Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Potrącenie pieszej na ul. Ruskiej. Kobieta trafiła do szpitala (zdjęcia)

W środę rano na ul. Ruskiej doszło do potrącenia pieszej. Kobieta z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala.

Do wypadku doszło w środę około godziny 9:45 na ul. Ruskiej w Lublinie. W rejonie skrzyżowania z ul. Nadstawną samochód osobowy potrącił pieszą.

Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Jak wstępnie ustalono kierujący hondą mężczyzna jechał w kierunku ul. Lubartowskiej. W pewnym momencie rozpoczął manewr skrętu w ul. Nadstawną. Widząc jednak, że ulica jest zastawiona przez pojazdy, zrezygnował z manewru skrętu i pojechał prosto. Wówczas doszło do potrącenia kobiety znajdującej się na przejściu dla pieszych.

Poszkodowana została przetransportowana do szpitala. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Przez pół godziny ulica była całkowicie zablokowana. Obecnie występują jeszcze utrudnienia w ruchu, pojazdy przepuszczane są wahadłowo.

Potrącenie pieszej na ul. Ruskiej. Kobieta trafiła do szpitala (zdjęcia)

Potrącenie pieszej na ul. Ruskiej. Kobieta trafiła do szpitala (zdjęcia)

Potrącenie pieszej na ul. Ruskiej. Kobieta trafiła do szpitala (zdjęcia)

Potrącenie pieszej na ul. Ruskiej. Kobieta trafiła do szpitala (zdjęcia)

(fot. lublin112.pl)

24 komentarze

  1. Na ruskiej jest za dużo przejść, a piesi chodzą po nich jak podczas strajku

    • Dokładnie tak. Powinni ruska zamknąć dla ruchu kołowego i zrobić deptak, zresztą deptak już tam jest.

      • No tak . Macie rację , bo polak kierowca nie umie jeżdzić 20-30 km/h . Ooo , a jeszcze rozglądać się na boki czy jakaś kobicina nie wchodzi na przejście , to już nie do pomyślenia .

        • Paradoksalnie to poruszanie się z niedużą prędkością jest większym problemem niż szybka jazda. Bardzo to jest dziwne. Pędzić każdy głupi umie, ale żeby dostosować prędkość w rejonie targowiska/dworca do warunków to już potrzeba się zapisać na lekcje doszkalające ze spokojnej jazdy.

  2. Obydwaj macie rację , byłem widziałem ten wypadek.
    Tam to amargedon dla kierowców .Sam jeźdzę to wiem , dziś byłem transportem Mpk , ludzie przechodzą nie zwracają uwagi czy coś jedzie tylko jak nazwa ulicy po „rusku” na hraaaaa .

    • Do potrącenia potrzeba dwóch stron. „Gapiostwo” pieszego + „gapiostwo” po stronie kierującego pojazdem.
      Dlaczego zauważasz tylko to pierwsze? Na osobie kierującej pojazdem leży większa odpowiedzialność, bo… kieruje pojazdem, a nie „szwęda” się po ulicy pieszo.

  3. Tam by się przydało przejście podziemne najlepiej z dojściem do dworca autokarowego.

    • przydałoby się przenieść całe miasto poza miasto – niech tylko drogi i parkingi zostaną w tym miejscu

    • 1. Zmuszamy ludzi do chodzenia dalszą drogą lub po schodach.
      2. Gdy dokłada się kolejne przeszkody w poruszaniu się pieszo po mieście to ludzie kupują samochody i jeżdżą nimi nawet do sklepu po bułkę.
      3. Narzekajmy, że są korki i, że nie ma gdzie zaparkować.

      Nie twierdze, że 80-letnia babcia kupi samochód, ale chyba potrafisz dostrzec to, że samochodów jest ze 2x za dużo niż miasto mieści.

      • W miastach z przejściami podziemnymi nikt nie narzeka na nie. Więc pleciesz bzdury. Życie trzeba szanować, a nie robić sobie zabawę z potrąceń!

        • Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

          Przejścia podziemne to relikt PRL-u. W dzisiejszych czasach nikt już ich nie buduje, chociażby dlatego, że są nieprzystosowane dla osób niepełnosprawnych.

          • A jak przejścia podziemne są dostosowane do niepełnosprawnych to co?Dalej będziesz wycierać gębęczymś kalectwem?

  4. 50 lat temu dzieci uczono, że na jezdnię można wejść dopiero po upewnieniu się, że nic nie jedzie.
    Od tamtej pory wprowadzono do infrastruktury drogowej przejścia dla pieszych oraz nałożono na kierujących obowiązek upewnienia się, że po tych PdP (czyli takich specjalnych miejscach stworzonych do przechodzenia) nie przechodzą piesi.
    Czyli sytuacja się zmieniła i to kierujący pojazdem przed wjazdem na PdP ma się upewnić, że nikt nie przechodzi tym przejściem.
    Drodzy Kierujący. Zaktualizujcie swoje Kodeksy Drogowe, bo jeździcie na nieaktualnych przepisach.

  5. ja bym proponował tam całą jezdnie w zebre pomalować, taki cyrk jak na Ruskiej to chyba tylko w Lublinie jest

  6. Łażą tam jak bydło jakieś,masakra ta ulica.Ten jarmark to powinni przenieść w inne miejsce…

  7. łażą jak święte krowy ,

  8. Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

    Żeby na tak zatłoczonym i uczęszczanym przez pieszych odcinku drogi, gdzie samochody jadą 20-30 km/h, zdjąć pieszego z przejścia to trzeba być wybitnie „utalentowanym”. Dookoła targ, PKS, sklepy – wszędzie ludzi multum. To nie było przejście na jakimś odludziu, gdzie kierowca rzeczywiście mógł się nie spodziewać, że ktoś się na pasach pojawi. Zamiast zachowania szczególnej ostrożności podczas dojeżdżania do PDP był chyba gaz w podłogę i okrzyk „niech się dzieje wola nieba”.

    • Jeśli pojazd jechał 20-30km/h to piesza ameba sama sobie winna że pod niego wlazła.

      • „Wówczas doszło do potrącenia kobiety znajdującej się na przejściu dla pieszych.”

        Piesza na przejściu była, czyli to prędzej za kółkiem była ameba.

  9. Piesze krówska łażą tam bez żadnego szacunku dla kierowców

  10. Na Ruskiej chodzą jak święte krowy.

Z kraju