Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

20 komentarzy

  1. po co laweta do skody?

  2. Byłem świadkiem jak samochód z rozbitym przodem i lampą w kawałkach dostał zgodę na zjechanie do domu z miejsca wypadku – policjant zdziwił się, że poszkodowany domagał się zatrzymania dowodu w tym pojeździe.

  3. A to te egzemplarze z „agro” tuningu — lubelskie klasyki nocą. Pewnie się ścigali i skoda nie dała się wyprzedzić i zahamowała awaryjnie. No… w sumie czapka z nutrii skodziarza nobilituje…

    • Najwięcej do powiedzenia mają Ci których nie było na miejscu zdarzenia 🙂

    • Akurat taka Śkoda (Octavia I RS) takiego nędznego SLK 200 zje spod świateł i wypluje. To nie TDI czy 1,4 mocium panie, to RS. Może zadu nie urywa, ale niejednego pryszczatego z Hondy Syfik, czy też BMW E36 (1,8 elpidżi power) usadzi, gdzie jego miejsce.

  4. rysiek z lublina

    Kupie rozbute samochody,ktos,cos

  5. Czy to nie jest przypadkiem merc z OSK Mila ?

  6. Koleś w mietku naczepiał sobie lusterek i zamiast patrzeć przed siebie to patrzył w lusterka i bęc. Patrzył pewnie czy nie jedzie za nim dyżurna insignia z wideorejstratorem a tu zong.

    • Każdy samochód do nauki jazdy ma ”naczepiane lusterek”….nie rozumiem więc zarzutu.
      Uprzedzając kolejne pytanie…tak, to jest (na tą chwilę niestety był) samochód do nauki jazdy.
      Poza tym czytelniku ”mario” chciałbyś na pewno jeździć tak jak ten ”koleś”…

  7. Chyba to ten Mietek, bo był pod Areną.

  8. z d…maryny nie s osk ..z wukau raczej heheh

    • Nie rozumiem was ludzie wielcy znawcy sie odezwali nic nie wiecie a gadacie tylko idioci to robia banda kretynow gowno wiedzacych a znawcow wielkich

  9. Jakby był tor to do zdarzenia by nie doszło

  10. Mietek rozbity, w skodzie prawie nic nie uszkodzone.

    • W wielu przypadkach jest tak, że z zewnątrz uszkodzenia są niewielkie, zderzak jest plastikowy wiec mógł się odkształcić a później wrócić do swojego pierwotnego kształtu i pozostały na nim tylko zarysowania i małe pęknięcia, a przy większych oględzinach, tylna klapa się nie chcę zamknąć, podłoga pogięta, miejsce na zapas uszkodzone że się koła zapasowego nie da wyjąć, także bez wglądu co się dzieje pod spodem nie ma co opisywać że „w skodzie prawie nic nie uszkodzone” zwłaszcza że w poście wyżej było opisane między innymi dlaczego auto pojechało na lawecie.
      Pozdrawiam.