Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Ruszyła kampania „Stop Pożarom Traw”. W ubiegłym roku w ogniu zginęło 10 osób, 140 zostało rannych

Blisko 41 mln złotych kosztowały ubiegłoroczne podpalenia traw i nieużytków. Są to jednak tylko ogólne koszty związane z tym problemem. Szkód w przyrodzie nie da się oszacować, a są one ogromne.

Jak co roku, wraz z nadejściem wiosny, dochodzi do plagi podpaleń traw i nieużytków. W związku z tym rozpoczęła się kolejna edycja kampanii społecznej „Stop Pożarom Traw”. Jest ona skierowana do całej społeczności w naszym kraju, zaś jej celem jest uświadomienie, jak wymierne straty powodują pożary lasów, traw i nieużytków rolnych.

Jak bardzo poważny jest to problem, świadczą m.in. liczby. W ubiegłym roku straż pożarna zanotowała aż 55 912 pożarów traw i nieużytków rolnych. Patrząc na ogólną liczbę pożarów, których było 153 520, oznacza to, że co trzecia akcja gaśnicza związana była z pożarami traw i nieużytków. Objęły one łączną powierzchnię 24 151 ha. W wyniku tych pożarów zginęło 10 osób, a 140 odniosło obrażenia. Straty po pożarach traw i nieużytków wyceniono na 40 974 800 złotych.

Średni czas działań gaśniczych przy pożarach traw wyniósł 54 minuty, a strażacy wyjeżdżali do tych pożarów co 9 minut. Do gaszenia pożarów traw i nieużytków strażacy zużyli 183 413 171 litrów wody co stanowi pojemność 49 basenów olimpijskich. Pożary traw bardzo często się rozprzestrzeniają obejmując zabudowania oraz lasy. W 2019 roku Państwowa Straż Pożarna odnotowała 8896 pożarów lasów, w wyniku których zginęło siedem osób, a 31 odniosło obrażenia.

Każdy z tych pożarów obejmuje środowisko przyrodnicze, a tym samym niszczy bezpowrotnie habitaty. Giną zwierzęta w stanowiskach lęgowych oraz niezliczone skupiska owadów. Ogień wypala florę, która stanowi różnorodne źródło pokarmu dla jakże cennych dla człowieka pszczół.

– Tylko ciągła edukacja społeczna i budowanie odpowiedzialności jest szansą ochrony przyrodniczego skarbca. Chcemy docierać z naszą kampanią do społeczeństwa i przekonywać, że warto troszczyć się o Ziemię w perspektywie pokoleń, które przyjdą po nas – wyjaśnia Tomasz Stachyra z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

W kampanii bierze udział Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Państwowa Straż Pożarna, a także Lasy Państwowe.

(fot. PSP)

9 komentarzy

  1. Sratu tatu a trawy jak sie palily tak palic beda I zadne przykazy.nakazy zakazy dlugo tego nie beda w stanie zmienic.przy suchej trawie wystarczy niechlujnie zucony pet czy iskra z tlumika I po paru minutach mamy ognisko.trzeba tez zauwazyc ze duzych zachwaszczonych nieuzytkow nikt bez wypalenia nie przywruci by zrobic z tego grunt rolny czasem to poprostu jedyny sposob napozbycie sie duzych traw ostow itd

  2. tak to problem bo giną kleszcze, których w trawie jest multum a eko oszołomy niech je sami hodują na sobie i leczą nieuleczalną boreliozę

  3. Tak, niech spali się wszystko i beton zostanie. Wtedy będzie czysto i zdrowo. W końcu życie jest takie brudne. A borelioza jest uleczalna, czego jestem żywym i wyleczonym przykładem.

  4. Popieram Cię „ttk”.Trawy wypalało się od zawsze.Kiedy pasłem krowy /nie wstydzę się tego/w największych zaroślach kleszczy nie było.Dzisiaj pies z którym wychodzę na spacer po przejściu paruset metrów obok mojej nieruchomości jest pełen kleszczy.Mówi wam to coś pseudoekolodzy od darcia japy?.

  5. już nie mogę się doczekać ciepełka, kilka dni i inwestuję w bilet MPK oraz paczkę zapałek i hajda na Górki Czechowskie …. :))

  6. będę oczyszczał z kleszczy i innych pasożytów miasto inspiracji

Z kraju