Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Przez kilkanaście dni nie miał usług telekomunikacyjnych. W salonie obiecali rekompensatę, centrala Orange twierdzi inaczej

Nasz Czytelnik zaalarmował nas o swoim problemie z siecią Orange. Pomimo braku przez kilkanaście dni usług, sieć twierdzi, że nie ma on prawa do obniżenia rachunku.

64 komentarze

  1. Orange to dziwna sieć! Najbardziej mnie denerwują telefony z ofertami internetów, abonamentów i innych bzdur! Co miesiąc odbieram takich co najmniej kilka, a prośby o zaprzestanie nękania nic nie dają…

  2. To pewnie bimmer się poskarżył bo nie miał Internetu i nie mógł hejtować że swojego Atari.

  3. Orange to w ogóle nue ma czesto zasiegu i pduze przerwy

  4. Orange na szczęście już 2 lata temu rozstałem się z tą siecią a bylem w niej z 18 lat moze wiecej jak nazywala sie to jeszcze idea.Tak jak ktoś pisze obsługa okropna ja musiałem płacić rachunki za usługi z których nie korzystałem a jak zadzwoniłem powiedzie o co chodzi mieli to załatwić a po 3 miesiącach znowu zaczęły przychodzić rachunki powiększone i ten sam manewr trwal ze 3x , później mieli wysyłać 0 faktury żeby zrekompensować pieniądze które za duzo im wpłaciłem oczywiscie tak nie było. W końcu się zdenerwował machnął Reka o te kilka stów co byli winni poczekalem aż umowa wyjdzie i przeniosłem swoje nr do innej sieci a oni jeszcze dzwonili z pretensjami czemu ja siec po tylu latach zmieniam przecież oni też mają dobre oferty i ich sieć się rozwija, wytłumaczyłem jej o co chodzilo a ona z morda to trzeba było dzwonić i walczyć o swoje pieniądze, zasmialem się i dołączyłem o tamtej chwili jestem szczęśliwym człowiekiem 😉

  5. Bo trzeba mieć w takiej śieci jak ja mam.
    Mam łączność nawet tam gdzie nie ma zsięgu
    Przyjeżdza operator z workiem bajtów i po sprawie

  6. Pytanie co napisał w tej reklamacji bo odpowiedź wskazuje jakby na ogólne problemy z zasięgiem więc mógł się niejasno wyrazić w zgłoszeniu więc i ogólnie odpisali. Tym bardziej, że przy różnych znacznie krótszych utrudnieniach orange od ręki daje rabaty, wystarczy zadzwonić na infolinię a jeśli mieliby jasna informacje o parodniowych utrudnieniach to wg mnie bez wahania by dostał jakiś większy upust. Trzeba konkretnie walczyć o swoje a nie od razu do gazety.

  7. Art. na zamówienie po znajomosci, dodatkowo napisane bzdury. W umowie nie ma takiego zapisu jak świadczenie usługi 24/7. Usługi komórkowe działają tam gdzie jest zasięg, jak nie ma zasięgu to nie działa. Nie działa w jednym miejscu, w to będzie działać w innym, tam gdzie zasięg jest dostępny… to nie jest usługa stacjonarna z deklarowanym adresem instalacji. Pan Tomasz jest zwykłym bucem, który z powodu 5cio dniowej awarii nie chce płacić abonamentu przez 2 miesiące. PS Orange sprawdza, czy w trakcie awarii, z karty klient korzystał, jeżeli nie, to przyznaje rekompensatę. Skoro kl. dostał odmowę, to jednak z tel. korzystał.

    • Bzdurny to jest powyższy komentarz. Rozmawialiśmy z konsultantem Orange i potwierdził, że należy się rekompensata. Dlaczego Pan obraża kogoś i wyzywa? Przykładowo inwalidzie na wózku też Pan każe jeździć po mieście i szukać zasięgu? Czy osoba niepełnosprawna z dysfunkcją ruchową nie ma prawa kupić usługi mobilnej (przecież są tacy klienci)? Skoro nie może korzystać z usługi w miejscu gdzie się znajduje, bo nie działa np. nadajnik należy się rekompensata i to potwierdził konsultant. Tu chodzi jeszcze o jedną rzecz – o dezinformację klienta – raz okazuje się, że tak może mieć zwrot za okres bez usług, a potem, że nie może. Usługa nie działała nie 5 dni a 12. Być może ktoś prowadzi w tym miejscu działalność gospodarczą i przez 8 godzin z tego adresu musi telefonować. Tak trudno pewne rzeczy zrozumieć, ale jak łatwo ocenić.

