Trzy próby oszustw metodą „na wypadek”. Mieszkańcy Zamościa nie dali się nabrać
11:56 11-01-2025 | Autor: redakcja

Pierwsza próba miała miejsce, gdy 69-letnia kobieta odebrała telefon od mężczyzny, który podał się za jej syna. Oszust poinformował ją o wypadku, w którym miało zginąć dziecko, a jej syn miał walczyć o życie w szpitalu. Oszust wypytywał również o oszczędności i środki na kontach bankowych, twierdząc, że kwota 170 000 złotych jest potrzebna na opłacenie kaucji. W rozmowę włączył się rzekomy policjant, który potwierdził, że kaucja to jedyny sposób na uniknięcie przez syna więzienia. Kiedy jednak drugi syn 69-latki skontaktował się z bratem i zweryfikował historię, oszust nagle zakończył rozmowę.
Podobna sytuacja miała miejsce, gdy 67-letnia odebrała telefon od mężczyzny, który twierdził, że jej mąż spowodował wypadek samochodowy. W tym przypadku oszust przekonywał kobietę, że jej mąż potrzebuje 150 000 złotych na opłacenie adwokata. Ponownie, po włączeniu się rzekomego policjanta, rozmowa została przerwana, gdy mąż kobiety, cały i zdrowy, wszedł do mieszkania.
Ostatnia próba miała miejsce po tym, jak 69-letni mężczyzna odebrał telefon od osoby podającej się za kuzynkę. Oszustka poinformowała go o wypadku, w którym miała być jej sprawczynią i poprosiła o 60 000 złotych na pomoc prawną. Kiedy do rozmowy włączył się rzekomy policjant, 69-latek szybko zorientował się, że ma do czynienia z oszustwem i zakończył połączenie, a następnie powiadomił Policję.
Policja apeluje o ostrożność i przypomina, że jeśli otrzymamy telefon od osoby, która twierdzi, że potrzebuje pieniędzy, warto zwrócić się o pomoc do innych członków rodziny, aby zweryfikować całą sytuację. W przypadku podejrzenia oszustwa należy natychmiast skontaktować się z odpowiednimi służbami, dzwoniąc na numer alarmowy 112.
Nikogo nie zastanawia skąd ci oszuści mają numery telefonów do potencjalnych ofiar?
Przecież firmy handlowały, handlują i będą handlować naszymi danymi a durne rodo to jest tylko po to żeby zwykły obywatel nie mógł się o niczym dowiedzieć
Nie wiem czy czytają to osoby starsze, nie podawajcie na głos swoich numerów telefonicznych w supermarketach. Jeśli macie apki sieci sprzedaży, skanujcie kody. Oszuści widzą jakim samochodem podjeżdżacie, z kim, w razie potrzeby mogą za wami pojechać aby zdobyć adres. To samo w aptekach, podawanie na głos numeru pesel, to proszenie się o kłopoty.
Trudno uwierzyć, że w końcu i mieszkańcy Zamościa nie dali się nabrać😉
A co z osobami , które wpłacają kasę na konto naszego prezesa , albo na konto ojdrdyrTadeusza , czy te osoby będą traktowane jako ofiary przestępstw ?
No a co zrobić w sytuacji gdy o pomoc finansową poprosi nasz prezes , albo nawet ojdrdyrTadeusz ? W jaki sposób starsza osoba ma się zorientować , że może paść ofiarą oszustwa ?
Też miałem taki telefon w tym tygodniu