Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Tragiczny wypadek z udziałem rowerzysty. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu (zdjęcia)

We wtorek wieczorem na terenie gminy Susiec doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego z udziałem rowerzysty. 41-latek poniósł śmierć na miejscu, po tym jak został potrącony przez pojazd osobowy.

Do wypadku doszło wczoraj przed godziną 20 na trasie Nowiny – Majdan Sopocki w powiecie tomaszowskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o potrąceniu rowerzysty przez pojazd osobowy. Do wypadku doszło poza obszarem zabudowanym, na prostym odcinku drogi powiatowej.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że rowerzysta będąc wyprzedzany przez kierującego pojazdem marki Volvo, najprawdopodobniej podjął gwałtowny manewr skrętu w lewo, w wyniku czego został potrącony przez samochód. 41-latek doznał poważnych obrażeń ciała i poniósł śmierć na miejscu zdarzenia.

35-latek kierujący samochodem podróżował bez pasażerów. Mężczyzna był trzeźwy. Czynności na miejscu zdarzenia były wykonywane z udziałem biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych oraz pod nadzorem prokuratora. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności tego tragicznego wypadku.

Tragiczny wypadek z udziałem rowerzysty. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu (zdjęcia)

(fot. Policja Tomaszów Lubelski)

10 komentarzy

  1. Pedalarze giną łatwo.

  2. Szkoda Volvo

    • Inaczej byś pisał, gdybyś jechał tym rowerem. I nie pisz, że ty byś tak nie pojechał, bo te kilka czy kilkanaście milionów kolizji rocznie ktoś powoduje – czyli: Ja, Ty, sąsiad, małżonek, znajomy. Powoduję je także rowerzyści – czyli: Ja, Ty, sąsiad, małżonek, znajomy. Może 1% z tych wszystkich, tylko, że w tym przypadku mogą się one skończyć jak to z Suśca.

  3. Ten „gwałtowny skręt w lewo” odbywał się w jakimś konkretnym miejscu, na skrzyżowaniu, na zjeździe po lewej stronie. Czy rowerzysta postanowił zwyczajnie skręcić w lewo do rowu?
    Tylko koło w rowerze nie wydaje się być uszkodzone, tak jakby to nie było wyprzedzania, lecz najechanie na poprzedzający pojazd.
    Może promile zrobiły swoje.

  4. Ciekawe jeszcze w jakiej odległości rowerzysta był wyprzedzany, na klasyczną żyletkę? I tym razem żyletka okazała się za cienka?

  5. Jak nie ma świadków, poszkodowany martwy to zawsze można wymyslić wersję która będzie wygodna dla kierowcy. Ten nagły skręt w lewo to nie wiem, wystarczy rowerzystę wyprzedzać tak jak każdy inny pojazd czyli przeciwległym pasem a nie” łaskawie” na pół metra czy jeszcze gorzej żyletkę, to zdecydowania za mało. Do tego nadmierna prędkość też może zaskoczyć rowerzystę a juz z pewnoscią jest bardzo nieprzyjemna. Szanujmy się nawzajem, tzn apeluję do kierowców, ani piesi ani rowerzyści nie są po to aby robić wam na złość czy przeszkadzać, ONI mają TAKIE SAMO PRAWO BYĆ tam gdzie wam się wydaję że wy ma większe prawo, otóż nie macie.

  6. Przykra sprawa minimalne puknięcie dlaczego człowiek umiera od razu .. tak być nie powinno mógł być połamany ale mógł żyć przy jakiej prędkości musiał jechać 100 km na godzinę żeby rowerzysta zginął
    Mogl go zahaczyć mógł go nie widzieć albo po prostu rowerzysta gwałtownie skręcił bo chciał ominąć dziurę albo nie widział pojazdu albo po prostu dzięki morawieckiemu popełnić samobójstwo psychicznie ludzie nie dają rady..
    Szkoda człowieka oni już wie czy jest coś po śmierci czy czegoś nie ma, nam pozostaje się męczyć w tym chorym kraju..

Z kraju