Wtorek, 30 kwietnia 202430/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Kunickiego: Zderzenie motocykla z dwoma autami. Jedna osoba trafiła do szpitala

W środę wieczorem na ul. Kunickiego doszło do zdarzenia drogowego z udziałem motocyklisty. Jednoślad zderzył się z dwoma autami osobowymi.

Do zdarzenia doszło w środę około godziny 20:20 na ul. Kunickiego, na wysokości stacji Orlen. Kierujący volkswagenem podczas wykonywania manewru skrętu w lewo z ul. Kraszewskiego nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu motocykliście jadącemu od strony centrum. W wyniku tego doszło do zderzenia jednośladu z przodem auta a następnie motocykl wpadł na przeciwległy pas ruchu gdzie zderzył się z fordem jadącym w kierunku ul. Dywizjonu 303.

Siła uderzenia wyrzuciła motocyklistę w rejon przejścia dla pieszych. Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, straż pożarna i policja. Kierujący jednośladem trafił do szpitala. Motocyklista był przytomny, jednak doznał obrażeń ciała i wymagana była interwencja lekarska.

W rejonie wypadku są spore utrudnienia w ruchu. Auta przepuszczane są po jednym pasie w obu kierunkach. Utrudnienia mogą potrwać do godziny 23:00.

Kierujący pojazdami byli trzeźwi.

Informację o zdarzeniu przesłał nam Czytelnik Łukasz i Czytelniczka Agnieszka- Dziękujemy!

2014-08-13 21:34:10
(fot. wideo lublin112.pl)

20 komentarzy

  1. No i kogo wina będzie ?

  2. za takie coś powinno się odbierać prawo jazdy.

  3. Taaa jeszcze pewnie kierowca volkswagena będzie próbował oczernić motocyklistę 🙁

  4. kierowca zawodowy

    Gdyby motocyklista jechal z przpisową predkościa, nie byłoby wypadku.

    • domniemanie niewinności.
      Jeżeli nie posiadasz dowodów, że motocyklista jechał szybciej niż dopuszczają przepisy należy wszelkie wątpliwości rozstrzygać na korzyść motocyklisty.

      Więc zgodnie z powyższym motocyklista jechał przepisowo a kierowca auta jest zwykłym piratem i wymusił pierwszeństwo.

    • Nawet jeśli jechałby te 50km/h i gdy jakiś debil wymusi pierwszeństwo to motocyklem nie wyhamujesz jak samochodem na odległości 10m „Zawodowy kierowco”….

    • a skąd możesz wiedzieć z jaką prędkością jechał motocyklista ?

    • kierowco zawodowy a skąd wiesz z jaką prędkością jechał. Tam stojące auta w korku to zasłaniają pojazd wyjeżdżający niestety nawet przy dozwolonej prędkości jak ci wyjedzie to nie wyhamujesz

    • Jak ty sobie wyobrażasz jazdę po mokrej nawierzchni motocyklem więcej niż 50 km/h ? zawodowy kierowca….prawo jazdy kupiłeś chyba za gęsi…

    • Co ty opowiadasz jak nie masz pojęcia. Dwa razy miałem wypadek motocyklem, dwa razy nie ze swojej winy i dwa razy miałem prędkość zdecydowanie poniżej przepisowej prędkości dozwolonej. Ludzie jeżdżą beznadziejnie jak kretyni nie znając przepisów, a nawet jak znają to ich nie respektują albo nie zwracają uwagi na to co robią. Aż do czasu, dopóki kogoś nie zabije.

      • Dla tego że jechałeś wolno to żyjesz. A swoją drogą, dwa razy nie umieć uniknąć wypadku…

        • Cudów nie ma. Jak ktoś wali w Ciebie, albo wyjeżdża Ci 3 metry przed nosem, to nie ma miejsca na uniknięcie. W jednym przypadku uniknąłem na tyle, na ile się dało, czyli zamiast przyp….. i zakończyć żywot zapewne, udało się „śliznąć”. Jak mniemam mówisz o umiejętności unikania, nie siedząc pewnie ani razu na motocyklu.

        • w odpowiedzi do zdarzenia

          albo sytuacja jak ja mialem, poczatki jeszcze nie chcialem ryzykować miedzy samochodami w korku a jechalismy w sznurku jakies 30 moze 40km/h odstep byl tak jak maja mniej wiecej samochodu pare metrow, nagle kierowca samochodu wciasna hebel do oporu auto jakby sie zatrzymalo w miejscu a ja w zad, tylko sie potluklem na szczescie i obojczyk wybilem, kierowca tlumaczyl sie pozniej policji ze zagapil sie i wydawalo mu sie ze przed nim samochod sie zatrzymał i dlatego tak gwaltownie zahamował, jednak ja siedzac troszke wyzej nie zauwazylem zeby ktos przed nim hamował, suma summarum wina po obu stronach niestety, z tym ze kierowca samochodu nawet nie widzial ze motocykl jedzie za nim, a ja przez caly czas widzialem jego lusterko lewe… teraz mam wiekszy dystans do puszek a sam samochodem staram sie miec podwyzszona uwage
          dzieki za przeczytanie bo litania wyszla 🙂

    • No tak bo widzialeś zdarzenie. Teoretyków w tym kraju jest pod dostatkiem.

  5. Kierowca zawodowy- gdyby motocyklista jechał za szybko, już by go nie było wśród nas, więc nie gadaj głupot.

  6. Szkoda,że przeżył bo kasa przeszła mi obok.

  7. Czemu zaraz wyżywacie się na kierowcy vw? Chłopak poprostu mógł nie zauważyć. Takie rzeczy się zdarzają, wam też się to mogłoby przytrafić, chlopak pewnie wie co zrobił i napewno nie jest szczęśliwy bo teraz bedzie musial pokryc szkody plus naprawa własnego auta

  8. A poza tym przecież specjalnie w niego niecelowal, najwazniejsze że wszyscy zyja

  9. Zacznijmy ze kierowcy samochodów nie widza motocyklistów w swoich lustereczkach. Następnie pamiętajmy ze motocyklisty nie chroni karoseria samochodu. Szanujmy się na drogach
    Jeżdżę samochodem i motocyklem. Na motocyklu trzeba sto razy bardziej uważać żeby cie nie skasował jakiś kierowca auta który cie nie zauważył i sobie wyjechał. Kto nie jeździ motorem to po prostu nie wie jak to jest.

    Ps. w większości wypadków motocyklowych, przyczyną wypadku jest inny kierowca który nie zauważył motocyklisty i wyjechał lub zajechał drogę.