Ponad 5 tys. zł za metr sześcienny drewna. Lubelscy leśnicy sprzedawali najcenniejsze okazy (zdjęcia) 17:49 20-11-2020

W tym tygodniu na terenie składnicy ekspozycyjnej w Nadleśnictwie Krasnystaw odbyła się Submisja Drewna Cennego „Lubelska Jesień 2020”. Leśnicy zaoferowali do sprzedaży 616 kłód dębowych, łącznie ponad 741 m3 surowca. Były to najcenniejsze drewno, jakie w tym roku pozyskano z lasów naszego regionu. Przeważały rodzime gatunki dębu, nie brakowało jednak również dębu czerwonego o charakterze okleinowym i tartacznym, oraz o ponadprzeciętnych cechach użytkowych.
Oferty złożyło 12 podmiotów, z czego największą ilość drewna zakupił lubelski Fornir. Nie brakowało też kontrahentów z zagranicy, ponad 167 m3 drewna trafi do Austrii, zaś przeszło 101 m3 surowca nabyła firma z Włoch. Nabywców znalazło niemal całe oferowane drewno, nie sprzedano tylko dwóch kłód.
– Kolejna edycja „Lubelskiej Jesieni” przeszła do historii i należy ją ocenić jako udaną. Jak co roku, tak i tym razem, największym wyzwaniem było dla nas zapewnienie klientom wyselekcjonowanego, najlepszego i najcenniejszego surowca wybranego z całorocznego planu pozyskania w poszczególnych nadleśnictwach. Osiągnięte ceny pokazują, że udało nam się spełnić ich wysokie wymagania i jest duże zapotrzebowanie na tego typu drewno z lubelskich lasów – wyjaśnia Marek Kamola dyrektor RDLP w Lublinie.
Rekordową cenę wynoszącą 5 450 zł za m3 surowca zaoferowano za drzewo pochodzące z Nadleśnictwa Puławy, nabywca za całą kłodę zapłacił 16 459 zł. Z kolei średnia cena za metr sześcienny oferowanego surowca wyniosła 3 058 zł i była o 21 zł niższa od najwyższej w historii, którą udało się osiągnąć podczas zeszłorocznej aukcji.
(fot. RDLP)
„za dębu” really? A tak swoją drogą dobrze, ze drewno jeszcze w cenie, bo z końmi lipa. Co by tu jeszcze udalo im sie rozpier…ić.
Będzie za co jeść i pić będzie za co pić !!! Będzie za co jeść i pić będzie za co pić !!! hej
W Starym Gaju idzie wycinka od strony Stasina – niedługo chyba nic nie zostanie z tego lasu i wejdzie deweloperka. Już wiadomo po co wybudowano tzw. drogi pożarowe !
Podobno lasy to nasze dobro narodowe.
Podobno to po sprzedawało za granicę.
Niebać Lasy Państwowe, które z żądzy zysku mogą ciąć przez okrągły rok, nie bacząc na rozród ptaków, ba! nawet wykonywac opryski chemiczne w siedliskach natura 2000 z rzadkimi i chronionymi gatunkami owadów. Niebać ich po stokroć!
Jszcze 10 lat i nie bedzie co ciac . rzeczywiscie jest tragedja w lasach