Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

W centrum miasta doprowadził do kolizji. Obywatel Zimbabwe był pijany (zdjęcia)

Pomimo niewielkich uszkodzeń w pojazdach poszkodowany w kolizji kierowca natychmiast poinformował o wszystkim policję. Badanie alkomatem wykazało, że miał rację.

43 komentarze

  1. To jest ogólnie fajne skrzyżowanie, bez oznakowania pierwszeństwa, gdzie obowiązuje reguła prawej ręki i do tego jeszcze strefa zamieszkania.

    • Mecenas Mokebe Habibola

      Ale co z tego?

    • To jest przede wszystkim strefa zamieszkania, to skrzyzowanie jeszcze w niej jest. Obywatela Zimbabwe nawet ja nie podejrzewam o jej znajomośc bo 80% polskich kierowców nie ma pojęcia o tym znaku, fakt jest dość rozbudowany. Przypomnę bo warto znać

      Strefa zamieszkania – strefa w ruchu drogowym, w której pieszy może się poruszać swobodnie po całej udostępnionej do użytku publicznego przestrzeni i ma pierwszeństwo przed pojazdami (kierujący musi ustąpić pieszemu w każdym wypadku).

      W prawie o ruchu drogowym jest to obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi[1].

      Ponadto:

      Obowiązuje ograniczenie prędkości do 20 km/h.
      Postój pojazdu jest dozwolony jedynie w miejscach do tego wyznaczonych.
      Progi zwalniające oraz przejścia dla pieszych nie muszą być oznaczone znakami pionowymi.
      Dziecko powyżej 7 roku życia może poruszać się po strefie i bawić bez opieki osoby dorosłej.
      Opuszczając strefę zamieszkania, należy ustąpić pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu drogowego.
      Strefa zamieszkania, to także specjalny obszar nie tylko ze względu na obowiązujące normy prawne, ale także z uwagi na to, że ma on służyć przede wszystkim osobom tam zamieszkującym, wypoczywającym, uczęszczającym do szkół, robiącym zakupy w sieciach sklepów itp. Ma również zapewnić bawiącym się na tym obszarze dzieciom maksimum

  2. Boltissimo KOMBO

  3. To ten sam kierowca z Zimbabwe, czy po prostu każdy stamtąd jeździ pijany. Co tydzień ten sam news…

  4. Sami sobie jesteście winni, bo korzystacie z dzikich przewozów. Jak będziecie zamawiać normalne taksówki to ten przybytek zniknie.

  5. Hitem jest stara Toyota Yaris z kierowcą co prawko kupił na bazarku w odległym kraju. Kto normalny do takie „taxi” zamawia…?

  6. Mecenas Mokebe Habibola

    Znowu Zimbabue Chyba tam każdy nawalony jeździ

  7. Mecenas Mokebe Habibola

    W bol-tach już nawet wprowadzili darmowy kieliszek żeby nie było się co bać z takimi jechać

  8. Znowu Zimbabwańczyk!

  9. Nie będę jeździł taxi i płacił dwa razy drożej.

  10. To już nie jest zabawne. Tą sprawą powinny kompleksowo zająć różne instytucje, policja, straż graniczna, opieka społeczna i chyba ktoś z MSW i MSZ. Raz ze to nie pierwszy Zimbabweńczyk dwa to już się kurde robi niebezpieczne i czas chyba poinformować ambasadę Zimbabwe o tych ekscesach.

    • Tak się zajmą jak handlarzami fajek na ruskiej.

    • Ambasada? Przecież to nasze władze dają im wizy i na nich zarabiają. My płacimy naszym bezpieczeństwem.

      • Nie to nasze chomiki płacą, które wyceniają swoje życie na kilkanaście złoty. Dziad nawet jak zarobi pieniądze to cebulak z niego nigdy nie wyjdzie. Nikt normalny tym nie jeździ, coraz więcej starych gratów, coraz mniejsze auta i coraz gorsi kierowcy.

Z kraju