Lubelskie sokoły wciąż jeszcze wysiadują jaja, tymczasem puławskie zajmują się już młodymi. Na świat przyszły cztery pisklęta. Tyle samo, co w ubiegłym roku.
W przeciwieństwie do lubelskich, sokoły z Puław mają znacznie mniejsze grono fanów. Ptaki te również mieszkają na kominie elektrociepłowni, jak też wysiadują obecnie jaja.
Po śmierci puławskiej samicy sokoła do końca nie było wiadomo, czy w tym roku odbędą się lęgi. Jednak samiec znalazł nową partnerkę i właśnie wykluły się młode.
Na razie są małe i nieporadne, jednak za ponad miesiąc będzie można już podziwiać je nad miastem. Mowa o najszybszych na świecie ptakach, czyli sokołach wędrownych, jakie wykluły się w puławskim gnieździe.
Rodzina sokołów wędrownych zamieszkująca zlokalizowane ok. 120 metrów nad ziemią puławskie gniazdo, po raz kolejny doczeka się potomstwa. Podobnie jak w ubiegłym roku, samica wysiaduje cztery jaja.