Piątek, 03 maja 202403/05/2024
690 680 960
690 680 960

Postawili nowe latarnie, długo nie wytrzymały. Kierowca skody wjechał w jedną z nich

Łuk jezdni na ul. Mełgiewskiej od dawna znany jest z licznych zdarzeń drogowych, kończących się uderzeniem w słup latarni. Właśnie ustawiono te, które zostały nie tak dawno przewrócone. Jednak dzisiaj znów w jedną z nich wjechał kolejny kierowca.

23 komentarze

  1. Bo pod latarnia zawsze jest najciemniej.

  2. Skoro ciągle są tam wypadki to znaczy, że droga jest źle zaprojektowana / wykonana – drogi powinny być idiotoodporne i bezpieczne u nas zawsze jest winien kierowca bo nie dostosował się do idiotycznie zbudowanej drogi z nachyłem zrobionym w odwrotną stronę !!!

    • Twardzioszek przydrożny

      Tak, jasne. Szyny były złe a podwozie…podwozie też było złe. Gdyby tak było jak napisałeś to każdy jadący pojazd tą drogą łącznie z rowerzystami kończyłby podróż na tym słupie. Wiadukt i filary na Diamentowej też są złe bo prowadzi do nich źle zaprojektowana droga.

    • Czy Ty jeździsz tą drogą – na pewno nie ale komentujesz jak biegły sądowy. Jezdnia jest dobra, dwupasmowa bez dziur. Jedyny mankament to ograniczenie do 70km/h. Przy tej prędkości jest wszystko normalne ale dużo powyżej… skutki widać

    • 1. Głęboko się mylisz – nie tędy droga do poprawy bezpieczeństwa.
      Jeżeli droga umożliwiałaby jazdę z większą prędkością – to do wypadnięć nadal będzie dochodzić – tyle, że przy większej prędkości.
      2. 99,99% kierujących pokonuje ten łuk bezpiecznie, więc to nie jest wina drogi – a jak słusznie wspomniałeś niedostosowania prędkości.
      3. Ruch w mieście należy uspokajać i upłynniać. Jaki ma sens „przyzwalanie” na jazdę niektórymi (bardzo krótkimi) odcinkami 100km/h (czy jeszcze dużo więcej) w mieście – skoro i tak będzie się stało na najbliższym czerwonym. Średnia prędkość ruchu w mieście co 30-40km/h. Po W-Z w Lublinie tylko trochę więcej.
      4. Za 100-200 metrów jest PdP. W jaki sposób kierujący znacznie przekraczający prędkość (jadący szybciej niż pozostali) wywiązałby się np. z zakazu wyprzedzania/omijania na odcinku przed wspomnianym PdP. To też trzeba brać pod uwagę.
      Jakie byłoby tłumaczenie: „że ten na prawym pasie jechał złośliwie wolno i złośliwie przepuszczał pieszego i NIE DAŁO się wyhamować”. Infrastruktura w mieście nie jest projektowana tylko pod rajdowców – są też inni użytkownicy.

    • A ja uważam, ze to nie drogi ale PRAWO JAZDY powinno być idiotoodporne !!! Nie umie się jeździć to jakim cudem się dostało PJ? za lodzika? Won do mpk jak się nie umie samemu !

    • Masz całkowitą rację ? aż się płakać chce! Tyle razy przejeżdżałem tak jak wiele tysięcy innych kierowców ten odcinek nieświadomie narażając swoje życie bo nie wiedziałem że droga w tym miejscu zabija!

  3. żygać mi się już chce od tego wszystkiego

    Na łukach jezdni powinny stać konstrukcje z żelbetonu ,były by to jedyne skuteczne eliminatory osób którzy jakimś cudem uzyskali prawo jazdy , a nigdy nie powinni wsiadać za kierownice

  4. walic glabom po 10.000 zl pokuty

  5. Nowe latarnie należy postawić na wystających na metr solidnych betonowych fundamentach, a wtedy będą trwałe i głupoodporne jak filary wiaduktu nad Diamentową. 🙂

    • Święte słowa prawisz Szanowny „pd”, zaprawdę powiadam Wam, święte słowa!!!
      Dodam jeszcze, że kazdemu sie może przytrafić.

  6. lubię betonowe filary ,przepusty i ostre zakręty

    pd …popieram ….fundamenty co najmniej 1,5 metrowe z mocnego żelbetonu

  7. Ścigał się z drugim oszołomem i tak skończył. To nie wina zakrętu czy drogi, tylko braku mózgu.
    Stary a głupi, dobrze że nikogo nie zabił. Pozdrowienia dla ładnej blondynki, która pomagała mu wyjść z wraku ?

  8. A kto ściął 2 słupy na Diamentowej przy Lubelli? Jechałem tamtędy niecały tydzień temu i leżały sobie w najlepsze betony połamane,

  9. Ja do momentu przeczytania tego komentarza dał bym sobie rękę uciąć, że to Witosa w tym miejscu nie Mełgiewska. i był bym bez ręki. Dzięki L112

  10. Można przeciwdziałać stawiając na wyjściach z łuku bariery energochłonne.. Ale z drugiej strony i tak ubezpieczyciel pokrywa koszta związane z usunięciem szkód i nową latarnią..