Wielogodzinne oczekiwanie na przyjęcie do lekarza okazało się smutną rzeczywistością dla osób, którym przyszło w święta skorzystać z pomocy medycznej. Jak wyjaśniają pacjenci, winne są szpitale, które nie zapewniły odpowiedniej ilości lekarzy.
O matko bosko co to się stanęło, katar, kaszel, gorączka-koniecznie szpital, toz to może zabić! I to jeszcze jedno kicha na drugie- jak śmie?! Banda niedouczonych idiotów leci na SOR.
Logan
Wszyscy do przychodni na Biernackiego zjechali się dopiero po południu, rano nie było ani jednego samochodu, a wieczorem to Sierocą przejść się nie dało…
tom
ciekawe też dlaczego w niedzielę Wigilijną było 2x więcej pacjentów niż w zwykłą ??magia świąt?
Obiektywny
Jedziecie po lekarzach a moze pomyslcie o glupocie co niektorych rodzice. Ile tak naprawde dzieci mialo taki katar i kaszel zeby az gnac na zlamanie karku do lekarza. Nie mowie ze wszyscy ale z polowa to nadgorliwosc rodzicow i ich glupota
bimber
Jak wam tu źle jedźcie jak lekarze za granicę. aby wolska była wolską !!
Jacek
Macie swoją dobrą zmianę, przecież posłanka pis kazała wyjechać lekarzom, rząd się wyleczy a wy możecie tylko pisać…..
Aga
Poza świętami również czeka się kilka godzin na izbie przyjęć.. Niczym dziwnym nie jest czekanie wśród osób kichajacych i kaszlących- zdrowi nie szukają pomocy na izbie przyjęć..
Lubik
Winni temu są politycy.Siebie nazywają elitami. A spoleczenstwo mają w d…e. Dbają tylko o siebie i swoje rodziny,Trzeba swieżej krwi w polityce, bo oni już nie potrafią myśleć racjonalnie.
Kochani, następnym razem do Lubartowa. Byłam z bratem wieczorem w wigilię w szpitalu na dyżurze całodobowym i było ok. Dwóch lekarzy i bardzo spokojnie i miło, bez nerwów.A ten lubelski horror to niestety po ostatniej ,,,reformie,, księcia Radziwiłła.
i
Aa
W Kraśniku w samo południe czekaliśmy góra pół godziny. Może tak trafiliśmy…
Hana
temat jak woda na młyn…. po co komentować i obrażać lekarzy…. pracują, przyjmują pacjentów i to różnych, a w większości pretensjonalnych egocentryków, którym wszystko się należy… no i na końcu oczywiście lekarz taki, siaki, smaki, bo powinien przepisać to czy owo no bo przecież ja się znam lepiej….ludzie dajcie spokój, na dyżur przyszli Ci którzy się godzili już 1-2 miesiące wcześniej ale nie są robotami, żeby pacjenta badać 1 minutę i następny, bo jak źle zbada to będzie problem więc musi poświęcić czas, zmęczenie w porze nocnej i wolniejsza praca to raczej normalne, bo tak funkcjonuje ludzki organizm. Ze swojej strony dziękuję wszystkim lekarzom dyżurującym w okresie świątecznym a w szczególności USK ;)) a wszystkim forumowiczom życzę miłego dnia, zdrowia i wiele dobra w Nowym Roku.
O matko bosko co to się stanęło, katar, kaszel, gorączka-koniecznie szpital, toz to może zabić! I to jeszcze jedno kicha na drugie- jak śmie?! Banda niedouczonych idiotów leci na SOR.
Wszyscy do przychodni na Biernackiego zjechali się dopiero po południu, rano nie było ani jednego samochodu, a wieczorem to Sierocą przejść się nie dało…
ciekawe też dlaczego w niedzielę Wigilijną było 2x więcej pacjentów niż w zwykłą ??magia świąt?
Jedziecie po lekarzach a moze pomyslcie o glupocie co niektorych rodzice. Ile tak naprawde dzieci mialo taki katar i kaszel zeby az gnac na zlamanie karku do lekarza. Nie mowie ze wszyscy ale z polowa to nadgorliwosc rodzicow i ich glupota
Jak wam tu źle jedźcie jak lekarze za granicę. aby wolska była wolską !!
Macie swoją dobrą zmianę, przecież posłanka pis kazała wyjechać lekarzom, rząd się wyleczy a wy możecie tylko pisać…..
Poza świętami również czeka się kilka godzin na izbie przyjęć.. Niczym dziwnym nie jest czekanie wśród osób kichajacych i kaszlących- zdrowi nie szukają pomocy na izbie przyjęć..
Winni temu są politycy.Siebie nazywają elitami. A spoleczenstwo mają w d…e. Dbają tylko o siebie i swoje rodziny,Trzeba swieżej krwi w polityce, bo oni już nie potrafią myśleć racjonalnie.
Kochani, następnym razem do Lubartowa. Byłam z bratem wieczorem w wigilię w szpitalu na dyżurze całodobowym i było ok. Dwóch lekarzy i bardzo spokojnie i miło, bez nerwów.A ten lubelski horror to niestety po ostatniej ,,,reformie,, księcia Radziwiłła.
i
W Kraśniku w samo południe czekaliśmy góra pół godziny. Może tak trafiliśmy…
temat jak woda na młyn…. po co komentować i obrażać lekarzy…. pracują, przyjmują pacjentów i to różnych, a w większości pretensjonalnych egocentryków, którym wszystko się należy… no i na końcu oczywiście lekarz taki, siaki, smaki, bo powinien przepisać to czy owo no bo przecież ja się znam lepiej….ludzie dajcie spokój, na dyżur przyszli Ci którzy się godzili już 1-2 miesiące wcześniej ale nie są robotami, żeby pacjenta badać 1 minutę i następny, bo jak źle zbada to będzie problem więc musi poświęcić czas, zmęczenie w porze nocnej i wolniejsza praca to raczej normalne, bo tak funkcjonuje ludzki organizm. Ze swojej strony dziękuję wszystkim lekarzom dyżurującym w okresie świątecznym a w szczególności USK ;)) a wszystkim forumowiczom życzę miłego dnia, zdrowia i wiele dobra w Nowym Roku.