Wtorek, 07 maja 202407/05/2024
690 680 960
690 680 960

17 komentarzy

  1. Ja się pytam dlaczego jest tylko wina kierowcy? Nie zgadam się z tym, ponieważ jak by mieli odblask na sobie to by nie doszło do wypadku!!! Nie potrafię tego zrozumieć czemu ludzie (piesi) Po zmroku ubierają się w ciemne ubrania oraz nie zakładają odblasków. Gdy jest ciemno takiego pieszego nie widać a gdy pada deszcz jest nie widzialny ponieważ zlewa się z otoczeniem. Tak samo jest w mieście. Moim skromnym zdaniem. Zgadzam się, żeby prawo zmusiło nosić pieszym odblaski oraz surowe kary.

  2. tam naprawdę trzeba uważać , codziennie jeżdżę tamtędy i
    rzeczywiście jest tam ciemno jak w du..ie ,powinni zrobić porządne oświetlenie miedzy lift servis a szkolą

  3. niech te de***e zaczną wolniej jeździć!!!!

  4. Surowe kary ale dla kierowców. Ostatnio potrącenia pieszych na pasach to plaga. Pieszy ma pierwszeństwo na pasach a kierowca po to ma oznakowane przejście żeby jego zakichanym obowiązkiem było zwolnić a nawet zatrzymać się skoro jest ciemno i nic nie widzi. Zauważmy, że to pieszy jest zawsze poszkodowany a nie kierowca ale to właśnie kierowcy najgłośniej krzyczą: dlaczego nie miał odblasków, dlaczego latarnie tak słabo świecą, a właściwie po co on tam lazł? Przecież ja nie będę zwalniał ani się zatrzymywał, dam gazu a ta sierota niech stoi i czeka. Gdyby ktoś tych ludzi puścił zatrzymując się przed przejściem to do tragedii by nie doszło.

    P.S.
    Jestem kierowcą.

    • Na ul. Roztocze, o siedemnastej przejeżdża jeden samochód na pół godziny, ale jak się ktoś uprze przechodzić tuż przed nadjeżdżającym pojazdem, a nie w 10 sekund po…
      …efekt jak opisano.
      Ale mieli „prawo”, może nawet słuchawki na uszach, albo klapki na oczach.

      • Popieram Borysie. Nie przesądzałbym winy którejkolwiek ze stron uczestników wypadku. ———Po pierwsze jeśli pieszy wchodzi od prawej strony jadącego samochodu, niestety w większości przypadków ponosi winę pieszy. Kierowca nie zatrzyma się na miejscu. O tym zapominają piesi, nawet jeśli przed chwilą jechali własnym samochodem. Wchodząc z lewej strony kierowca ma jeszcze jakiś czas na reakcję.
        Pomijam przy tym inne aspekty czyli prędkość, pogodę, czy też samą trzeźwość.
        ———Po drugie kierowco myślcie jak pieszy, pieszy pomyśl co widzi kierowca. Pieszy myśli, że go widać. Tak widać go z odległości 20m jeśli nie ma nic odblaskowego. To stanowczo za mało na hamowanie przy 50km/h. A wystarczyłoby włączyć ekran telefonu komórkowego jeśli widzicie samochód jadący z naprzeciwka.
        ———Po trzecie wreszcie może będą sankcje za brak latarek, odblasków za miastem. Jakbym jechał bez świateł samochodem dostałbym mandat. Prawda…?

        • Problem jest w tym, że na ulicy (w zasadzie do niedawna osiedlowej) młodzi w szybkich samochodach za.pier.da.la.ją ile im siedzi pod maską!!! Mieszkam tu i wiem co się dzieje. To nieprawda, że o 17 przejeżdża 1 samochód na pół godziny. Postój tu i zobacz gości jak jadą 70, 80, 90. Banda de.bi.li!!!

  5. po pierwsze to przejście jest doskonale oświetlone (kto nie wierzy niech idzie sprawdzić) po drugie jeżeli warunki atmosferyczne są takie jak padający deszcz,zmrok,niska temperatura czy sama pora roku zima to trzeba zmniejszyć prędkość do panujących warunków tym bardziej jeśli jedziemy w terenie zabudowanym i gdzie znaki nas informują że zbliżamy się do przejścia dla pieszych ale tutaj trzeba rozumu.

  6. Tak, tak najlepiej jak kierowca kiedy nie jest pewien co sie przed nim dzieje, powinien zwolnić, zatrzymać się, a może jesze wysiąść i poświecić pieszemu latarką, żeby mu było bezpieczniej przechodzić. Ludzie, dochodzicie do jakiegoś obłędu w myśleniu. Popieram w całosci post art`a.

    • Tak, właśnie. To są sprawy dla większości oczywiste. Jeśli warunki drogowe są złe trzeba zwolnić. Jeśli kierowca nie widzi drogi zwalnia. Jeśli widzi przed sobą znak „przejście dla pieszych” powinien się ich tam spodziewać i być przygotowanym do zatrzymania się przed pasami. Czy to takie skomplikowane? To nie jest żaden obłęd, ludzie tracą życie i zdrowie na oznakowanych przejściach, to jest problem a nie to, że kierowca spóźni się na kolację pięć minut bo zatrzymał się przed przejściem.

  7. O czym wy tu komentatorzy piszecie?On potracił 3 osoby.Jedna może nagle wtargnąć,ale nie trzy.Taki tłum jest dobrze widoczny przy prędkości poniżej 70km/h.

  8. Przejeżdżałem tamtędy nieraz i jest tak jak opisujecie, ktoś powinien coś z tym zrobić, bo to nie pierwszy raz, kiedy dochodzi w tym miejscu do niebezpiecznych sytuacji. Ostatnio dodatkowo wybudowano drogę łączącą Roztocze z ul. Jana Pawła II, podczas gdy na starym fragmencie ul. Roztocze nic się nie zmieniło. Teraz jadąc od strony Jana Pawła mamy pięknie oświetloną szeroką jezdnię po czym pojawia się zwężony, ciemny kawałek. Przy tym natężeniu ruchu, autobusach, źle oświetlonym przejściu o wypadek niestety nie trudno. :/

  9. LUDZIE , OBECNI KIEROWCY TO …….. , TAM JEST SZKOŁA OGRANICZENIE PRĘDKOŚCI 3 PRZEJŚCIA , A CZĘSTO NIE MA SZANS PRZEJŚĆ BEZPIECZNIE…….OGARNIJCIE SIĘ , MOŻE TRZEBA WAM POWRÓCIĆ DO FURMANEK

  10. Ograniczenie prędkości, Szkoła , nikt z Państwa kierowców tego nie zauważył?????