Niedziela, 05 maja 202405/05/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Droga Męczenników Majdanka: Trolejbus potrącił pieszego. Mężczyzna trafił do szpitala

W piątek po południu na ul. Droga Męczenników Majdanka doszło do potrącenia pieszego przez pojazd komunikacji miejskiej. Poszkodowany z obrażeniami ciała trafił do szpitala

43 komentarze

  1. Rozumiem, że ponownie pasy na przejściu uchroniły pieszego przed obrażeniami?

    • Przed daltonizmem dużej części kierowców, w tym niestety ogromnej części kierowców jeżdżących dla wszystkich firm obsługujących komunikację miejską w Lublinie, nawet zielone światło na przejściu, nie uchroniłoby pieszego od zdarzenie. Niestety pośpiech, brak koncentracji i całkowite ignorowanie przepisów przez kierowców zawsze będzie się kończyć takimi zdarzeniami, a takie zdarzenia w ogóle nie powinny mieć miejsca, a że są, to są one tylko porażkami kierowców.

      Zdrowia dla poszkodowanego!

      • Niedouczonych kierowców informuję, że zielone światło to jest to na dole sygnalizatora (jeżeli ciężko to zrozumieć to informacja dodatkowa, że czerwone światło jest wyżej nad zielonym)

    • Pasy bezpośrednio nie uchronią żadnego pieszego. Ale umieszczenie kierowcy w więzieniu za potrącenie na pasach – jak najbardziej.

    • Uważasz, że przejścia dla pieszych są niepotrzebne?

    • W tym przypadku nie uchroniły, bo kierowca zlekceważył sygnały sygnalizacji świetlnej.
      Pomimo tego, w wielu innych przypadkach pasy chronią pieszych, bo: zobowiązują kierujących: do zmniejszenia prędkości, zachowania szczególnej ostrożności a nawet ustąpienia pierwszeństwa.
      Wypadki na przejściach nie biorą się z powodu złych przepisów, lecz z powodu ich lekceważenia (zarówno przez kierowców, jak i pieszych).

      • Jestem fanką zasady, że o swoje zdrowie powinno się samemu zatroszczyć. Ja nawet na zielonym się rozglądam, i dzięki temu żyję. A jeśli ktoś powierza swoje zdrowie innym – to później leży z połamanymi kośćmi. I kto ma gorzej? Kierowca, który zapłaci mandat, bo wszelkie inne rzeczy z OC, czy człowiek po zderzeniu z samochodem/tramwajem? Ja mimo pierwszeństwa na pasach, nie pcham się pod koła nikomu. Moje zdrowie ważniejsze 🙂

        • Z OC to mogą co najwyżej wymienić zderzak.
          Złamanej ręki czy nogi faktycznie pieszemu się nie wymieni.
          Ale… odszkodowanie zasądzone w procesie cywilnym (ewidentna wina kierowcy w tym przypadku)…
          Utrata pracy związana z zabraniem „papierów”…
          CV (z wyrokiem) do nowej pracy będzie z pewnością bardziej atrakcyjne 🙂
          To wszystko może z OC?
          Ja osobiście nie chciałbym być na miejscu zarówno pieszego jak i kierowcy.
          Ale brak uwagi ze strony kierowcy może często okazać się bardzo kosztowny.

    • Podejrzewam, że kolega z tych, którym przeszkadza wszystko co nie pozwala się rozpędzić się w mieście. Namalują takich białych prostokątów na jezdniach, a potem trzeba na pieszych uważać zamiast płynnie lecieć 120 km/h przez miasto.

  2. Wychodzi na to, że dzisiaj był jego ostatni dzień w pracy. Zawodowy kierowca ? Przemknąć na pomarańczowym autobusem ważącym pewnie ok 10 ton, nie wspominając o pasażerach za których w jakimś stopniu bierze odpowiedzialność.Pogratulować pomysłowości kierowcy. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia poszkodowanemu !

    • „ważącym pewnie ok 20 ton”

      • 500T kur…a

        • znasz pojęcia masa własna jak również masa całkowita ? Nie wiem jaki autobus brał udział w tym zdarzeniu, ale wiem np że solaris tak taki autobus masa własna okolice 10 do 13 ton a całkowita nawet 18, więc nie wiem co Cie tak dziwi ? a raczej bulwersuje hehe

          • Po pierwsze trolejbus a nie autobus, po drugie masa własna tego pojazdu wynosi 10,5t po trzecie jeśli nic nie wiesz to się nie wypowiadaj

          • dd=ekspert hehe już się nie kompromituj, odnosisz się do zdjęcia powyżej faktycznie trolejbus dokładnie URSUS T70116 , przeczytaj moje wypowiedzi a później się wypowiedz. Pozdrawiam ! bo nie wiem do czego się odnosisz.Ale jak widać musiałem się wypowiedzieć tylko co chciałeś tym udowodnić ? a już wiem swoją mądrość hehe

    • Ale weź pod uwagę, że podczas wyjeżdżania z przystanku miał zielone i kiedy naciskał gaz mogło zapalić się pomarańczowe i tak jak powiedziałeś jechał z ludźmi. To co miał gwałtownie hamować tak żeby wszyscy się wywrócili?
      Wtedy też pewnie byś mu gratulował ze gwałtownie hamował…
      Codziennie jeżdżę trolejbusami i nie on jeden na pomarańczowym jeździ. A kiedyś miałam sytuacje ze postanowił zahamować to na kolejnym przystanku było koniec jazdy. Trzeba było wezwać karetke…
      A wracając do dzisiejszego zdarzenia.Pieszy wchodząc na przejście pomimo zielonego powinien się rozejrzeć czy na pewno nic nie jedzie.

