pozbawić życia policjanta. Przekonywał, iż nie wiedział, że to byli funkcjonariusze. Sądził, że dokonano na niego napadu i działał w obronie własnej.
Połowa Lublina jest takich przygłupów na palcach chodząca tak samo ubrani na czarno raczej sporej postury rączki wyciągaja do kazdego i bawią sie w przestepczy swiat młodziez dzis jest bezwzgledna bezstresowe wychowanie na telefonach wychodzi między sobą sie leją na kazdej dzielnicy jak jakies bydło
A w latach 90., kiedy ciągle wybuchały samochody, gangusy urządzały strzelaniny na ulicach, a w mordę dostawało się za byle co to też była wina telefonów i bezstresowego wychowania? 😀 Uwielbiam te mundruści ludowe…
To znaczy że z każdego zupełnie niewinnego człowieka policja może zrobić przestępcę.Idac twoim tokiem rozumowania policja np podrzuci komuś marihuanę i zamknie go więzieniu? Jak by ten tu był niewinny,to by tak nie uciekał
Policjanci narażali się a sędzia (były kibic) da dozór policyjny z obowiązkiem meldowania się raz w miesiącu.
Pewnie po podstawówce moze zrobi w kryminale jakas szkołe heheheehe
7,62 mm kbkAKM jest karabinkiem a nie karabinem, panie redaktorze.
To nie jest kbk AKM, panie Pieszy. Koło AKM to on nawet nie stał. 😉 To przerdzewiały, zdekompletowany SA wz. 58.
a karabin przywiezli na pamiatke uciekinierzy z wojny?