Popadało i się zaczęło. Wysyp kolizji na ulicach Lublina i drogach regionu (zdjęcia)
16:47 12-08-2022
Występujące od kilku godzin opady deszczu sprawiły, że jezdnie stały się mokre, a tym samym wydłużyła się droga hamowania. Jednak nie wszyscy kierowcy pamiętali, aby w takich warunkach dostosować prędkość jak też zachować większe odstępy między pojazdami. W wyniku tego dochodzi do wielu kolizji.
Jeżeli chodzi o Lublin, to na rondzie Mohyły audi zderzyło się z mercedesem, na ul. Osmolickiej ford z autem dostawczym, na ul. Jana Pawła II fiat z oplem, na al. Kraśnickiej audi z mazdą, na al. Solidarności honda i toyota, na al. Spółdzielczości Pracy renault i audi, a na Drodze Męczenników Majdanka seat z toyotą. To tylko część zdarzeń, jakie obecnie mają miejsce na miejskich ulicach.
Nie lepiej jest również na drogach regionu. W Krępcu, na zjeździe z drogi ekspresowej w stronę Świdnika zderzyło się kilka aut, w Płouszowicach na drodze wojewódzkiej nr 830 Lublin – Nałęczów naczepa ciągnika siodłowego wpadła do rowu, do wypadku doszło też w miejscowości Bychawka Trzecia-Kolonia na drodze Lublin – Bychawa. Wielokilometrowe korki napotkają też kierowcy na drodze ekspresowej S19 Lublin – Rzeszów. Już poza granicą województwa Lubelskiego, na obwodnicy Sokołowa Małopolskiego, zderzyło się kilka aut.
(fot. lublin112, nadesłane – Aleksandra, nadesłane)
Polska specjalność – jazda na zderzaku.
Ciężko pójść na piechotę do biedronki to zaledwie 300 metrów.
Kiedy nauki jazdy będą uczyć jeździć a nie jak zdać egzamin i kiedy WORD-y będą sprawdzać historię chorób ubiegających się o prawko, już wielu jeździ z autyzmem, padaczką czy chorobami psychicznymi. Badania na prawko powinno być jak na posiadanie broni!
W istocie, jest taka straszna choroba, na którą cierpi wielu kierowców i która ma bezpośrednie przełożenie na liczbę wypadków i ofiar na drogach. Niestety, nikt jej nie diagnozuje i nie leczy. Ta choroba nazywa się poczucie bezkarności.
A co da to lepsze uczenie jak ludzie siedzą na zderzaku, nie zmieniają prędkości wraz ze zmianą pogody a opony mają łyse i ogólny stan techniczny pojazdu pozostawia wiele do życzenia?
ojojojjj ,to się narobiło !!!!! .A co to bedzie jak spadnie snieg ? Przecież to że jak jest mokro to jest ślisko ,to wiedza tajemna i nie kazdy zwykły posiadacz prawa jazdy ją posiadł .Ważne że zdał egzamin i ma prawo jazdy !!!
Jak na aucie zależy to lepiej przez pierwszy tydzień nie wyjeżdżać i poczekać aż ameby się wytłuką 😉
Teraz kierowcy nie wiedzą, jak dłużej było sucho, to po małych opadach deszczu na asfalcie tworzy się emulsja „cholernie” śliska. Trzeba zawsze o tym wiedzieć, bo jak lunie duży deszcz, to ją szybko spłucze i nie jest tak ślisko.
Opisz nam na czym polega to zjawisko. Dokładniej prosimy.
To jest nawet w testach na pj. Kiedy jezdnia jest najbardziej śliska: na początku opadów, w trakcie, czy na końcu. Zgadnij jaka jest odpowiedź. A chodzi konkretnie o to, że mały deszcz jak spadnie, łączy się z zalegającym na jezdni kurzem i tworzy się bardzo śliska maź. Naprawdę tego nie wiedziałeś??
melepety drogowe w akcji, śmiech na sali
Ha ha. Dzisiaj była zapowiadana policyjna akcja „Prędkość”
Poprawiła jak widać bezpieczeństwo że hej.
Skąd wiesz czy poprawiła, czy nie? Może, gdyby nie ta akcja, to wypadków było by więcej. Albo byłyby tragiczniejsze w w skutkach.
Cała akcja była prowadzona tylko przez patrole „grupy speed” i dotyczyła tak zwanych wylotówek z miasta jej skuteczność jest mierna. Na terenie miasta od godz 10 do godz 23 nie widziałem żadnego patrolu stacjonarnego z pomiarem prędkości a zrobiłem po lublinie w tym czasie 260 km.
Szanowna redakcjo, na zdjęciu głównym artykułu pojazd marki Fiat Seicento nie ma zakrytych tablic rejestracyjnych (które de facto odbijają się również w kałuży na tym, jak i kolejnym zdjęciu, na którym tablice są już zakryte)
I co z tego?
ale zobaczcie państwo czytający komentarze jakie to głownie auta wjechały w tył: lekkie miejskie, na wąskich oponach typu właśnie sejczento, matiz, yaris
Miasto inspiracji buchachha.
Kierowcy czy wy jeszcze pamiętacie, jak trzeba jechać zaraz po deszczu, z tego co widzę chyba nie, zwolnij kolegodo 50 km/h. Widząc deszcz nie myśl gazem, tylko włącz delikatna jazdę .
A co jak w połączeniu z deszczem wyłączyli by światła na wszystkich rondach w Lublinie?