Wtorek, 07 maja 202407/05/2024
690 680 960
690 680 960

Ścięcie tego drzewa wywołało ogromne emocje. Miasto uważa, że było duże ryzyko upadku i zagrożenie bezpieczeństwa (zdjęcia)

Nie milkną komentarze do sprawy wycinki dębu w rejonie ul. Perłowej i ul. Bursztynowej w Lublinie. Miasto komentuje sprawę i uważa, że istniało ryzyko upadku drzewa i zagrożenie bezpieczeństwa.

38 komentarzy

  1. Dziwna sprawa w mieście nawet drzewo owocowe jest drzewem ozdobnym, a w tym wypadku nawet nie był istotny okres lęgowy.
    A w takim parku saskim lecą ludziom konary pod nogi i nikt z tym nie zrobi porządku – może wpuścić tam dewelopera 😉

  2. „zakwalifikowała drzewo do usunięcia ze względu na stan zdrowotny pnia i zbyt duże ryzyko upadku” – tylko dziwnym zbiegiem okoliczności na miejscu tego drzewa powstanie parking, albo blok i parking dookoła tego bloku.

  3. Skoro to drzewo było takie chore, to teraz, mając je pocięte drodzy specjaliści bez problemu dowiodą, że się nie mylili. Najlepszym oczyszczeniem się z jakichkolwiek podejrzeń co ich do obiektywności badania byłoby, gdyby Ci specjaliści pokazali te choroby/uszkodzenia/wady drzewa.
    Ale za pewne drzewo już w spalarni.

  4. 10 bieda-sadzonek, które nie przetrwają pewnie roku za takie drzewo to przestępstwo…

  5. Ciekawe, że te wszystkie drzewa zawsze grożą upadkiem kiedy ktoś chce na ich miejscu coś budować… wcześniej to nikt nie pomyśli aby zbadać, pielęgnować, zabezpieczać… odczekać aż zdechnie potem wyciąć.

  6. Pisemko ładnie napisane a każdy pień dębu tak wygląda. Po za tym to młode drzewo. Chodzi o postawienie kolejnego bloku i kasa poszła w różne miejsca.

  7. Jedno dziewo na prywatnej działce, wielki szum, może ci protestujący odkupili by sobie działkę by wszyscy mogli sobie odpoczywać i bawić się po drzewem
    Oczywiście drzewa szkoda, ale to właściciel decyduje co robić
    A jak przez korniki zostało wycięte nie jedno drzewo nie protestowali…

  8. To samo dzieje się na Czechowie. Wycinanie drzew albo robienie z nich kikutów. Dramat! Plus nieudacznicy którzy udają ogrodników i po ich przycinaniu krzewów- krzewy i drzewa wkrótce usychają. To jest zbrodnia. A mieszkańcy płacą niby to za pielęgnację zieleni. Czechow- osiedle Lipińskiego- drzewa jak po tornadzie. Nie można na to patrzeć. Ogrodnicy chyba w tartaku praktykowali.

  9. Przestańcie już biadolić, ignoranci. Gdyby prywatny właściciel terenu zostawił ten dąb a za tydzień, dwa na jakieś bawiące się pod nim dziecko spadła gałąź i zabiła to ciemna masa z bloków ruszyłaby z widłami i pochodniami na typa, że nie wyciął drzewa zagrażającego życiu i zdrowiu dzieci. Pilnujcie swoich podwórek a nie cudzego.

    • To jest nasze podwórko, a jak nie twoje to nie podpisuj się „lubelak”, bo my naprawdę jesteśmy

  10. Okres ochronny tylko dla szaraczków panie Zuk? Takiej betonozy nie ma w żadnym większym mieście w Polsce.