      • Niestety posiadanie zawodowego prawa jazdy zobowiązuje. Od takiego kierowcy Wymaga się więcej i powinien w tym przypadku więcej przewidywać dobierać prędkość itd i np co ważne nie nabierać rozpędu przed światłami.

        • Ciekawe jak ma to skrzyżowanie i światła pokonać nie nabierając prędkości jak tam przystanek jest tuż przed… Filozofie i prawa to zawsze ładnie brzmią i wyglądają, ale na papierze a nie w praktyce.

      • Jeżeli nie wjeżdża się na skrzyżowanie na żółtym to nie zaskoczy czerwone podczas zjeżdżania ze skrzyżowania. W lublinie nie ma drogówki na skrzyżowaniach ale nich taki palancik zrobi to w W-wie to zobaczy ile to kosztuje i jeszcze dostanie gratis w postaci punktów (za wiatr).

  3. Niech wcześniej policja sprawdzi jak autobusy i trolejbusy zatrzymują się przy przystanku wcześniej (przy Jubilacie) a nie w zatoczce. Blokują lewy pas ruchu przez co uniemożliwiają skręt w prawo. To co cyrki!Tak samo jak kierowcy MPK wyjeżdzają z zatok przystankowych. Po prostu się wpie…. do ruchu nie patrząc na nic…Może czas żeby ktoś się tym zajął…

    • No czas żeby się zajęli tylko komu będą mandaty pisać ??

    • Wielki znawca sie znalazl. Trajtki ZATRZYMYWALY sie na pasie bo tylko tak mogly, BYLA zle powieszona siec na czas remontu DMM. Teraz juz wjezdzaja w zatoke. A gdybys Ty czasem wypuscil autobus czy trolejbus z zatoki to ubyloby Ci cos?

      • Gregor daj spokój 🙂 to tępy ciemniak sie wypowiada. Siec była zle powieszona-ale to wina kierowców. Z zatoki rzadko kto wypuszcza, chociaż prawnie NIBY MA OBOWIĄZEK. Oni tylko na egzaminach i w Lkach wiedzą że trzeba umożliwoc wyjazd-potem wiedza znika-i tym się powinna zając policja!

    • „Po prostu się wpie…. do ruchu nie patrząc na nic…” – bo taki KULTURALNIAK jak ty nigdy autobusu nie wpuści.
      Nie przypominam sobie, żeby mi kiedykolwiek w życiu jakiś autobus się wwalił. Świadkiem takiej sytuacji również nigdy nie byłem.

    • Dlugi autobus nie ma szans wjechac w zatoke dlatego zatrxymuke się na prawym pasie

    • Tak jak ktoś niech się zajmie blokowaniem zatok przystankowych przez samochody osobowe. A co do przystanku przy jubilaci, zatrzymują się tam tylko tak jak mówisz trolejbusy. Bo ogranicza ich trakcja trolejbusowa. Jest remont ale nikt nie pomyślał żeby przesunąć trakcje, aby trolejbusy mogły wjechać w zatokę. Pozdrawiam.

    • Lubliniaku, autobusy zatrzymują się w zatoczce ,trolejbusy już nie ponieważ szelki z trakcji by spadły.

  4. Bo jeżdżą królowie z MPK jak im pasuje. Ograniczenia, przepisy, pasy – nie interesują ich !!

  5. Zuza jak ci nie pasuje to zap .. laj na piechotę

  6. jezeli wjechal na pomaranczowym a pewnie pedal przyspieszenia do podlogi to niemozliwe zeby pieszemu zapalilo sie zielone sprawdzalem to wiem jaki jest tam cykl zmiany swiatel chyba ze wolno przejezdal przez skrzyzowanie

  7. tak jeżdżo te szofery mam wiekszy wóz to mi wszystko wolno. Zero szacunku dla matołów za kieownicą

  8. coraz gorzej ci kolesie jeżdżą, generalnie jakby ziemniaki wozili nie ludzi, coś jest nie tak.. za mało im płacą i chyba nikt się pali do tej roboty normalny

  9. Kierowcy MPK mają specjalne uprawnienia – są to niejako pojazdy uprzywilejowane, także spokojnie mogą jechać i na czerwonym, także ten tutaj na „pomarańczowym” – to naprawdę nic wielkiego, ale pieszemu to powinni dowalić!

  10. Tak właśnie jeżdżą kierowcy MPK.. Myślą że są panami Lublina