Żeby kogoś szarpać na brak biletu to już ludzie pojęcie przechodzi.
Kurczak
Karzdy czy to kontroler czy ochroniarz tzw cięć może zatrzymywać jest tzw zatrzymanie obywatelskie.Czyli niezwłocznie zatrzymać i przekazać pasażera obywatela w ręce policji straży miejskiej lub straży granicznej. Ostatnio 2 lata taka ustawa weszła
silver-lublin
ujęcie obywatelskie
kolo
To co bierzesz to bierz po połowie bo ci szkodzi , żaden kanar nie jest urzędnikiem państwowym tylko zwykłym ludkiem z firmy wykonujący usługi w tym wypadku to jest kontrola biletów . Są przez firmy MPK MZK itd itp wynajmowane firmy które się takimi rzeczami zajmują . A to że ma kamizelkę i identyfikator to taki jest wymóg możesz mu nakopać do d… ale wtedy będziesz miał ty problem i to duży . Tak że nie pisz bzdetów o funkcjach państwowych u Jerzyka masz link to poczytaj .
Chichot Losu
Wielu „prawych” obywateli naszego miasta (w pełnym przedziale wiekowym) uważa, że jak jeden przystanek bez biletu, to mu wolno. I wielu w czasie kontroli tak się głupio tłumaczy.
Ale gdyby kontroler sięgnął do reklamówki takiego cepa i wyjął z niego np. bułkę za 29 groszy to tenże sam gapowicz rozwrzeszczałby się na cały pysk, ze go kanar okrada.
A bułka to tylko część ceny biletu.
Filutek Filutkiewicz
Kontrolowanie biletów w Lublinie powinno być traktowane jako prace uciążliwe skutkujące stosownymi dodatkami do emerytur.
Ta praca to jeden z najczarniejszych kawałków chleba. Wiem coś o tym, bo za dawniejszych czasów wypadło mi ją wykonywać.
Żeby kogoś szarpać na brak biletu to już ludzie pojęcie przechodzi.
Karzdy czy to kontroler czy ochroniarz tzw cięć może zatrzymywać jest tzw zatrzymanie obywatelskie.Czyli niezwłocznie zatrzymać i przekazać pasażera obywatela w ręce policji straży miejskiej lub straży granicznej. Ostatnio 2 lata taka ustawa weszła
ujęcie obywatelskie
To co bierzesz to bierz po połowie bo ci szkodzi , żaden kanar nie jest urzędnikiem państwowym tylko zwykłym ludkiem z firmy wykonujący usługi w tym wypadku to jest kontrola biletów . Są przez firmy MPK MZK itd itp wynajmowane firmy które się takimi rzeczami zajmują . A to że ma kamizelkę i identyfikator to taki jest wymóg możesz mu nakopać do d… ale wtedy będziesz miał ty problem i to duży . Tak że nie pisz bzdetów o funkcjach państwowych u Jerzyka masz link to poczytaj .
Wielu „prawych” obywateli naszego miasta (w pełnym przedziale wiekowym) uważa, że jak jeden przystanek bez biletu, to mu wolno. I wielu w czasie kontroli tak się głupio tłumaczy.
Ale gdyby kontroler sięgnął do reklamówki takiego cepa i wyjął z niego np. bułkę za 29 groszy to tenże sam gapowicz rozwrzeszczałby się na cały pysk, ze go kanar okrada.
A bułka to tylko część ceny biletu.
Kontrolowanie biletów w Lublinie powinno być traktowane jako prace uciążliwe skutkujące stosownymi dodatkami do emerytur.
Ta praca to jeden z najczarniejszych kawałków chleba. Wiem coś o tym, bo za dawniejszych czasów wypadło mi ją wykonywać.