      • Brak dostępu do zasięgu nie jest argumentem do zwrotu abonamentu. Konsultant który potwierdza że należy się rekompensata niech sam ją wprowadza. Jak tego nie robi to przekazuję zgłoszenie do działu reklamacji i to oni podejmują decyzję zgodna z regulaminem oferty i przepisami telekomunikacyjnym! Gdyby było inaczej, to każdy mógłby zgłosić że nie ma zasięgu np. w środku lasu i nie chce płacić abonamentu. Dla mnie jest to próba wyłudzenia rabatu. PS skoro na początku piszecie o komórce, to po Ch… później jest akapit o telefonii stacjonarnej, manipulacja żeby przedstawić kolege/rodzinę w dobrym świetle. Odnośnie osób niepełnosprawnych nigdzie nie napisałem że nie mogą kupić telefonu, ale tak jak inni muszą liczyć się z tym, że awarie i brak zasięgu mogą się zdarzyć. Chcesz mieć sygnał 24/7-kup sobie stacjonarny i wtedy możesz żądać rekompensaty. lublin 112 w tym art. sięgnął poziomu zwykłego szmatlawca. Nie dostałem rabatu, to poskarżę się w lokalnym serwisie, tvne i sprawie dla reportera. Typowe polskie cybulactwo . Zamiast do orange piszcie od razu do UKE, zobaczymy co powiedzą…

        • Miłego dnia, mamy nadzieję, że ulżyło po tych słowach pod naszym adresem. Proste wyjaśnienie, skoro nie dotarło, trudno.
          Pozdrawiamy.

          • Podzumowujac,piszecie o czymś, o czym nie macie pojęcia.Nie udało się załatwić rabaciku, to zrobimy gów…burze. Dziękuję. Dobranoc.

          • Tak. Nie rozumiem roszczeniowego podejścia i burwctwa na zasadzie, bo mi się należy. Ale zawsze warto zgłosić do „tefałenow”, zamiast podejść rzeczowo do sprawy. Zresztą jak widać w powyższym „artykule”.

            • Nadal Pan nie zrozumiał. Naprawdę trudno. Podejście jak najbardziej rzeczowe, ma to pokrycie w relacji klienta oraz stanowisko Orange. Co zostało w materiale przytoczone – stanowisko dwóch stron.

          • Cały czas powtarzacie, że nie rozumiem. Może to jednak wy nie zrozumieliście? Nie zadaliscie sobie nawet trudu żeby sprawdzić regulamin usług, przepisów telekomunikacyjnych, a powołujecie się na to co ktoś wam powiedział. Raz piszecie że rzekomy Pan Tomasz nie może korzystać z tel, a później że jednak w innym miejscu działa. RZETELNE PODEJŚCIE. GRATULACJE

            • W tekście jest informacja o awarii lokalnej, a nie globalnej, więc w centrum działały, ale w miejscu gdzie przebywał nie działały usługi. Także już tutaj widać, że Pan nie zrozumiał. Nie musimy się opierać na regulamin usług, ponieważ wiążące są opinie pracowników Orange, którzy przekazują dwie wykluczające się informacje, czyli nadal Pan nie rozumie przesłania tekstu.

          • Nie, to wy ewidentnie nie rozumiecie, „redaktorzy”. Jeżeli dany pracownik, informuje, że rabat się należy to niech go wprowadza.Skoro tego nie zrobił, to nie do niego należy decyzja, ponieważ, nie on będzie zajmował się sprawą. Najzwyczajniej na świecie powinien powiedzieć, że zgodnie z regulaminem, oferty/umowy, rabat w takich sytuacjach nie przysługuje. Powiedział inaczej i zaczął się problem. Nie zmienia to faktu, że telefon był używany pomimo zgłoszonej awarii, więc DZIAŁAŁ w reklamowanym okresie.

      • Prawo telekomunikacyjne

        Bzdurny to jest artykuł, Rozmawialiście z Doradcą i potwierdził co potwierdził?

        Od kiedy do kontaktów prasy są doradcy? Czy szanujący się dziennikarz nie powinien zwrócić do rzecznika prasowego? Tu masz wyjaśnienie pojęcia. https://pl.wikipedia.org/wiki/Rzecznik_prasowy)

        Pytanie typu „Osoba niepełnosprawna z dysfunkcją ruchową nie ma prawa kupić usługi mobilnej?” co to ma do zasięgu i problemów z nadajnikiem?

        Niech autor tekstu się wysili i znajdzie odpowiedź w regulaminie operatora + prawo telekomunikacyjne! Tu wszystko jest wyjaśnione.

        Prawdziwy dziennikarz zrobiłby to przed publikacją!

