Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

UOKiK: Prawie 2,5 mln zł kary dla spółki Merida Polska

Jak poinformował w poniedziałek prezes UOKiK Tomasz Chróstny, nałożona została kara na spółkę Merida Polska w wysokości prawie 2,5 mln zł. Jak czytamy w komunikacie UOKiK, spółka zabraniała swoim dystrybutorom sprzedaży rowerów przez Internet, a to spowodowało podział rynku i ograniczenie konsumentom możliwości wyboru.

Merida Polska jest wyłącznym dystrybutorem rowerów marki Merida na terenie naszego kraju. Sprzedaż odbywa się za pośrednictwem rozbudowanej sieci dystrybutorów, prowadzących sklepy stacjonarne i/lub internetowe. UOKiK ustalił, że w latach 2014 – 2020 spółka zakazywała swoim dystrybutorom sprzedaży przez Internet.

Sklep, który oferował rowery stacjonarnie, mógł na swojej stronie internetowej jedynie prezentować produkty Merida i umożliwić zdalne składanie zamówień. Wprowadzone przez Meridę zasady nie zezwalały na finalizację transakcji on-line i wysyłkę towarów do klientów. Po odbiór wybranego roweru nabywca musiał udać się do sklepu stacjonarnego. Ponadto Merida zakazywała dystrybutorom prowadzenia sprzedaży rowerów za pośrednictwem portali aukcyjnych. Tym samym ustalenia dokonane pomiędzy Meridą a dystrybutorami dążyły praktycznie do całkowitego zakazu sprzedaży rowerów tej marki przez Internet.

– Narzucone przez spółkę Merida Polska zasady sprzedaży rowerów powodowały ograniczenie konkurencji wśród dystrybutorów i prowadziły do podziału rynku między dealerami. Dla konsumenta oznaczało to brak możliwości skorzystania z atrakcyjniejszej oferty przez Internet, co mogło skutkować wyższymi cenami oferowanych produktów. Zainicjowane i organizowane przez spółkę Merida Polska porozumienie ograniczające konkurencję stanowiło poważne naruszenie polskich i unijnych reguł konkurencji – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

W opracowanych przez Meridę Polska zasadach określających reguły współpracy z dealerami, zawarty był zakaz prowadzenia sprzedaży wysyłkowej za pośrednictwem własnych stron internetowych oraz zewnętrznych platform sprzedażowych, a jego złamanie mogło skutkować zerwaniem umowy. Ograniczenie sprzedaży przez Internet prowadziło do faktycznego, terytorialnego podziału rynku. Internet nie wprowadza żadnych ograniczeń geograficznych. Niezależnie od miejsca zamieszkania konsumenta, wielu dystrybutorów powinno mieć możliwość o niego konkurować za pośrednictwem e-commerce. Jednak klient wiedząc, że musi odebrać rower w sklepie stacjonarnym, mógł nie brać pod uwagę oferty dystrybutorów, do których musiałby pokonać dużą odległość, co znacznie ograniczyło konkurencję pomiędzy dealerami. Efektem było niezgodne z regułami konkurencji wzmocnienie podziału rynku i „przywiązanie” klienta do sklepu stacjonarnego.

Za praktyki ograniczające konkurencję na krajowym rynku sprzedaży rowerów, Prezes UOKiK ukarał spółkę Merida Polska kwotą 2 445 329 zł. Decyzja nie jest prawomocna, przysługuje od niej odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Oświadczenie Merida Polska

Merida Polska sp. z o.o. nie zgadza się z decyzją Prezesa UOKiK z 27 lutego 2023 r. i będzie się od niej odwoływać.

Merida Polska sp. z o.o. nie zgadza się z decyzją Prezesa UOKiK z 27 lutego 2023 r., która została jej doręczona 2 marca 2023 r. Po konsultacji z doradcą prawnym zdecydowała o wniesieniu odwołania od niej. Oznacza to, że do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia odwołania przez sądy decyzja ta nie będzie podlegała wykonaniu, a kara nie jest należna. Średni czas rozstrzygania spraw odwoławczych od decyzji Prezesa UOKiK przez sądy wynosi od 3 do nawet 10 lat.

Prezes UOKiK uznał za praktykę ograniczającą konkurencję zawarcie przez Merida Polska Sp. z o.o. oraz jej dystrybutorów porozumienia na krajowym rynku sprzedaży hurtowej rowerów. Według Prezesa UOKiK porozumienie to ograniczało konkurencję na krajowym rynku sprzedaży detalicznej rowerów poprzez ograniczenie dystrybutorom możliwości sprzedaży rowerów marki Merida przez Internet, co zdaniem Prezesa UOKiK stanowiło porozumienie ograniczające konkurencję w rozumieniu art. 4 pkt 5 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, a zarazem porozumienie lub praktykę uzgodnioną w rozumieniu art. 101 ust. 1 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej – polegające na podziale rynku, o jakim mowa w art. 6 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (tj. Dz.U. z 2021 r., poz. 275) oraz art. 101 ust. 1 lit. c Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej.

Prezes UOKiK za wskazaną praktykę wymierzył Merida Polska sp. z o.o. karę finansową w wysokości 2 445 329 zł oraz obciążył kosztami postępowania w wysokości 88,80 zł. Decyzja ta nie jest prawomocna ani wykonalna i może zostać zaskarżona do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w terminie miesiąca od dnia jej doręczenia, to jest do 3 kwietnia 2023 r.

(fot. wideo i źródło informacji UOKiK)

3 komentarze

  1. To nie tylko ta marka tak postąpiła, ale jej się dostało. Pora na pozostałe rowerkownie.

  2. W Polsce są przepisy, że towar kupiony przez internet można zwrócić. Jeśli firma dba o standardy, a jej klienci nie chcą „używanych” rowerów, bo może został źle zapakowany przy odsyłaniu (jak rama karbonowa czy inne elementy roweru zostały uszkodzone) to taki rower nadaje się tylko do utylizacji (to nie są buty za 400 zł których produkcja kosztuje 40 zł i można je zutylizować). Każdy sprzedawca, który sprzedaje przez internet powinien kupić rower od Meridy, wysłać go klientowi i po zwrocie sam go zutylizować i być prę tys. w plecy. Jak sprzeda taki rower ponownie, a został uszkadzany przez poprzedniego właściciela (a wada wyjdzie np. przy stromym zjeździe z góry i ktoś zginie) to wina będzie producenta, nikt nie powie, że to była wina wadliwego zwrotu. Jak Merida zabroni ponownej sprzedaży i nie weźmie na siebie kosztów utylizacji to też dostanie karę UOKiK. Jak będzie pozwalała na sprzedaż używanych rowerów to jakość rowerów spadnie (w najlepszym przypadku). Dlatego to jest normalne, że rowerów nie można kupić przez internet bo sprzedawcom/producentom to się nie opłaca i nie będzie opłacalne dopóki będą dopuszczone zwroty.

  3. Hahahaha Merida może sobie sprzedawać, gdzie chce i za ile chce. To klient zdecyduje czy kupi tam czy gdzie indziej. Oprócz Meridy są też przecież i inne marki, na nawet lepsze. W przeciwieństwie do Orlenu to Pan Tomasz Chróstny chyba jest totalnie ślepy!!

Z kraju