Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pracownicy SOR-u wyjaśniają, o co chodzi w ich proteście. „Lekarze dostali 1000 zł za dyżur, my mamy 300 zł miesięcznie”

Dzisiejsze rozmowy w sprawie sytuacji, jaka od piątku panuje w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym przy ul. Jaczewskiego nie przyniosły efektu. Załoga wyjaśniła też, co jest jednym z głównych powodów konfliktu.

39 komentarzy

  1. Zabrać konowałom i po problemie.

    • Cieee chorobaaaa !!!

      Ciesze się, że moja wczorajsza ironia wytykająca używanie niewłaściwych sformułowań przyniosła poprawę.
      Wczoraj: „Szpital nic nie wiedział o postulatach pracowników”, a dziś już: „Dyrekcja placówki zapewniała, że …”.

  2. Pisane na kolanie

    To co się czyta przekracza jakiekolwiek moralny poczucie sprawiedliwości Rozumiem że lekarze to oprócz prawników to nie napaaiona grupa zawodowa.w tym kraju. Wiecznie mało COVID w szpitalu w gabinecie prywatnym covida nie ma Jeśli dyrektor szpitala podpisał takie umowy jest to typowa dyskryminacja pracowników a w dodatku jeśli jest lekarzem to działanie w celu niegospodarności i faworyzowanie własnej grupy zawodowej.

  3. Każdy chce więcej zarabiać, ale nie może tak być, że lekarz zarabia stokroć więcej i siedzi z założonymi rękoma widząc na sor-ze ratuje się człowieka i pielęgniarki, ratownicy robią, a on czeka…. na co czeka ….. sami wiecie….. dodatek covidowy robi swoje. Jestem ślusarzem i jeśli maiłbym dodatek covidowy za robienie swojej pracy i miałbym mowić hmmm. Np. że tylko moja farba chroninod korozji to by to mówił bo mam 2 x wypłatę czyli nie zarobię 4 tys tylko 8 tysięcy !!!!!!

  4. Co niektórzy pracownicy SOR-u w PSK4 to straszne bezwzględne wysyny

  5. Lekarze dostali 1000 zł za dyżur ale rozumiem, że dodatku?

    Czy cały dyżur za 1000 zł? Brutto czy netto?

    41 zł 66 gr za godzinę?

  6. Bo zdrowie jest najważniejsze… zaraz po pieniądzach.

    • A i tak często wychodzi na to, że jak się pacjent uprze żyć to hojnie opłacani lekarze są bezradni.

  7. Sprywatyzować ten moloch, nfz zamknąć i po problemie. Powinno być jak z autem, masz obowiązek zapłacić ubezpieczenie, ale masz wybór tzn jest kilka firm na rynku które muszą zawalczyć o klienta, tak samo powinno być tu. Firma która oferowałaby najwięcej musiałaby przeprowadzać audyty w szpitalach, obliczyć co się im kalkuluje co nie, myślicie, że po takim audycie, lekarz którego by nie było w nocy na dyżurze, a wziął te 1000zł popracowałby długo w tym szpitalu? Teraz niestety to jest norma, że lekarza fizycznie nie ma, a kasę bierze. Nfz to wór bez dna, a nasze pieniądze są rozdzielane według nie naszych potrzeb, a układów i przekrętów, a podczas „pandemi” ten proceder przechodzi już szczyt bezczelności, my jesteśmy klientem nfz, a to jak traktują ludzi którzy nie wykażą pozytywnego testu (chociaż takich przypadków ostatnio prawie nie ma bo test musi być pozytywny, żeby szpital otrzymał dodatkową kasę z naszej kieszeni, chociaż jak w przypadku mojego teścia nawet nie został przetestowany na wejściu, a wklepali mu covid bo wszystkie miejsca w szpitalu przerobiono na covidowe…) woła o pomstę do nieba…

  8. Ciągle mało i mało. Trzeba się było uczyć. A nie zrobili kurs w 1,5 roku ratownika medycznego i chcieli by zarabiać tyle co lekarz po 5 latach studiow. Tych co bezczelnie poszli na te lewe zwolnienia powinni przemaglowac na komisjach i dyscyplinarne zwolnić żeby do końca życia w papierach mieli

  9. Dyrektor SPSK4 jest utopistą. Nic facet nie kuma. Nawet windę na Pulmonach zrobił niedostępną dla zespołów, więc nie wie o tym, że główne siły to pielęgniarki i ratownicy, a lekarze to tylko niewielki dodatek ponieważ i tak trzeba z każdym przyjęciem kierować się do specjalisty. Za mały rozum, a za duże pieniądze. Widocznie to wyborca elity rządzącej. Jak najwięcej nachapać się w jak najkrótszym czasie. Żenada. Powinien się nachylić i rozpędzić, a ścianą go sama znajdzie.

Z kraju