Rowerzysta trafił do szpitala po tym, jak zderzył się z radiowozem. Pomimo tego, że ścieżka dla jednośladów się skończyła, wjechał na ulicę uderzając w policyjne auto.
To już drugi wypadek z udziałem rowerzysty w tym samym miejscu. Ciekawe czyja winę orzeczono w poprzednim. Tam nie ma szans zauważyć jadącego z góry rowerzysty, nawet ograniczenie do 30 nic nie pomoże.
icos
tez jeżdżę rowerem i jak bym do przejścia dojeżdżał i policje bym zobaczył to bym dęba staną i jeszcze zdążył zejść z roweru i go przeprowadzać bądź przepuścił bym policje. idiota na rowerze jechał i przez takich wymyślają wszystkim rowerzystom coraz to bardziej idiotyczne przepisy a to oc na rower paranoja a to kaski obowiązek itp.
To już drugi wypadek z udziałem rowerzysty w tym samym miejscu. Ciekawe czyja winę orzeczono w poprzednim. Tam nie ma szans zauważyć jadącego z góry rowerzysty, nawet ograniczenie do 30 nic nie pomoże.
tez jeżdżę rowerem i jak bym do przejścia dojeżdżał i policje bym zobaczył to bym dęba staną i jeszcze zdążył zejść z roweru i go przeprowadzać bądź przepuścił bym policje. idiota na rowerze jechał i przez takich wymyślają wszystkim rowerzystom coraz to bardziej idiotyczne przepisy a to oc na rower paranoja a to kaski obowiązek itp.