Do groźnego pożaru doszło wczoraj rano w miejscowości Zalesie. Podczas spawania tłumika w oplu zapalił się garaż. Ogień rozprzestrzenił się trawiąc m.in. kombajn zbożowy, dwa motocykle i przyczepkę.
Raczej druciarstwo.
Po co wymieniać na nowe, jak można naspawać łatkę na poprzednią łatkę.
XC
Ha ha ha właścicielowi garaźy trzeba współczuć takiego znajomego.Gdyby myślał to spawane miejsce zabezpieczył , blachą, czymś nie palnym , przygotował gaśnicę , wiadro wody i ugasi by sam , a tak uciekł żeby jajecznica spieczona nie wyszł z tego co ma w spodniach.
Gramatyka!
niepalnym, ugasiłby
Gondol Jerzy z Nadwisły
Zamiast z angielska wybełkotać ze zdziwienia: „WOW !!!” wolę po polsku: „O, kurrr…a !!!
Człowiek
To za to że w niedzielę jechowiec samochod naprawiał Zamiast pójść do kościoła. I narobił bałwan ludziom kłopotu.
Adamek
W kosciole ksindz muglby od tylu zajsc i tez by mu goraco sie zrobilo na plecach i ???
Hans
Dokładnie, jak wierzący to nie zastosował się do trzeciego przykazania.
pawcio
PO CO spawał tłumik w pojezdzie ktory nie ma drzwi i na dodatek w niedziele? no chyba że szykowal go na wrak race, ale wtedy tez raczej wydech sie demontuje a nie ratuje…
c
Spawałem nie jeden raz w garażu. Zawsze w pogotowiu coś do gaszenia. Samochód to przecież nic więcej jak kupa blachy, plastiku i paliwa a to połączenie z łukiem elektrycznym i wysoką temperaturą nie stanowi dobrego połączenia. Przy tej pracy ryzyko pożaru jest duże więc trzeba myśleć przed przystąpieniem do pracy.
Gramatyka!
niejeden raz
m
Chciałbym zobaczyć więcej zdjęć z tego pożaru, nie powiem: garaż, kombajn, dwa motocykle… wszystko 90 tyś grubo.
Krzysztof,, Ochota,,
Pomijając już wszelkie religie, to niedziela jest dniem wolnym od pracy, z pominęciem czynności na rzecz dobra społecznego.
kaczafi
90 tysi, ładny bagaż na start, to se małolat życie na 10 lat ustawił.
Takih kolegow omijac szerokim lukiem???
tjuning nie wyszedł
Raczej druciarstwo.
Po co wymieniać na nowe, jak można naspawać łatkę na poprzednią łatkę.
Ha ha ha właścicielowi garaźy trzeba współczuć takiego znajomego.Gdyby myślał to spawane miejsce zabezpieczył , blachą, czymś nie palnym , przygotował gaśnicę , wiadro wody i ugasi by sam , a tak uciekł żeby jajecznica spieczona nie wyszł z tego co ma w spodniach.
niepalnym, ugasiłby
Zamiast z angielska wybełkotać ze zdziwienia: „WOW !!!” wolę po polsku: „O, kurrr…a !!!
To za to że w niedzielę jechowiec samochod naprawiał Zamiast pójść do kościoła. I narobił bałwan ludziom kłopotu.
W kosciole ksindz muglby od tylu zajsc i tez by mu goraco sie zrobilo na plecach i ???
Dokładnie, jak wierzący to nie zastosował się do trzeciego przykazania.
PO CO spawał tłumik w pojezdzie ktory nie ma drzwi i na dodatek w niedziele? no chyba że szykowal go na wrak race, ale wtedy tez raczej wydech sie demontuje a nie ratuje…
Spawałem nie jeden raz w garażu. Zawsze w pogotowiu coś do gaszenia. Samochód to przecież nic więcej jak kupa blachy, plastiku i paliwa a to połączenie z łukiem elektrycznym i wysoką temperaturą nie stanowi dobrego połączenia. Przy tej pracy ryzyko pożaru jest duże więc trzeba myśleć przed przystąpieniem do pracy.
niejeden raz
Chciałbym zobaczyć więcej zdjęć z tego pożaru, nie powiem: garaż, kombajn, dwa motocykle… wszystko 90 tyś grubo.
Pomijając już wszelkie religie, to niedziela jest dniem wolnym od pracy, z pominęciem czynności na rzecz dobra społecznego.
90 tysi, ładny bagaż na start, to se małolat życie na 10 lat ustawił.