Uchylona została ważna decyzja dla kopalni w Bogdance. Chodzi o wydobycie w kolejnych miejscach
18:37 16-03-2022

Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchyliła decyzję środowiskową dla obszarów Puchaczów V i Stręczyn, na których to kopalnia w Bogdance planuje wydobycie węgla kamiennego. Spółka otrzymała wcześniej od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie pozytywną decyzję w tej sprawie, jednak została ona oprotestowana przez liczne organizacje ekologiczne.
Wszystko dlatego, że tereny te znajdują się w bliskim sąsiedztwie Poleskiego Parku Narodowego. Są one postrzegane jako kraina dzikiej przyrody, przede wszystkim bagien i torfowisk. Objęto je również ochroną na gruncie prawa międzynarodowego, gdyż są częścią Transgranicznego Rezerwatu Biosfery UNESCO „Polesie Zachodnie”, obszarem Ramsar, czyli terenem wodno-błotnym o międzynarodowym znaczeniu, Ostoją Ptaków i Różnorodności Biologicznej, do tego znajduje się tam kilkanaście obszarów Natura 2000.
Jak podkreśla Towarzystwo dla Natury i Człowieka, wydobycie węgla najtańsza metodą „na zawał” powoduje powstawanie rozległych zapadlisk, gdzie grunt obniża się nawet o 5-6 metrów, zmieniając stosunki wodne, bieg strumieni, osuszając jedne tereny i zalewając wodą inne. Tymczasem Polesie jest jednym z najcenniejszych przyrodniczo regionów Europy, a w szczególności znajdujące się tam podmokłe ekosystemy, które są niezwykle wrażliwe na każde wahania poziomu wód.
– W tak delikatnym terenie daleko idące ingerencje w środowisko, związane z wydobyciem węgla powinny być w dzisiejszych czasach podejmowane ze szczególną ostrożnością. Potwierdziła to Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchylając decyzję w całości. Wskazała w niej liczne uchybienia i uznała, że zapadła ona z naruszeniem prawa. W dogłębnej, 20-stronicowej analizie wykazano, że wiele założeń inwestora dotyczących wpływu pracy kopalni na wody i bogactwo przyrodnicze Polesia nie zostało udowodnionych – podkreślają przedstawiciele stowarzyszenia.
Mowa tu m.in. o poważnych zastrzeżeniach dotyczących bezpieczeństwa wód podziemnych, ryzyku poważnych zanieczyszczeń wód rzeki Świnki zrzutami wód kopalnianych i odciekami z hałdy, szkodach w objętych ochroną gatunkach oraz zagrożeniu bezpieczeństwa dla przyrody chronionej w pobliskich ostojach Natura 2000. W przypadku niektórych cennych siedlisk łąkowych i gatunków motyli ryzyko utraty dotyczy sporego odsetka chronionych populacji.
– Jakby tego było mało, z decyzji Generalnej Dyrekcja Ochrony Środowiska wyciągnąć można wniosek, że instytucja ta powinna przeanalizować również środowiskowe dokumentacje pozostałych koncesji wydanych Bogdance, w których lubelscy urzędnicy mogli uwierzyć deklaracjom inwestora „na słowo”, tak jak to wytknął organ odwoławczy w przypadku uchylonej właśnie decyzji. Dotyczy to zwłaszcza planowanego na najbliższe lata wydobycia ze złoża Ostrów, które w istotny sposób przekształci duży obszar parku Krajobrazowego Pojezierze Łęczyńskie i okolice popularnych jezior – dodaje Towarzystwo dla Natury i Człowieka.
Sama kopalnia sprawy nie komentuje. Postanowienie Generalnej Dyrekcja Ochrony Środowiska sprawia, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Lublinie będzie musiała jeszcze raz zająć się decyzją środowiskową. Pozostaje też droga odwoławcza w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.
(fot. pixabay/zdjęcie ilustracyjne)
Morawiecki z Kaczyńskim was wyleczą ! 😁
ciebie nikt nie wyleczy
idź na marsz KOD jesteś w mniejszości pseudo demokrato
Ciekawe kto i na czyje polecenie „zapłacił” za cofnięcie decyzji – można przecież importować od „przyjaciół”
Prosta sprawa, sprawić by akcje Bogdanki poszybowały ostro w dół i po jakimś czasie przyjdzie mediator i znajduje się wybawca za 20% akcji.
A może jest to Turów II w wersji „samobój”, czyli kolejny urzędnik który jednoosobowo załatwi nas na amen, znamy z historii już takie sytuacje i nawet nie trzeba daleko KOpać,