Sobota, 04 maja 202404/05/2024
690 680 960
690 680 960

Skoda uderzyła w ogrodzenie i drzewo. Pijany mężczyzna zapewniał, że był tylko pasażerem (zdjęcia)

Stracił panowanie nad pojazdem, auto wypadło z drogi, staranowało ogrodzenie posesji i uderzyło w drzewo. Znajdujący się w pojeździe mężczyzna wyjaśniał, że kierowca uciekł.

Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 21.00 w miejscowości Łysaków w gminie Wólka. Na drodze powiatowej, łączącej Pliszczyn z Sobianowicami, samochód osobowy uderzył w drzewo. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący skodą mężczyzna poruszał się w stronę Sobianowic. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto wypadło z drogi, staranowało ogrodzenie pobliskiej posesji i uderzyło w drzewo.

W momencie, kiedy na miejscu pojawili się okoliczni mieszkańcy, w aucie znajdowała się jedna osoba. Mężczyzna wyjaśniał później, że on był tylko pasażerem, a kierowca uciekł. Badanie alkomatem wykazało, że był pijany. Został przetransportowany do szpitala, jednak odmówił hospitalizacji.

Teraz policjanci ustalają, czy mężczyzna mówi prawdę, czy też on był kierowcą skody. Przez kilka godzin droga była całkowicie zablokowana.

Skoda uderzyła w ogrodzenie i drzewo. Pijany mężczyzna zapewniał, że był tylko pasażerem (zdjęcia)

Skoda uderzyła w ogrodzenie i drzewo. Pijany mężczyzna zapewniał, że był tylko pasażerem (zdjęcia)

Skoda uderzyła w ogrodzenie i drzewo. Pijany mężczyzna zapewniał, że był tylko pasażerem (zdjęcia)

Skoda uderzyła w ogrodzenie i drzewo. Pijany mężczyzna zapewniał, że był tylko pasażerem (zdjęcia)

Skoda uderzyła w ogrodzenie i drzewo. Pijany mężczyzna zapewniał, że był tylko pasażerem (zdjęcia)

Skoda uderzyła w ogrodzenie i drzewo. Pijany mężczyzna zapewniał, że był tylko pasażerem (zdjęcia)

Skoda uderzyła w ogrodzenie i drzewo. Pijany mężczyzna zapewniał, że był tylko pasażerem (zdjęcia)

(fot. lublin112.pl)

8 komentarzy

  1. ogrodzenie wiencej warte niż rumunska skoda

  2. Przez kilka godzin droga była całkowicie zablokowana. – pewnie by nie była całkowicie zablokowana, ale jak na zdjęciach widać, strażacy jeszcze nie nauczyli się stawać inaczej jak ukosem na całej szeokości jezdni.
    Czy trzeba, czy nie trzeba.
    Policjanci też mogliby szybciej doopami ruszać.

    • Jest i nasz specjalista wirtualny od działań służb. Jak poczytają twoje wpisy na forum masz szansę na doradcę iść do samej komendy głównej. Pierwsze zadanie jakie otrzymasz to akcja gaśnicza, na którą zostaniesz wysłany rowerem z wiadrem wody, potem na miejscu wypadku będziesz zbierał ślady do reklamówki z biedronki, a na koniec pokażesz jak ustawiać pojazdy strażackie, bo ty wisz wszystko lepiej. Ot komedia.

      • Proszę redakcję o anulowanie mojego wpisu wyżej, bowiem pomyślałem, że po co kto inny ma robić to na czym i ja się znam.
        Zgłoszę się, zarobię…

  3. Dziadek ze Slamsowa

    Nie twierdzę ze jest tak w każdym przypadku, ale widziałem kilka momentów przybycia policjantów na miejsce zdarzenia.
    Po zatrzymani radiowozu, powoli wyłazi przybywająca para policjantów, majestatycznie prostują się i natychmiast przybierają urzędowo poważne miny, a potem równie majestatycznym, wręcz paradnym krokiem łaskawie podchodzą bliżej zgromadzonych gapiów (np. ze straży pożarnej) i pada pytanie: „Co się stało?”.
    A że obsługa zdarzenia długo trwa… a niech pospólstwo widzi jak ciężko pracują, a po za tym jak już się robota trafiła, niech trwa jak najdłużej.

  4. Uważnie przyjrzałem się fotkom i stwierdzam, że to strażacy swoi zwyczajem zablokowali drogę na nieprzyzwoicie długi czas.
    Przy drobnej pomocy i milczącej aprobacie policmajstrów.

Dodaj komentarz