Pijany 26-latek postanowił na chwilę zostać włamywaczem, ale dość nieudolnie zrealizował swój przestępczy plan. Wracając z imprezy, włamał się do kamienicy, ukradł farelkę i uszkodził samochód. Zgubił tam też swój telefon komórkowy. Po wytrzeźwieniu nie pamiętał, co się wydarzyło, więc zgłosił kradzież telefonu w komendzie.