Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

– Sanepid wiedział, że będą u nas koty, nikt nie przyszedł na kontrolę. Mrau Cafe znowu działa

Właściciele kociej kawiarni, czyli Mrau Cafe, którą wczoraj zamknął sanepid, odpierają zarzuty inspektorów. Twierdzą, że wiele z przedstawionych zarzutów nie jest zgodna ze stanem faktycznym. Lokal wznowił działalność.

68 komentarzy

  1. Lubię koty ale z dala od mojego kubka z kawą! Nie jestem za ani przeciw jak ktoś lubi proszę bardzo jak nie lubi niech nie chodzi! Ja bym nie poszła na kawę do miejsc gdzie pełno kotów! Mam kota na podwórku który sypia w kotłowni w kuchni go sobie nie wyobrażam!

  2. Hura aż mi ulżyło. Taki wzruszający artykuł, sponsorowany?.

  3. Najgorzej narzekają słoiki, którzy dalej stoją po kostki w gównie, którzy przyjechali do miasta i robią się na „miastowych”. Wszystko im przeszkadza, a zwłaszcza psy, koty i inne żyjące istoty obok nich. Najlepiej to żyć w słoikowym świecie – garniturek, spodnie w kant, pantofelki, bolid mass wiejskich bmw, merceides, łopel, wieśwagen, aułdi, ksenon tedei… Jak się wam nie podoba to sp******* tam skąd wasze korzenie jeśli nie potraficie żyć wśród innych.

    • Ja być prawie obca krajowca (Afropolaka), ale znać polska obyczaja

      Poruszyłeś (łaś) ważny temat Mości „soulraver” – miasto p.t .Lublin w większości zamieszkuje ludność napływowa z okolicznych wioch, zapomnieli już jak u swoich dziadków, ojców za stodołą załatwiali swoje potrzeby fizjologiczne i słoma 4 litery podcierali, o umyciu rąsi po tej jakże ważnej dla nich czynności nawet nie myśląc.
      Domniemam, że i inspektorki sanepidu też o ile same nie pochodzą z za stodoły to ich rodzice,góra dziadkowie z całą pewnością.
      Mieszkając na wsi z pewnością miały kontakt także i z kotami i szlag ich nie trafił nawet jak zdarzyło się, że wdepnęły w kocią kupę, a teraz „uczuliły” się tak, że nawet na odległość dzielącą siedzibę Sanepidu od Mrau Cafe obawiają się kociej sierści.

  4. Jakiś czas temu byłem w stylowej kawiarni, gdzie wylegiwało się kilka kotów. Atmosfera wspaniała, kawa ciucieciorkat gorsza, ale dająca się wypić. Nie napiszę gdzie to jest, bo znów sanepid wpadnie i będą kłopoty

  5. co, na przepustkę z Tworek wypuścili i trzeba pokazać się na mieście ? Debil

  6. zal mi ludzi bo szersc albo inne kuzwa rzeczy poczytajcie sobie co wy jecie na codzien jaka chemie wpierdzielacie jakie to wywoluje choroby ale ze jest kilka kotow to afera zal mi was przez takich jak wy polska zawsze bedzie postrzegana za zacofany kraj najpierw zobaczcie co jecie a potem sie wypowiadajcie nie podoba sie to po uja tam macie isc wolicie bary prosze bardzo myslicie ze w innych w polsce jest wszystko ladnie pieknie przygotowywane to sie mylicie

  7. Poproszę adres tej kawiarni, lubię koty i inne czworonogi

  8. A myślałem, że ludzie w XIX wieku mieszkali i jedli ze zwierzętami w jednej izbie. A tu prosze historia zatacza koło i to przed czym ludzie kiedyś uciekali powraca jako rarytas. Może knajpy z innymi zwierzątkami też będą cieszyć sie zainteresowaniem.np świnki to fajny pomysł. Myślę, że niektórzy tu komentujący mogą się utożsamić. Kiedyś miałem nadzieję, że ludzkość idzie w dobrym kierunku…ale niestety ją miałem. Durnota ludzka nie zna granic

  9. Wysłać wiadomość do ISIS z adresem sanepidu!

  10. Czy jest gdzieś knajpa w lublinie, gdzie można się uraczyć kiciusiem?? Skoro każdy może robić co chce. Miłośnicy mruczków tak bronią knajpy to ja też miałbym prawo zjeść zupę z kocich ozorków, a obrońcy kotów wcale nie musieliby tam chodzić. Im wystarcza kawa z kotem, a ja chciałbym kocie łapki w galarecie. Skoro mamy taką wolność to dla każdego.Wioletta Willas byłaby zachwycona, bo to chyba ten poziom pojmowania rzeczywistości.

    • Nie ty będziesz jadł, ciebie będą jedli palancie…

    • haha tak można i na pewno kocim mięskiem raczysz się kupując kebaby:) już przed Tobą ktoś wymyślił taka restauracje:) więc odkrycia niestety nie dokonałeś;)

Z kraju