Od kilku dni przy jednej z ulic Lublina znajduje się kwiatomat, czyli automat sprzedający gotowe bukiety złożone z różnych kwiatów. To nowość na lubelskim rynku sprzedaży kwiatów, a właścicielka kwiaciarni Rikka pani Agnieszka Jurkiewicz zapowiada, że na terenie Lublina wkrótce pojawią się kolejne takie urządzenia.
Super sprawa 🙂 Aż zasmialam się jednak z tych neandertalczyków w komentarzach. IQ banana. Kwiaty zawsze super!
Koniuszy
Taki bukiet ze stopięćdziesiąt?
Adriano
nie wydaje mi sie to jako dobry pomysl. umowmy sie. Tylko okazyjnie sie kupuje kwiaty. i jak jeden automat, max dwa mają w miare sens to cala sieć takich nie ma wcale.
Piotr
Korzystałem i jestem bardzo zadowolony. Obsługa urządzenia jest prosta i intuicyjna, a nie jestem jakoś na bieżąco z technologiami. Kupiłem bukiet bez problemu. Bardzo ładny, świeży i pachnący. Zupełnie jak z kwiaciarni. Pomysł na taki kwiatomat w naszym mieście uważam za bardzo trafiony, oby było ich więcej też w innych częściach miasta.
Na tatarach flachomat postawcie
No i po co te kwiatki. Kwiatków się nie pije
Super sprawa 🙂 Aż zasmialam się jednak z tych neandertalczyków w komentarzach. IQ banana. Kwiaty zawsze super!
Taki bukiet ze stopięćdziesiąt?
nie wydaje mi sie to jako dobry pomysl. umowmy sie. Tylko okazyjnie sie kupuje kwiaty. i jak jeden automat, max dwa mają w miare sens to cala sieć takich nie ma wcale.
Korzystałem i jestem bardzo zadowolony. Obsługa urządzenia jest prosta i intuicyjna, a nie jestem jakoś na bieżąco z technologiami. Kupiłem bukiet bez problemu. Bardzo ładny, świeży i pachnący. Zupełnie jak z kwiaciarni. Pomysł na taki kwiatomat w naszym mieście uważam za bardzo trafiony, oby było ich więcej też w innych częściach miasta.