Sobota, 04 maja 202404/05/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Abramowicka: Zderzenie motocyklisty z ciężarówką do przewozu aut. Jedna osoba ranna

W niedzielę wieczorem na ul. Abramowickiej doszło do zderzenia motocyklisty z ciężarówką do przewozu samochodów. Ranny mężczyzna trafił do szpitala.

26 komentarzy

  1. Wiem, wiem – zabijają drzewa, zabijają ciężarówki, wszyscy i wszystko uwzięło się na motocyklistów. Kierowca ciężarówki, pewnie nie patrzył w lusterka dwa razy. A motocykle są wszędzie no i się stało…
    A poza trójkątem, taka lora ma jeszcze wielkie tablice odblaskowe. Tylko trzeba jechać z normalną prędkością i mieć sprawne światła.
    Niemniej szkoda człowieka, miał niefart, że pocelował akurat w taki samochód. Dobrze, że go na pół nie przecięło.

    • Tak samo jak kierowcy uwzięli się na biednych pieszych, potrącając ich wszędzie, na przejściach, na chodnikach, szkoda że jeszcze nie w domach.

    • Chłopak akurat wyjechał z bocznej uliczki blisko, ma zapadnete płuca i nie wiadomo, czy będzie żyć… To daruje sobie te głupie komentarze bo jak rodzina to czyta to aż jest przykro..

      • Z bocznej uliczki, blisko… i od razu musiał odkręcić manetkę? Pewnie, ze przykro, ale nie spotkało go nieszczęście – po prostu ponosi konsekwencje własnych czynów.

        • Dobra daruj sobie już to komentowanie. Nie wiesz jak było naprawdę bo Cię tam nie było więc się nie wypowiadaj może co? Jestem jego rodziną i załamać się można od waszych komentarzy. Jego błędem było to, że chciał jechać na miasto a nie do domu.

  2. Motocyklista w grudniu na drodze!?Chyba jechal na badania glowy do pobliskiego szpitala

  3. Jechałam tamtędy o 19.30 ciężarówka stała i owszem ale trójkąta nie było ,pozatym stała tuż za wysepką przy skręcie do stacji paliw tam i tak jest wąsko a cięzarówka nie miała nawet włączonych swiateł awaryjnych powtarzam trójkąta też nie było.

  4. Jak ja jechalem o 19:27 to trójkat stal i jeszcze lampe pulsacyjną bardzo widoczny chodzacy do okola tego auta kierowca ustawial,moze zaraz ktos to pokradl?Mijalem tez tego motocykliste probowal go stawiac na kolo,co za ludzie bez wyobrazni tylko wspolczuc

    • No to znaczy się przyroda sama usunęła kretyna z drogi… czysty darwinizm.

    • mędrcy- wszędzie mędrcy

      Jechać w grudniu, w zimnie, w deszczu motocyklem? Pogratulować, a raczej współczuć BRAKU rozumu.
      Swoją drogą KRECIK – zderzenie około 21:30, ty jechałeś dwie godziny wcześniej i widziałeś motocyklistę? gdzie? Pod Biłgorajem?
      Pierdo.enie głupot.

  5. Wiklinowy nocnik

    trzeba być niezlym tumanem zeby motocyklem wjechac w stojąca ciężarówkę! no ale niektórzy maja talent… zabrac prawko dożytownio….

  6. Byłem świadkiem zdarzenia, kamerka w samochodzie nie uchwyciła uderzenia, jednak zarejestrowała „dźwięk” uderzenia.
    Jechałem z naprzeciwka.
    Widziałem motocykl jadący w stronę Lublin, był dobre 50-100 metrów do ciężarówki.
    Skręcałem w lewo kawałek PRZED lawetą.
    Usłyszałem tylko pusty HUK i zobaczyłem lecący kask i części motocykla.
    Wsteczny i szybko do chłopaka.
    Nie reagował, po chwili (na szczęście) zaczął „skamleć”.
    Zabezpieczyliśmy miejsce z świadkami z drugiego samochodu i wezwaliśmy służby.
    Świadek z drugiego samochodu zeznał, że „…motocykl wjechał w lawetę bezpośrednio, bez jakiegokolwiek hamowanie…”
    Była lekka mżawka, jeżeli kask miał szybkę to niestety, mógł nie widzieć zestawu, pomimo tego że stał pod latarnią.

    Nawet nie hamował.
    Nie zahaczył, tylko uderzył bezpośrednio w tył naczepy.

  7. Motocyklisto!
    Spójrz na licznik!
    Sprawdź dwa razy!
    Samochody są wszędzie!

    A odnośnie „mądrych” wywodów na temat trójkąta – 1. podobno trójkąt był, 2. laweciarze i tak spody lawet oklejają taśmą odblaskową, żeby ich z daleka widać było, z resztą prostokąt odblasku widać na pierwszym zdjęciu do materiału.

  8. aż łancuch spadł ;P

  9. Sory ,ale nie jestem jedna z was i jak widze kolizję badz wypadek to nie stoje jak debil i nie zwalniam zeby stwarzac niebezpieczenstwo (jeśli udzielona była już pomoc) ,a trojkata nie bylo na pewno gdyby byl to musial by stac zgodnie z przepisami na srodku drogi przy wysepce i trzeba by bylo omijac go lewa strona wysepki ci ktorzy jechali tamtedy potwierdza ze trojkata nie bylo a ci ktorzy pisza zeby pisac i oczerniac innych niech ida tam skad zekomo ja wygladalam przez okno!

  10. na 99 procent nie bylo trojkata ostrzegawczego a pozatym ten wlasciciel kupil sobie plac manewrowy to czego nie wjechal, do piachu chama co tam postawil tą lawete