Piątek, 13 grudnia 202413/12/2024
690 680 960
690 680 960

Śmietnika już wprawdzie nie ma, ale wycinane są drzewa na rogatce warszawskiej. Co tu powstanie? (zdjęcia)

Obszar tuż przy rondzie Honorowych Krwiodawców w Lublinie wciąż pozostaje niezagospodarowany, a przez to i zaniedbany. Lecz sytuacja powoli zaczyna się zmieniać.

Przestrzeń była stosunkowo gęsto zadrzewiona, a ponieważ pozostawała nieogrodzona, stanowiła zatem naturalne lokum dla wielbicieli tanich trunków i osób, które pragnęły pozbyć się tam śmieci. Jednocześnie z punktu widzenia potencjalnych inwestorów jest to niewątpliwie niezwykle atrakcyjny obszar zlokalizowany przy wjeździe do miasta. Teren nie należy jednak do Miasta Lublin, a jego właściciel nie dokładał dotychczas żadnych starań pod kątem utrzymania czystości na tym obszarze. Dopiero dyscyplinowany przez Straż Miejską zajmował się usuwaniem śmieci.

W ostatnim czasie zaczęto jednak intensywnie usuwać roślinność porastającą ten teren.

– W tej sprawie nie wpłynął do urzędu żaden wniosek o wydanie zezwolenia na wycięcie drzew – wyjaśnia Justyna Góźdź z biura prasowego Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin. –  Znajdujące się na terenie nieruchomości liczne samosiewy topoli, mogą być usuwane bez zezwolenia, gdyż obwód ich pni na wysokości 5 cm nie przekroczył 80 cm. W takiej sytuacji, zgodnie z przepisami ustawy o ochronie przyrody, nie jest wymagane uzyskanie pozwolenia na wycinkę drzew. Topole zostały usunięte w związku z porządkowaniem terenu prywatnego przez jego właściciela.

Cały ten teren w kierunku północno-zachodnim za stacją paliw „Circle K” (dawny Statoil), pomiędzy al. Kraśnicką a al. Warszawską, przez lata pozostawał pełen przede wszystkim butelek po napojach alkoholowych, puszek po piwie, dużo pozostawało tam odpadów budowlanych. Zauważyć można było nawet eternit, jak również… fragmenty płyt nagrobnych. Poniewierały się stare opony samochodowe, a także inne zwykłe śmieci gospodarcze. Wszystko widoczne było jak na dłoni szczególnie wtedy, gdy brakowało zieleni na drzewach i krzewach, a śnieg nie skrywał pozostałości po niekontrolowanej bezprawnej ludzkiej działalności. Właściciel terenu wykazywał dużą nonszalancję, nie interesując się tą kwestią. Ilość i asortyment pozostających tu śmieci wskazywał, że nie nagromadziły się one tylko przez kilka miesięcy. Po interwencjach Straży Miejskiej teren był jednak sprzątany.

– Według planu zagospodarowania z 2013 roku jest to teren przeznaczony pod zabudowę usługową. Plany określają przeznaczenie, nie określają terminów realizacji – doprecyzowywała tę kwestię Małgorzata Żurkowska, Główny Urbanista Miasta Lublin. – Każdy na swojej działce ma swobodę decyzji: kiedy rozpocznie inwestycję czy realizację swoich zamiarów. Musi być do tego przygotowany np. finansowo.

Obszar ten jest istotny w strukturze przestrzennej miasta, gdyż stanowi zamknięcie osi kompozycyjnej, którą są Al. Racławickie. Plan uchwalony i obowiązujący od 2013 r. ustala dla terenu funkcję usługową z zakresu usług nauki i szkolnictwa wyższego, oświaty i wychowania, kultury, ochrony zdrowia z wykluczeniem szpitali i sanatoriów, handlu, gastronomii, usług drobnych, turystyczno-wczasowych, administracji, motoryzacji. Uwzględnia on uwarunkowania miejsca. Oś kompozycyjna jest zamknięta obiektem kubaturowym o dużej bryle z centralnie umieszczoną na osi Al. Racławickich dominantą architektoniczną. Jednocześnie plan uwzględnił uwarunkowania lokalne, zachowując powiązania piesze, wyznaczając przestrzenie publiczne, wprowadzając zapisy otwierające obiekt na przyległe osiedla. Została wprowadzona zabudowa kaskadowa ograniczająca wysokość zabudowy w stosunku od wyznaczonych oraz zastanych terenów zabudowy mieszkaniowej.

