Przejechał z truskawkami pół Europy, wpadł przed granicą. Miał w ciężarówce wyłącznik tachografu (zdjęcia)
14:24 29-04-2019
Inspektorzy transportu drogowego z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie zatrzymali na drodze krajowej nr 19, do rutynowej kontroli pojazd, którego ograniczenia w ruchu nie dotyczyły – białoruską chłodnię przewożącą świeże truskawki z Grecji na Białoruś.
Jak się okazało, prawie nowy pojazd miał zamontowany nielegalny wyłącznik tachografu umożliwiający rejestrowanie okresu odpoczynku w czasie gdy pojazd był w ruchu. Ciężarówkę skierowano do uprawnionego warsztatu, gdzie potwierdzono przypuszczenia kontrolujących, a następnie doprowadzono system tachografu cyfrowego do stanu zgodnego z obowiązującym prawem, by pojazd mógł kontynuować swą dalszą podróż.
Kara pieniężna dla przedsiębiorcy, za ujawniony proceder, może zbliżyć się do kary maksymalnej tj. 10.000 złotych w związku z czym pobrano stosowną kaucję. Dodatkowo przedsiębiorca będzie musiał pokryć koszty pracy warsztatu, w tym wymiany tachografu na urządzenie prawidłowe.
(fot. WITD)
Każda ciężarówka ma wyłącznik lub jeździ na magnesie.
Nie każda tylko większość
bo powinny być światłowody i problem by się rozwiązał sam
Powinno być 100.000pln kary dla ruskiego dziadtransa.