Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Przewoził cielaka w audi. W dalszą podróż udał się pieszo

Policjanci podczas kontroli drogowej audi zauważyli w pojeździe na tylnym siedzeniu…cielaka. Kierowca tłumaczył, że nie miał jak go przewieźć, więc włożył zwierzę na tylne siedzenie.

69 komentarzy

  1. Niech dadzą cene za opas po min 9-10zł to rolnika bedzie stać na wynajęcie samochpdu przystosowanego do przewozu zwierząt…

  2. Audi to stan umysłu… Niepełnosprawnego

  3. Nareszcie, ktoś wykorzystał tę markę samochodów zgodnie z przeznaczeniem.

  4. Burasy ze wsi was stać na wszystko ! Tylko pieniądze w skarpecie chowacie i sie użalacie jacy wy biedni …. a to wam sie nie opłaca buraków kopać tez nie zboża tez nie .. wszystko na nie wy prozniaki lepiej sie za robotę weźcie a nie cały dzień chodzicie i nic nie robicie !!! I chlanie piwo bimber wódkę jak przestaniecie to bedzie was stać ! Wiem co mowię bo sam mieszkam na wsi i mi sie chce z was stać jak płaczecie ze na nic nie macie !!!!

    • Hahaha panie kolego a ty siedzisz tam za stodołą i trzepiesz kapucyna podglądając stara sąsiadkę jak sika z lotnika buhahaha

    • odezwał się konował któremu na drożdżówkę mamusia daje i mleczka ciepłego przyniesie od krówki , wielki Pan bogacz ino ze wsi hihihi

    • A Twoi pradziadkowie i dziadkowie to rodowici miastowi czy ze wsi powedroeali do miasta a wnukowie to straszne mieszczuchy osoba która wywodzi się z dziada pradziada z miasta nigdy nie wywyzsza się tak jsk ci nowobogsccy w mieście pożal się boże miastowi 7

    • a ty ile pewnie zarabiasz w mieście 8000 zł miesięcznie i twierdzisz że zarabiasz grosze w porównaniu do rolnika który ma 1000 zł przychodu i 900 zł wydatków żeby ten 1000 zł uzyskać

  5. To tak samo powinny być mandaty za psy przewożone w samochodach

    • Zwierzęta domowe nie podlegają pod rozporządzenie o przewozie zwierząt gospodarczych.

  6. Dla mnie nie ma różnicy między zwierzęciem domowym a gospodarskim . Wielkiego psa można wozić , co jest większym zagrożeniem dla innych ludzi niż taki cielaczek . Jechał wolno ,drogą wiejską , po wsi . Rozumiem jakby centrum Lublina jechał z tym cielęciem… policjanci zachowali się jak typowe ch**e

    • popieram wypowiedz adriana1234345 wiecej afery i wstydu w sieci chłopu narobili… i jeszcze niesłusznie ukarali…. nie darmo w potocznej mowie policje przyrównuje się do pewnego zwierzecia… coś z tym chyba musi być?

  7. ałdi to tego sie tylko nadaje….sami rolnicy tym jezdza.

  8. A czy droga redakcja wie jaki paragraf zastosowała policja? Poinformowali o tym redakcje. Ciekawi mnie jaki to przepis zabrania przewozu zwierząt w samochodzie. Psa można wozić, żeby nawet był wielki jak świnia, a cielaka już nie.

    • Mógł to być art. 60 pkt. 1 kodeksu drogowego, który zabrania kierowcom używania pojazdów w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się w pojeździe lub poza nim. Poza tym przewóz zwierząt gospodarski regulują inne przepisy

      ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY 1)
      z dnia 6 października 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków i sposobu transportu zwierząt 2)
      http://arka.strefa.pl/Ustawy/rozporzadzenie%20_transport_zwierzat.pdf

      lub

      Art. 97. Kto wykracza przeciwko innym przepisom o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych,podlega karze grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany.

      • Bzdura… ponieważ zgodnie z tymże rozporządzeniem: „Przepisów rozporządzenia nie stosuje się do transportu: (…) 2) pojedynczych zwierząt przewożonych pod opieką osoby fizycznej odpowiedzialnej za te zwierzęta;” – a Art. 97 niezasadny ponieważ należałoby karać również za przewożenie psów czy świń domowych

        • Napisane zostało w komentarzu „mogło to być”, a nie to było. Także jakaś podstawa była ku temu.

          • Również jestem ciekawy podstawy prawnej, bo jak słusznie zauważył komentujący, nie bardzo wiadomo za co ukarano kierowcę.

            • Art. 97 Kto wykracza przeciwko innym przepisom o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych,podlega karze grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany.

          • Droga Redakcjo. Nie wyobrażam sobie, żeby dziennikarzy którzy ponoć słyną z dociekliwości, satysfakcjonował wpis: „jakaś podstawa była”. To takie ciut nieprofesjonalne, więc czekam na informację o tej podstawie prawnej.

          • Szanowna Redakcjo, Art. 97 Kodeksu Wykroczeń, w następującym brzmieniu: „Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie,
            podlega karze grzywny do 3000 złotych albo karze nagany.” nie ma zastosowania w tym przypadku bo żadne przepisy PoRD oraz wydane na jego podstawie, nie zostały złamane.

            Może warto podrążyć temat, bo wszystko wskazuje na to, że chłopina został ukarany niesłuszne, na podstawie „wydaje mi się” Panów policjantów.

            Pozdrawiam

            • Ma zastosowanie ponieważ zostały złamane przepisy
              Warunki techniczne pojazdów
              Art. 66
              a także Art. 60.