Plan obowiązuje od 2013 roku jednak, nie został urzeczywistniony, wpływ na tę sytuację ma również powierzchnia usługowa, która została zrealizowana w ostatnich latach w mieście. Między innymi, w sąsiedztwie terenu, na działkach po byłej zajezdni autobusowej przy Al. Kraśnickiej. Realizacja zabudowy w obszarze rogatki warszawskiej, zamykającej oś kompozycyjną miasta, a zarazem zlokalizowanej centralnej części miasta, jest bardzo istotna. W innych rejonach miasta np. w sąsiedztwie ul. Kompozytorów Polskich i al. Solidarności wprowadzona funkcja zabudowy mieszkaniowej do terenów dotychczas tylko usługowych wyraźnie przyspieszyła realizację docelowego zagospodarowania terenu.

– Zgodnie z Uchwałą Nr 888/XXXIV/2013 Rady Miasta Lublin z dnia 17 października 2013 teren nieruchomości objęty jest obowiązującym miejscowym planem przestrzennym, który kwalifikuje go jak teren usług – tłumaczy Justyna Góźdź. – Jednocześnie podjęto Uchwałę Nr 748/XXIII/2020 Rady Miasta Lublin z dnia 19 listopada 2020 o przystąpieniu do zmiany planu miejscowego. Z dokumentacją oraz planami można zapoznać się na stronie BIP Urzędu Miasta – dodaje.

(fot. tekst Leszek Mikrut)

26 komentarzy

  1. Ocena: 0

    Z uwagi na znaczy napływ w większości, prawosławnych (pożal się prawosławny Boże”, „gości” na czas nieokreślony.
    Mogą od Miasta Inspiracji zażądać budowy tam cerkwi, albo (inni „goście”) meczetu (!).
    Co należy brać pod poważną uwagę.
    O blokach mieszkalnych dla nich, nawet nie wspomnę (tym razem).

  2. Ocena: 0

    Brawo miasto w końcu zrobią lad z tymi krzaciorami i nielegalnym wysypiskiem śmieci

  3. Wycinanie drzew to sprzątanie? Jeśli tak „wysprzątamy” planete to jaki los czeka nasze dzieci?

    • Matka Polka Pragnąca
      Ocena: 0

      Zanim to nastąpi, to stanie się to nie naszym problemem 😆

  4. skoro teren jest prywatny to święty, właściciel wyraził zgodę na robienie zdjęć i spacery ?

    • Daaawna matka, obecnie babcia Polka
      Ocena: 0

      Jakie spacery ?! Nie czytałeś/łaś ? Tam odbywało sie nielegalne mordochlejstwo, a nawet próby robienia konkurenci poczciwym bocianom (!), (które jak powszechnie wiadomo są głównym i prawym producentem dzieci).

    • kk, a zabronił? Są gdzieś stosowne tablice?

      • oho widać szacunek do własności prywatnej masz wyssany z mlekiem xD

        • Kk masz jakiś problem? Napisz, postaramy się pomóc.

          • problem jest taki ze jak cos jest prywatne to zwykle ktos na to pracował, często ciężko, jest to jego własność i uj ci do tego co tam jest i jak wygląda a już publikowanie na ten temat materiałów bez zezwolenia to dziwnie pachnie ale widzę ze niektórym pewne doktryny nie obce w tym kraju w ostatnich latach bardzo pasuja, zwykle sa to ludzie nie skalani praca, roszczeniowi i wiecznie im zle, za to wiedza wszystko najlepiej i wszystkim by uzadzali zycie w okolo szkoda tylko ze nic nie osiagneli hahah

  5. A co ma być…bloki deweloperska władze miasta każdy teren oddają jak byście nie zauważyli nie patrząc na nic!

  6. jUŻ WIDZĘ JAK TA OŚ KOMPOZYCYJNA BEDZIE REALIZOWANA , NA PEWNO ZABUDOWA USŁUGOWA —- BLOKI , BLOKI , BLOKI ……………………..

  7. Ocena: 0

    oddać teren pato-developerce,zaraz będą bloki

    • Chrząszcz wykup Ty, zrób park, ja chętnie pospaceruje i jeszcze Ci podziękuję. Ty jedynie wykup, zrób park i utrzymaj porządek, by nie było śmieci.

  8. Ocena: 0

    Przynajmniej będzie czysto schludnie i ludzie będą mieli mieszkania. Do tej pory była to niechlubna wizytówka dla wjeżdżających do Lublina.

    • Jeszcze są Modliborzyce. Jest dużo wsi które z nazywy teraz są miastami, uwłaczając tym prawdziwym mieszkańcom miast.

  9. Ocena: 0

    Komu się nie podoba rozbudowa Lublina nie musi w nim mieszkać. Są inne miasta np. Lubycza Królewska, Dołhobyczów, Horodło, Łaszczów. Tam Burmistrzowie chętnie was przyjmą

  10. Ciekawe kto wszedł na teren prywatny i narobił zdjęć.

Z kraju

Polityka i społeczeństwo

Nauka i technologia