        • Odsyłamy do artykułu 471 KC. Tam szanowny Czytelnik znajdzie odpowiedź, dlaczego klientowi jakiejkolwiek sieci należy się rekompensata za brak usługi. Każda przerwa w świadczeniu usług powinna mieć odzwierciedlenie w wysokości rachunku.

      • xxxxxxxxxxfcxdfxf

        Czemy moj post wczesniejszy został zablokowany ?

        • xxxxxxxxxxfcxdfxf

          Zadałem proste pytania pseudo dziennikarzowi czy zna prawo telekomunikacyjne czy czytał regulamin?
          czy wie kim jest rzecznik prasowy ? ze doradca nie jest do kontaktów z prasą?

      • Mało wiecie najwidoczniej o tym, jak Orange i ich przedstawiciele sprzedają usługi byle tylko wyrobić target i dostać premię. Trzeba pamiętać jednak, że to też ludzie i za coś żyć muszą, chociaż przy takiej pracy trzeba mieć mocną psychikę, wielu nie daje rady z wyrzutami sumienia, że muszą tak w żywe oczy robić ludzi w bambuko.
        Najlepsze przekręty to robią na wsiach albo na starszych ludziach. W tym pierwszym przypadku potrafią wcisnąć usługi stacjonarne na mega szybki internet, po kablu, gdzie o żadnym światłowodzie nie ma mowy, są tylko słupy ze starą siecią telekomunikacyjną założoną jeszcze za czasów TP SA kilkadziesiąt lat temu. Na tym nawet 10 Mbps nie da rady wyciągnąć, a w umowie klient dostaje 30 i więcej. Jak taki człowiek zgłosi ten problem, to jedyne co usłyszy, że no niestety, stara instalacja, nic z tym się nie da zrobić (pewnie, bo po co pchać kasę w wymianę kabli, czy puszczenie nowych w ziemi, za dużo roboty) i że tak musi być, najważniejsze że działa, innej oferty niestety nie mają. Odstąpienie od takiej umowy też do najprostszych nie należy, trzeba by się sądować, tracić nerwy i kolejną kasę. W takich miejscach można też zapomnieć o podłączeniu internetu mobilnego, nadajniki są stare, często w sporej odległości, jeśli łapią najwolniejszy internet to jest dobrze, dodatkowo bramki na szybszy internet często są tak ustawiane, że po kilku minutach robią automatycznie disconnect. Ludziom mniej oświeconym nawet do głowy nie przyjdzie sprawdzić szybkości łącza, więc nieświadomi płacą drożej za coś z czego nie mogą korzystać.
        W drugim przypadku, ludziom starszym potrafią wcisnąć takie usługi, z których nawet nie będą korzystać, dajmy na to TV stacjonarne po kablach, do tego potrzebny jest Internet, wiec jeśli taka babcia z dziadkiem chce pooglądać sobie TV, płaci również abonament za Internet, z którego nawet nie korzysta, a niektórzy nawet pewnie nie wiedzą że go mają.
        Tym tematem mogli byście się zająć, bo to jest akurat częsta praktyka, która dotyka bardzo dużo klientów. Może coś by się w końcu zmieniło, jak ludzie byli by świadomi tego co biorą i podpisują, operator stracił by trochę klientów, to zaczęli by bardziej o nich dbać i szanować, bo to co robią obecnie, jest działaniem na ich szkodę.
        Jeszcze większym problemem który ma miejsce u wielu operatorów jest sprzedawanie danych osobowych firmom windykacyjnym i firmom outsourceingowym i to bez zgody i wiedzy klienta.

  8. Mam to samo. Rachunek co miesiac na ponad 300 zl ale uslug zadnych. I jeszcze wywalili mnie z salonu bo jak to ? Wymagam aby internet dzialal ? Zarty? […] !!!

  9. Jak tacie naliczyli dwieście złotych za 9 godzin połączenia z konsultantem przeniosłem nr do Plusa. Skończyły się dziwne, wysokie rachunki. Żadnych problemów z siecią i zasięgiem.

  10. Moje doświadczenia z Orange których nie chcę tu przytaczać spowodowały po wielu latach korzystania z usług tej firmy że zakończyliśmy współpracę.Nikomu nie polecę usług tejże.Ponadto takie postępowanie powoduje utratę klientów,nie tylko tej jednej osoby ale całego łańcuszka osób.Jak wiadomo najlepszą formą reklamy jest ta z ust do ust,a klient nawet jeśli nie ma racji to i tak jest to zawsze klient i należy rozpatrzyć bilans zysków i strat,bo może się okazać że firma zamiast zyskać o wiele więcej straci ,choćby na umowie o światłowód ,internet stacjonarny itp …bo taki klient raz oszukany nigdy nie zaufa komuś kto go tak potraktował.I tyle w tym temacie.

Z kraju