Młody kierowca audi nie nauczył się pokory na drodze po pierwszym spotkaniu z policjantami. Kiedy spotkał się z nimi kolejny raz, otrzymał 5000 zł mandatu, będzie również musiał ponownie zdać egzamin na prawo jazdy.
co zazdrość, bo musisz własnoręcznie się stulejowcu spuszczać
Franio
Jak miał rezerwację na godzinę płatną.
taki tam
Gostek drogie te koleżanki wybiera. Popieram, tępić buców co nie potrafią wyciągać wniosków.
Kazio
wątpię by gnojka coś nauczyło
Pączki kwiatów łąki - Wiosna ?
Ludzie spostrzegawczy od razu wyciągną wniosek
My kierowcy na ulicy żyjemy jakby w innym świecie.
Tu liczy się:
– jakie autko masz
– trzeba na tablicy rejestracyjnej mieć wyraz by pokazać pozostałym, że są gorsi
– ważne jest kto pierwszy na światłach ruszy
– tzw „łooo wjade przed niego a raczej się wcisne, bo przecież nie zwolnię by zjechać za nim
– zmiana pasów bez kierunku
– jazda nocą po mieście bez świateł
– i najważniejsze to, że wystarczy mieć prawo jazdy by uważać się za zawodowego kierowcę
A poza tym, często przyglądam się na ulicy samochodom z nauki jazdy L
Instruktorzy nie uczą wpuszczania bo sami są 1234567.
Siedzą w telefonach, rozmawiają prze telefon.
Uczą tylko aby zdać. Więc nie powinniśmy się dziwić, że tyle chamstwa na ulicy.
Dzieci po prostu nie zostały nauczone przez instruktora bo instruktor to typ co bajeruje kursantki.
Jest w ch do zmiany rzeczy które od lat się mnożą. Nikt na to nie zwraca uwagi bo każdy tylko pieniądze pieniądze. więcej pieniędzy więcej
Franio
„która przekroczyła 24 punkty karne za naruszenie przepisów ruchu drogowego podlega kontrolnemu sprawdzeniu kwalifikacji” – ale co tu sprawdzać? Wiadomo, że taka osoba nie stosuje się do przepisów, więc nie nadaje się do kierowania pojazdami. To czy z niewiedzy, czy świadomie jest już bez znaczenia. Bo jakie ma to znaczenie, gdy już spowoduje wypadek?
Franio
100 razy wolę spotkać takiego gagatka jadącego rowerem po pijaku, czy przechodzącego na czerwonym z kapturem na głowie i telefon w dłoni, niż spotkać go w sytuacji, gdy jedzie na trzeźwo samochodem w obszarze zabudowanym z prędkością 120km/h.
Franio
„Śpieszył się do koleżanki.” – więc dlaczego nie mógł wyjść 10 minut wcześniej? Czy może marka pojazdu i czapeczka z daszkiem nie pozwalają na spokojną jazdę?
Do koleżanki z roksy pewnie
co zazdrość, bo musisz własnoręcznie się stulejowcu spuszczać
Jak miał rezerwację na godzinę płatną.
Gostek drogie te koleżanki wybiera. Popieram, tępić buców co nie potrafią wyciągać wniosków.
wątpię by gnojka coś nauczyło
Ludzie spostrzegawczy od razu wyciągną wniosek
My kierowcy na ulicy żyjemy jakby w innym świecie.
Tu liczy się:
– jakie autko masz
– trzeba na tablicy rejestracyjnej mieć wyraz by pokazać pozostałym, że są gorsi
– ważne jest kto pierwszy na światłach ruszy
– tzw „łooo wjade przed niego a raczej się wcisne, bo przecież nie zwolnię by zjechać za nim
– zmiana pasów bez kierunku
– jazda nocą po mieście bez świateł
– i najważniejsze to, że wystarczy mieć prawo jazdy by uważać się za zawodowego kierowcę
A poza tym, często przyglądam się na ulicy samochodom z nauki jazdy L
Instruktorzy nie uczą wpuszczania bo sami są 1234567.
Siedzą w telefonach, rozmawiają prze telefon.
Uczą tylko aby zdać. Więc nie powinniśmy się dziwić, że tyle chamstwa na ulicy.
Dzieci po prostu nie zostały nauczone przez instruktora bo instruktor to typ co bajeruje kursantki.
Jest w ch do zmiany rzeczy które od lat się mnożą. Nikt na to nie zwraca uwagi bo każdy tylko pieniądze pieniądze. więcej pieniędzy więcej
„która przekroczyła 24 punkty karne za naruszenie przepisów ruchu drogowego podlega kontrolnemu sprawdzeniu kwalifikacji” – ale co tu sprawdzać? Wiadomo, że taka osoba nie stosuje się do przepisów, więc nie nadaje się do kierowania pojazdami. To czy z niewiedzy, czy świadomie jest już bez znaczenia. Bo jakie ma to znaczenie, gdy już spowoduje wypadek?
100 razy wolę spotkać takiego gagatka jadącego rowerem po pijaku, czy przechodzącego na czerwonym z kapturem na głowie i telefon w dłoni, niż spotkać go w sytuacji, gdy jedzie na trzeźwo samochodem w obszarze zabudowanym z prędkością 120km/h.
„Śpieszył się do koleżanki.” – więc dlaczego nie mógł wyjść 10 minut wcześniej? Czy może marka pojazdu i czapeczka z daszkiem nie pozwalają na spokojną jazdę?
i tak będzie jeździał bez prawka
Zająć qałdi na poczet mandatu
Dalej będzie jeździł i co mu zrobicie?
I to na koleżance pojeździ.