Prezes PiS wskazywał, że Mariusz Kamiński był torturowany. Lubelski sąd umorzył postępowanie
14:54 29-01-2024 | Autor: redakcja

W poniedziałek Sąd Apelacyjny w Lublinie zajmował się sprawą przymusowego karmienia Mariusza Kamińskiego. Były minister spraw wewnętrznych i administracji i poseł z naszego regionu po tym, jak został skazany w tzw. aferze gruntowej i trafił do Aresztu Śledczego na warszawskim Grochowie rozpoczął protest głodowy. Kontynuował go w radomskim areszcie.
Z uwagi, iż zgodnie z prawem osadzony nie może odmawiać posiłków, radomski sąd podjął decyzja o przymusowym karmieniu polityka. Biegli wskazali, ża dalsze prowadzenie głodówki w połączeniu z problemami zdrowotnymi Kamińskiego, stanowi dla niego zagrożenie dla życia i zdrowia. Syn skazanego polityka Kacper Kamiński informował o zastosowaniu metody wprowadzania sondy przez nos.
Wówczas adwokat Mariusza Kamińskiego złożył do Sądu Apelacyjnego w Lublinie zażalenie na decyzję o przymusowym karmieniu. Jak wyjaśniał, stan zdrowia jego klienta był wówczas stabilny oraz dobrowolnie przyjmował on płyny i elektrolity, dzięki czemu jego waga utrzymuje się na normalnym poziomie. Dlatego też wskazywał, iż przymusowe karmienie nie było potrzebne.
Po wyjściu Kamińskiego na wolność do sprawy odniósł się także prezes Prawa i Sprawiedliwości. Zakomunikował, że Mariusz Kamiński podczas pobytu w więzieniu był torturowany. Chodziło właśnie o zastosowaną procedurę przymusowego karmienia. Jak oświadczył, jest przekonany, że decyzja o tym na pewno zapadła na samej górze i podjął ją Donald Tusk. Zapowiadał też podjęcie kroków prawnych przeciwko polskiemu rządowi.
Tymczasem dziś lubelski Sąd Apelacyjny w Lublinie podjął decyzję o umorzeniu postępowanie w sprawie przymusowego karmienia Mariusza Kamińskiego. Jak wskazywał sędzia, skazany polityk decyzją prezydenta RP wyszedł na wolność, w związku z czym nie jest wobec niego stosowane przymusowe leczenie i karmienie. Dlatego też nie występują względy formalne, aby kontynuować postępowanie.
Wolne sondy.
Dzięki reformom PiSu stały się jeszcze bardziej wolne. Tzn. postepowania się jeszcze wydłużyły. Nie powiedziała Ci o tym Pani Holecka? Kłeczek z Rachoniem też nie wspomnieli? A bracia Kremlowscy?
Czy za nieuzasadnione wywołanie działań wymiaru sprawiedliwości nie grozi mandat?
oj słabiutko.Przedwczoraj był w Lublinie prezes, podobno cały czas jest tu (w szpitalu, ale jednak) ZERRO, a wyroki takie niepomyślne-nieprawe i niesprawiedliwe hłehłe hłe. Coś im ta reforma sądów nie wyszła, bo nie orzekają zgodnie z ich intencjami.
Ale żeby wódkę przez nos? Toż to niegodziwość.
Trzeba go było nie karmić tylko podać dożylnie wyborową lub żubrówkę.
Moze jemu chodziło o tortury z powodu braku dostępu do procentów?
A synalek Kamińskiego zapewne czekał na jego śmierć skoro nie godził się na dokarmianie ojca aby ratować mu życie. Pisiorom też by to było na rękę. Zrobili by z niego męczennika, ofiarę rządu
Niech was nie zmyli to zdjęcie. Na zdjęciu jest Wąsik. On tak schudł w te kilka dni, że wygląda jak Kamiński.
Może jak by to trafiło do tego pisowskiego prokuratora co trzymał akta spraw w garażu latami sąd by nie oddalił 😉
Jednak kij ma dwa końce.
Banda oszołomów. O torturach to może niech porozmawia z Tomkiem Komendom, on swoje przeżył i to nie przez 2 tygodnie, tylko przez bardzo długie lata swojego młodego życia. Nie rozumiem fenomenu tych dwóch przestępców, codziennie o nich mówią i piszą. Może najwyższa pora zająć się poważnymi rzeczami, aby zwykłemu śmiertelnikowi żyło się lepiej, a nie ciągłe roztrząsanie czegoś, czemu nie warto poświęcić nawet sekundy.
To takie przygotowanie do beatyfikacji