Toyota przeleciała nad rowem i uderzyła w ogrodzenie posesji. Kierowca porzucił auto i sobie poszedł (zdjęcia)
16:47 25-09-2022
W niedzielę rano policjanci zostali poinformowani o aucie, które stoi w ogrodzeniu jednej z posesji przy ul. Łysakowskiej w Lublinie. Pojazd był otwarty, miał opuszczone szyby, nigdzie w pobliżu nie było też kierowcy.
Jak ustalili policjanci, kierujący toyotą mężczyzna poruszał się od strony Pliszczyna. Na łuku jezdni przesadził z prędkością, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem. Auto wypadło z drogi, przeleciało nad rowem po czym uderzyło w ogrodzenie pobliskiej posesji.
Okazało się również, że zdarzenie miało miejsce jeszcze w nocy. Natomiast kierowca porzucił pojazd i oddalił się z miejsca kolizji. Został on już ustalony, a policjanci prowadzą teraz dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
Co za łeb
Może niech spróbuje swoich sił w Dęblinie…
Skali by zabrakło żeby zmierzyć ilość środków niedozwolonych w organizmie tego „kierowcy”…Pozdrawiam pasażerów przewozów…życzę dużo zdrowia…
Ale pasażerowie też nachalni i naćp*ni… Fajnie tak jak spotyka się swój ze swoim !
Nachlani*
Czy policja planuje w końcu coś zrobić konkretnego z osobami świadczącymi przewóz osób?
Bo przez kilka czarnych owiec cierpi cała branża. Skoro pchają się tak osoby, kt nie powinny świadczyć takich usług to powinny w końcu zająć się nimi służby
Musi stać się tragedia, dopiero wtedy zaczną sprawdzać te przewozy ?
Myślę że można by spróbować skorzystać z prawa o zagrożeniu życia i zdrowia ludzi w związku ze świadczonymi przez firmę Bolt usługami transportu publicznego i można by jakoś zweryfikować umiejętności i zdolności psychologiczne do kierowania pojazdami mechanicznymi, ale to jest temat polityczny bo skądinąd wiadomo że udziały w firmie bolt Polska mają prominentni urzędnicy administracji państwowej.
W punkt !
Czemu się czepiacie Boltow