              Co więcej także art. 2 pkt. 40) ,,samochód osobowy” – pojazd samochodowy przeznaczony konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą oraz ich bagażu.

          • Droga Redakcjo,

            Czyli Cielaczek był wyłącznie ciekawostką, a pojazd zatrzymano nie z powodu nietypowego „pasażera”, a ze względu na zły stan techniczny auta. 🙂

            Pozdrawiam

            • Nieuważnie Pan czyta. Art. 2 pkt. 40) ,,samochód osobowy” – pojazd samochodowy przeznaczony konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą oraz ich bagażu. Więcej chyba nie trzeba przytaczać i tłumaczyć, że pojazd marki Audi nie jest przystosowany do przewozu zwierząt gospodarskich.

          • Droga Redakcjo.

            W przeciwieństwie do Państwa, nie mam możliwości edycji swojego komentarza. Odpowiedz dotyczyła pierwotnej treści Państwa wypowiedzi. Trudno mówić o nieuwadze przy czytaniu czegoś, czego jeszcze nie było.

            Wracając do tematu przewodniego. Jak już zauważyli moi poprzednicy, przewóz takiego cielaczka nie różni się niczym od przewozu dużego psa. Ponadto, jak już ktoś wcześniej napisał, przewóz własnego, pojedynczego zwierzęcia, nie podlega pod rozporządzenie ministra infrastruktury z dnia 6 października 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków i sposobu transportu zwierząt.

            Pomijając niezwykłość pomysłu przewozu cielaczka na tylnej kanapie samochodu osobowego, to tak na prawdę trudno jest się o coś przyczepić. Mamy więc sytuację, w której szukamy paragrafów na siłę, a tak to działać w państwie prawa nie powinno.

            Pozdrawiam

            • Przekazujemy to, co przekazali rzecznikowi Policji we Włodawie policjanci, którzy obsługiwali zdarzenia.
              Art. 97 i Art. 2 pkt. 40) ,,samochód osobowy” – pojazd samochodowy przeznaczony konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą oraz ich bagażu.

              Rozumiemy, że wszyscy chcieliby bronić biednego kierowcę wiozącego cielaka na tylnej kanapie, ale pojazd osobowy nie jest przeznaczony do przewozu cielaków. Chociażby ze względów bezpieczeństwa, np. przy nagłym hamowaniu – bezpieczeństwa kierowcy, ale i samego zwierzęcia, które jako gospodarskie ma mieć odpowiednie warunki do transportu. Co więcej, dla kotów, czy psów są specjalne transportery, składane klatki lub pasy bezpieczeństwa. Takiego „oprzyrządowania” nie ma dla cielaków. No chyba, że są to proszę wskazać. Co więcej zwierzęta gospodarskie podlegają także pod inne przepisy, które egzekwuje m.in. ITD oraz Inspekcja Weterynaryjna. Także z cały szacunkiem dla postawy niczym adwokata tego pana, szanownego Czytelnika, wystarczy zastosować art. 2 pkt. 40 – nikt niczego się nie doszukuje i na siłę nie robi.

              Gdyby stałą się tragedia, np. pojazd dachowałby to taki cielak swoim ciałem zderzyłby się niezabezpieczony w pojeździe z kierowcą, to byłby lament co za ….. miejsce na inwektywy…… wiózł cielaka w aucie osobowym. Wystarczy trochę wyobraźni, aby wiedzieć, że przy pewnej prędkości niezabezpieczone przedmioty, czy pasażerowie stają się śmiertelnym „narzędziem” w czasie wypadku.

              Pozdrawiamy!

          • Droga Redakcjo,
            Absolutnie takie samo spustoszenie podczas wypadku zrobiłby osiemdziesiecio kilogramowy bernardyn przewożony na tylnym siedzeniu. Bądźmy konsekwentni.

            Pozdrawiam

          • Naciągane to wszystko. Nadgorliwość policji i tyle. Zobaczyli niecodzienna sytuację i na wszelki wypadek ukarali.

          • Argument o dachowaniu odniósłbym do producenta samochodu, który nie zabezpiecz auta na taką ewentualność. Jak wiemy, dachy gną się jak zabawki, przygniatając swoim ciężarem pasażerów. Może jakiś mandat za każdym dachowaniem? Doprowadzenie do dachowania, jest spowodowane niebezpieczną jazdą i warunkami drogowymi. Cielak jak widzę był uwiązany, a w pojazdach dostosowanych do przewozu nie ma bezpieczniejszych warunków i brak bezpośredniego dozoru w czasie jazdy. Klatki przeznaczone dla zwierząt domowych nie zabezpieczają przed przewróceniem się zwierząt, a jedynie np; podrapaniem przez wystraszonego kota. Cielak bez rogów i jako przeżuwacz bez odruchu gryzienia, nie jest niebezpieczny. Wszelkie niebezpieczeństwa wynikałyby z niebezpiecznej jazdy, ale o tym nic nie jest napisane. Człowiek będzie sprawował opiekę nad zwierzęciem 2 , a może 12 lat. kilka razy dziennie karmiąc, pojąc, pielęgnując. Wynajęty transport pojedynczego cielaka, może kosztować więcej niż sam zwierzak co przekreśla sensowność całej operacji. Potraktowano człowieka jak przestępcę.

  9. Właściwie to trzeba by napisać że w Audi znajdowały się dwa cielaki. Jeden cielak wiózł drugiego cielaka.

  10. zzzzzzzzzzzzzzet

    Mogli chłopinę puścić , zapiął by mu pasy i pojechał.

Z kraju