– Utworzył się lej, wyrwało dach do góry i rzuciło. Piątkowe burze siały zniszczenie w regionie
18:54 21-07-2017

Podczas piątkowej popołudniowej burzy przechodzącej nad regionem, w miejscowości Guzówka w gminie Wysokie, silny wiatr uszkodził dachy na domach oraz łamał drzewa. Spadający z jednego z domów dach zatrzymał się na zaparkowanym w pobliżu pojeździe dostawczym. Na miejscu interweniowała straż pożarna.
Według relacji mieszkańców, w pewnej chwili pojawił się lej, który nasunął się nad jeden z domów i zerwał z niego fragment dachu, następnie zakręcił i na sąsiedniej posesji wyrwał dach do góry na kolejnym budynku. Uszkodzony dach upadł jeszcze na zaparkowany w pobliżu pojazd dostawczy. Całe zdarzenie trwało dosłownie chwilę. Oprócz tego silny wiatr wyłamał drzewa. Na szczęści w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Z informacji jakie nam przekazano intensywne opady deszczu doprowadziły od lokalnych zalań m.in. budynków w okolicach Bychawy, Piask, Świdnika i Osowy pod Bychawą. W chwili obecnej strefa opadów powoli opuszcza nasz region i przesuwa się na wschód, nad Ukrainę. Aktywne ośrodki burzowe obecne są jeszcze w rejonie Włodawy, jednak powoli wygasają.
Sytuację w rejonie ulic Głogowej i Wiśniowej w Świdniku opisał nasz Czytelnik:
– Podczas dzisiejszych popołudniowych krótkich, aczkolwiek wystarczająco intensywnych opadów, ponownie zalało ulice Wiśniową oraz Głogową w Świdniku. Napływ wody w zalane miejsca nie pochodził jedynie z deszczu, dużą rolę odegrały tu studzienki, które zamiast odprowadzać, dostarczały mas wody niczym fontanny. Zauważyłem tylko jeden samochód, który pozostał na odnowionym parkingu i niestety został zalany na wysokość około połowy kół. Na szczęście, poziom wody nie sięgnął klatek schodowych, więc woda nie wdarła się do bloków – było blisko tym razem. Garaże między osiedlem, a Kauflandem również nie ucierpiały, nie zostały zalane – właściciele będący na wyjazdach mogą spać spokojnie, z relacji właścicieli na miejscu monitorujących sytuację nie mieli oni wody w kanałach.
Galeria zdjęć





2017-07-21 18:28:26
(fot. nadesłane Marcin i Piotr)
Wiśniowa nie pierwszy i nie ostatni raz była zalana. Dla mieszkańców Świdnika to nie pierwszyzna.
Niech się cieszą że tylko do połowy kół, znaczy się poprawa jest. Wcześniej też bywało do połowy ale bocznych szyb. Niestety bloki zbudowane w najniższym punkcie Świdnika w dawnym rowie melioracyjnym i tutaj nic nie pomoże tylko wyprowadzka
A czy są jakieś wieści z miasta portowego Głusk?
w swidniku powstają ulice ale kanalizacja glowna stara
nawet book się gniewa. Wiwat dobra zmiana.
Haha, jedź do Angeli. Tam będziesz miał dobrą zmianę połączoną z „integracją” z kobietami i dziećmi, które skarżą się na spuchnięte jądra przez brak seksu. Od czasu do czasu ktoś się wysadzi, żyć nie umierać.