Te hulajnogi porozwalane wszędzie! Zabrał by się ktoś za to w końcu!
Kraszan Bhamaradżanga
Zakrent śmięrci.
.
chcecie szczegółów kolizji? zbyt szybko jak na te samochody i tych kierowców.
Ewa33
czyli, jak podejrzewałam, tak się ścigali, aż się zes…li
pietrek
diabeł kitą przykrył to miejsce. 25 lat tamtędy jeżdżę i jakoś nigdy nie miałem problemu.
Menel
Bo masz 25 lat doswiadczenia, a to byli mlodzi kierowcy.
kierowca
Ależ tam można swobodnie przejechać ten zakręt przy 70km/h i to po nawierzchni zalanej wodą. Podobnie między wiaduktem Poniatowskiego a Lubomelską – żadnych problemów a tylu tam wylatuje.
Każdy wie co ***
Zgadzam się z tobą
Ja też tamtędy jeżdżę i wszystko jest ok w 1 jak i 2 lokalizacji
Najwidocznej te miejsca są stworzone do weryfikacji kierowców od posiadaczy prawa jazdy
abc
weryfikacji kierowców i stanu technicznego auta 😉
Menel
To dosc niebezpieczny zakret. Nic dziwnego ze ci poczatkujacy kierowcy nie dali sobie z nim rady.
Kierowca z Bombowca
No tak trudny że jako małolat tamtędy latając miałem dużo więcej na budziku i jakoś jeżdżę dalej. Żadnego uślizgu kół. Dobry stan techniczny auta i brak smartfonu przed twarzą i będzie ok.
x
trudniejszy od prostej, suchej i pustej dwupasmówki, to fakt.
***** ***
Kontrola opon i stanu amortyzatorów wypadła niekorzystnie.
Kuba
A to nie był przypadkiem test na IQ?
Zawalony – przejawów inteligencji nie stwierdzono.
Dziad 60 lat
Problem leży w szybkości , sprawności zawieszenia i stanie opon. Jeżdżę tamtędy codziennie kilka razy i mimo ograniczenia szybkości do 70 km/godz jestem wyprzedzany przez 90 % kierowców.
AAA
Otóż to, obstawiam, że nawet mniej niż 10% kierowców jedzie tam do 70/godz. Pozostałe 90%+ jedzie trochę powyżej lub mocno powyzej 70-u, wypadają z zakrętu ci u których dodatkowo brakuje uwagi i stan pojazdu pozostawia wiele do życzenia.
Anka
Nie ma Frania bo by wyjaśnił przyczynę.
On tylko w godzinach pracy tak pier###i taki jest zajęty.
Dziś poza zasięgiem.
czytelnik
To było na ul. Mełgiewskiej? Nie na al. Tysiąclecia?
x
to jest jeszcze Mełgiewska, w Tysiąclecia się właśnie wjeżdża mijając ten łuk.
Te hulajnogi porozwalane wszędzie! Zabrał by się ktoś za to w końcu!
Zakrent śmięrci.
chcecie szczegółów kolizji? zbyt szybko jak na te samochody i tych kierowców.
czyli, jak podejrzewałam, tak się ścigali, aż się zes…li
diabeł kitą przykrył to miejsce. 25 lat tamtędy jeżdżę i jakoś nigdy nie miałem problemu.
Bo masz 25 lat doswiadczenia, a to byli mlodzi kierowcy.
Ależ tam można swobodnie przejechać ten zakręt przy 70km/h i to po nawierzchni zalanej wodą. Podobnie między wiaduktem Poniatowskiego a Lubomelską – żadnych problemów a tylu tam wylatuje.
Zgadzam się z tobą
Ja też tamtędy jeżdżę i wszystko jest ok w 1 jak i 2 lokalizacji
Najwidocznej te miejsca są stworzone do weryfikacji kierowców od posiadaczy prawa jazdy
weryfikacji kierowców i stanu technicznego auta 😉
To dosc niebezpieczny zakret. Nic dziwnego ze ci poczatkujacy kierowcy nie dali sobie z nim rady.
No tak trudny że jako małolat tamtędy latając miałem dużo więcej na budziku i jakoś jeżdżę dalej. Żadnego uślizgu kół. Dobry stan techniczny auta i brak smartfonu przed twarzą i będzie ok.
trudniejszy od prostej, suchej i pustej dwupasmówki, to fakt.
Kontrola opon i stanu amortyzatorów wypadła niekorzystnie.
A to nie był przypadkiem test na IQ?
Zawalony – przejawów inteligencji nie stwierdzono.
Problem leży w szybkości , sprawności zawieszenia i stanie opon. Jeżdżę tamtędy codziennie kilka razy i mimo ograniczenia szybkości do 70 km/godz jestem wyprzedzany przez 90 % kierowców.
Otóż to, obstawiam, że nawet mniej niż 10% kierowców jedzie tam do 70/godz. Pozostałe 90%+ jedzie trochę powyżej lub mocno powyzej 70-u, wypadają z zakrętu ci u których dodatkowo brakuje uwagi i stan pojazdu pozostawia wiele do życzenia.
Nie ma Frania bo by wyjaśnił przyczynę.
On tylko w godzinach pracy tak pier###i taki jest zajęty.
Dziś poza zasięgiem.
To było na ul. Mełgiewskiej? Nie na al. Tysiąclecia?
to jest jeszcze Mełgiewska, w Tysiąclecia się właśnie wjeżdża mijając ten łuk.