Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Posłanka zapowiada walkę z nielegalnymi wyścigami. Policjanci tłumaczą, że robią to już od dawna

Warszawska posłanka Magdalena Biejat skierowała do lubelskiego komendanta policji pismo na temat nielegalnych wyścigów na terenie miasta. Jak wskazuje, z problemem tym zwrócili się mieszkańcy.

We wtorek Posłanka Magdalena Biejat z partii Razem i klubu parlamentarnego Lewicy złożyła do Komendanta Miejskiego Policji w Lublinie pismo, w którym porusza sprawę nielegalnych wyścigów na terenie miasta. Jak wyjaśniała Magdalena Długosz z lubelskiej partii Razem, w ostatnim czasie, zarówno do lubelskich struktur Razem, jak i do jej stołecznego biuro poselskiego wpływają sygnały na ten temat od mieszkańców Lublina. Skarżą się oni na pisk opon driftujących aut czy też ryk silników.

Posłanka wskazuje, że choć nielegalne wyścigi i towarzyszące im nocne zgromadzenia uczestników odbywają się zwykle w tych samych miejscach, na tych samych ciągach ulic, to policja rzadko podejmuje działania, które by im zapobiegły lub je przerwały. Wskazała tu m.in. parkingi przed marketem E. Leclerc przy ul. Turystycznej, sklepem Agata przy ul. Gęsiej jak też kilka ulic takich jak Jana Pawła II czy Lubelskiego Lipca 80.

– Nie może być tak, że mieszkańcy wychodzący wieczorem do sklepu, czy znajomych mogą po prostu nie wrócić do domu. Nie może być tak, że mieszkańcy w okresie letnim są wybudzani w nocy przez ryk silnika. Obecnie złapany i ukarany zostaje tylko ten, kto po prostu miał pecha. Dlatego najlepszym środkiem na ograniczenie tego zjawiska jest nieuchronność kary. Dlatego partia Razem przygotowała projekt interwencji poselskiej, skupiającej się na potrzebie regularnego, spójnego i konsekwentnego reagowania policji na skargi mieszkańców – mówi Magdalena Biejat.

W projekcie ujęto, m.in. to, aby uczestników czy organizatorów nielegalnych wyścigów nie karać mandatami, czyli jak to ma obecnie miejsce na podstawie kodeksu wykroczeń, lecz z kodeksu karnego. Wskazała tu na art. 174 mówiący o stworzeniu niebezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jednocześnie posłanka dodała, że ma zamiar zwrócić się do Rzecznika Praw Obywatelskich, by przystępował do spraw sądowych na rzecz pokrzywdzonych. Chodzi o to, aby zakończyło się pobłażliwe traktowanie kierowców przez sądy.

W piśmie złożonym do komendanta posłanka zwróciła się o dane dotyczące liczby interwencji dotyczących nielegalnych wyścigów, jakie policja przeprowadziła w okresie ostatnich dwóch lat, jakie to były interwencje, czy na uczestników nakładane są kary, jeżeli tak to jakie, ilu funkcjonariuszy zostało przeszkolonych na temat przepisów z zakresu stwarzania niebezpieczeństwa w ruchu drogowym. Do tego dochodzi jeszcze zestawienie ile policja przyjęła interwencji na temat przekraczania prędkości i nielegalnych wyścigów na terenie miasta, oraz na ile z nich zareagowała.

Jak nam przekazuje kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, każda interwencja, jaka wpłynie do policji, jest podejmowana. We wskazane miejsce kierowany jest patrol ruchu drogowego. Dodatkowo organizowane są liczne akcje, gdzie policjanci kontrolują miejsca grupowania się młodych osób, które potrafią swoim zachowaniem czy też stylem jazdy stwarzać niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Przede wszystkim prym w tym wiedzie specjalnie stworzona do takich celów grupa Speed.

– Funkcjonariusze z tej grupy zajmują się głównie zwalczaniem agresji na drogach. W trakcie swojej służby skupiają się na eliminowaniu kierowców agresywnych, prowadzą też szereg innych działań związanych z wykrywaniem tego typu wykroczeń. Tylko w okresie od początku 2021 roku do wczoraj, czyli 14 lutego, skontrolowali blisko 20 tys. pojazdów. ujawnili ponad 17 tys. wykroczeń związanych z przekraczaniem prędkości. Większość z nich zakończyła się nałożeniem mandatu karnego – mówi

Policjanci przypominają również o akcjach, jakie organizowane są w miejscach, które upodobali sobie miłośnicy szybkiej i niebezpieczniej jazdy. Mowa tu właśnie o parkingach kilku lubelskich marketów, czy np. terenie strefy ekonomicznej na Felinie. Często kończą się one zatrzymaniem uprawnień, dowodów rejestracyjnych jak też licznymi mandatami wobec osób, które popełniają wykroczenia, lub też stylem swojej jazdy zagrażają bezpieczeństwu innych użytkowników ruchu drogowego.

Posłanka Magdalena Biejat zapowiedziała również zwrócenie się w tym tygodniu w analogicznej sprawie do policji w Białej Podlaskiej. Tam również mieszkańcy mają skarżyć się na uciążliwości związane z nielegalnymi wyścigami. Dodała jednocześnie, że w zeszłym roku skutecznie interweniowała na rzecz ukrócenia takich sytuacji na ulicach Warszawy.

Posłanka zapowiada walkę z nielegalnymi wyścigami. Policjanci tłumaczą, że robią to już od dawna

Posłanka zapowiada walkę z nielegalnymi wyścigami. Policjanci tłumaczą, że robią to już od dawna

Posłanka zapowiada walkę z nielegalnymi wyścigami. Policjanci tłumaczą, że robią to już od dawna

(fot. lublin112)

60 komentarzy

  1. Pod Areną niemal codziennie są szybkie auta, postoją na parkingu, a potem wyścig po prostej. Milicji nie ma. Łapie maseczkowców.

  2. Dwie [***] strzały nie mają zajęcia to szukają dziury w całym WSTYD I CHAŃBA co za kraj

  3. Oddajcie Tor Lublin

    Zabraliście Tor Lublin to macie wyścigi na ulicach – proste.

Z kraju