Ponad 2 tys. dzików mają odstrzelić do wiosny w naszym regionie. „W ramach walki z ASF”
23:00 06-02-2024 | Autor: redakcja

We wtorek czytelnicy zaalarmowali nas o wznowieniu sanitarnego odstrzału dzików. Jak wskazywali, na razie przekazy medialne dotyczą trzech województw: lubuskiego, kujawsko-pomorskiego oraz zachodniopomorskiego, gdzie nakazano myśliwym zredukowanie liczby tych zwierząt aż o ponad 6,5 tys. sztuk.
Czytelnicy prosili, abyśmy zainteresowali się tą sprawą i sprawdzili, czy czasem tego typu odstrzał nie jest planowany również w województwie lubelskim. Dowiedzieli się bowiem, że w kilku kolejnych regionach naszego kraju również mają być prowadzone przygotowania do podobnych działań.
Jak ustaliliśmy, na Lubelszczyźnie także podjęto decyzje w tej sprawie. W niektórych powiatach już nawet dwa miesiące temu. Poszczególni lekarze weterynarii wydali bowiem rozporządzenia, w których określili liczbę dzików, jaka ma zostać odstrzelona. Jak wynika z dokumentów, łącznie jest to 2188 szt. tych zwierząt.
Najwięcej, gdyż 384 dziki mają zostać odstrzelone w powiecie lubartowskim. Nieco mniej, gdyż 300 szt. w powiecie parczewskim. We włodawskim jest to 195 szt, w chełmskim 171, bialskim i puławskim po 142, opolskim 102, lubelskim 100, biłgorajskim 95, zamojskim 90, łukowskim 82, kraśnickim 72, tomaszowskim 59, radzyńskim 50, hrubieszowskim 41, łęczyńskim 39, krasnostawskim 38, janowskim i świdnickim po 32, a najmniej, gdyż 30, w powiecie ryckim.
Oprócz wyszczególnienia na poszczególne powiaty, w rozporządzeniach określono też dokładną liczbę dzików przeznaczonych do odstrzału na każdą gminę lub obwód łowiecki. Co ciekawe, polowania mają też się odbyć na terenach objętych największą ochroną, czyli Roztoczańskim Parku Narodowym i Poleskim Parku Narodowym. Tam wyznaczono do odstrzału odpowiednio 2 i 10 szt. dzików.
Powiatowi lekarze weterynarii, którzy podpisali zarządzenia podkreślają, iż celem jest zatrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa afrykańskiego pomoru świń. Wskazują, iż to właśnie dziki mają być głównym roznosicielem tej choroby. Co więcej, wirus ma być groźny nawet w przypadku padnięcia dzika, gdyż może przetrwać w truchle nawet 2 lata. Dlatego też aby zapobiec kolejnym ogniskom ASF w gospodarstwach, gdzie utrzymywane są świnie, postanowiono zredukować populację dzików do poziomu ok. 0,05 osobnika/km². Lekarze dodają, że odstrzał sanitarny nie jest niczym nowym, a podobne działania prowadzono już w ubiegłych latach.
Nie przekonuje to jednak miłośników przyrody. Wyjaśniają, że owszem odstrzał był prowadzony, jednak jak wynika z danych Głównego Lekarza Weterynarii, afrykański pomór świń wcale nie ustał, co chwila pojawiają się nowe ogniska, więc tego typu forma zapobiegania chorobie jest nieefektywna.
– Czy ktoś się w ogóle zastanowił nad tym, że tak drastyczne zmniejszenie populacji tych zwierząt może zaburzyć ekosystem? Każdy gatunek ma przecież w nim swoje miejsce i pełni określoną funkcję. Jeżeli chodzi o dziki, wykonują one rolę oczyszczającą, która jest niezwykle ważna. Zjadają niezliczone ilości larw owadów a nawet padlinę. Podkreślę, że nie jestem jakimś tam zagorzałym ekologiem, tylko staram się myśleć logicznie i przewidywać zagrożenia. A te mogą być w tym przypadku duże. Podobnych przykładów zaburzenia ekosystemu można wymieniać wiele. Nawet w województwie lubelskim. Warto wspomnieć np. jak nieodwracalne szkody dla środowiska naturalnego poczyniła budowa kanału Wieprz-Krzna. Owszem, ASF to duże zagrożenie, i trzeba podejmować kroki zapobiegawcze, jednak warto zastanowić się, czy nie ma na to innych sposobów – wskazuje pan Rafał, który zainteresował nas sprawą.
W większości powiatów, odstrzał sanitarny dzików ma zostać przeprowadzony do 31 marca. Wyjątkami są powiaty chełmski – do 28 lutego i parczewski – do 31 grudnia. Wszystkie odstrzelone zwierzęta myśliwi mają dostarczyć w miejsca wskazane przez powiatowego lekarza weterynarii, gdzie będą przetrzymywane do czasu uzyskania wyniku badania laboratoryjnego w kierunku afrykańskiego pomoru świń.
Dziki to są ale w urzędach
to szkodniki i ryja trawa
Odstrzelą dziki, przebadają je później i jak nic nie wykryją, to powiedzą mówi się trudno.
pewnie już mają większe zamówienie na dziczyznę,
p0owiatowego poprawcie
Strach rowerem jeździć…
Wygląda na to, że główny lekarz weterynarii pod wodzą byłego ministra rolnictwa nakazał za poprzedniej kadencji rządu wydanie takich rozporządzeń lekarzom powiatowym. Dlaczego to nadal obowiązuje? Odstrzał dzików i wybijanie świń w gospodarstwach nie przyniósł poprawy przez lata. Dlaczego nadał decydent w to brnie ? Niech lepiej zarzadzą odstrzał szczurów i myszy, to jest duże pole do popisu dla myśliwych.
Na salUnach zacierają rączki, będzie impreza zakrapiana, będzie dziczyzna im podana… a matka z chorym dzieckiem na rękach będzie prosiła pod urzędem o zapomogę na jutrzejszy chleb…
Dobra decyzja. Mam nadzieję, że będzie można na wiosnę wyjść na rower i pojeździć wzdłuż Bystrzycy bez obaw, że na ścieżkę wtargnie dzik
Kacha- dziecinne podejście. Zła decyzja.
Wychodź na rower kiedy chcesz, dzik cie nie ruszy, nie jest tak zdesperowany jak ty 😉
Podobno szwaby mięso zamówili