Kiedy dowiedział się, że do jego rodzinnego domu przyjechali policjanci, udał się na komisariat w sąsiednim województwie, aby dowiedzieć się, co chcą od niego funkcjonariusze. Jak się okazało, był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania.
Nie powinien chodzić na milicję . Jest taka zasada:jak ktos do ciebie ma sprawy, to niech sam przyjdzie. Dotyczy wszystkich : rodziny, znajomych, urzędasów. Trzeba sie szanować. Nie warto byc nadgorliwym.
A to, ze sam poszedł to raczej swiadczy o jego niewinnosci.
Nie powinien chodzić na milicję . Jest taka zasada:jak ktos do ciebie ma sprawy, to niech sam przyjdzie. Dotyczy wszystkich : rodziny, znajomych, urzędasów. Trzeba sie szanować. Nie warto byc nadgorliwym.
A to, ze sam poszedł to raczej swiadczy o jego niewinnosci.
A nie o głupocie?
wolne sondy znowu w akcji