Policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę. Mężczyzna był poszukiwany (zdjęcia)
11:21 29-07-2019
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 18:20 w miejscowości Konopnica pod Lublinem. Funkcjonariusz z Wydziału Ruchu Drogowego z KMP w Lublinie, będący na wolnym, zauważył mężczyznę, którego zachowanie wskazywało na to, że znajduje się pod wpływem alkoholu.
Mężczyzna na parkingu pod jednym ze sklepów wsiadł do samochodu marki Volkswagen i ruszył w kierunku miejscowości Kozubszczyzna. Widząc całą sytuację policjant wsiadł do swojego samochodu i ruszył za nim. Mundurowy zajechał mu drogę i uniemożliwił dalszą jazdę. O całym zdarzeniu poinformował Dyżurnego z KMP w Lublinie, który na miejsce przysłał patrol policji.
Wezwany na miejsce patrol policji zbadał mężczyznę alkomatem. Jak się okazało 41-letni mieszkaniec powiatu radomskiego miał w organizmie ponad 2,5 promila. Co więcej, mężczyzna poszukiwany był odbycia kary pozbawiania wolności. 41-latek ma do odsiadki blisko 100 dni.
Wkrótce kierujący volkswagenem stanie przed sądem i odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości.
(fot. lublin112.pl)
Głupek dnia. Ale sobie zrobił problem. Brawo do Policjanta 😉
Tyle dobrego, że jak się jest głupkiem to do końca.
Mądry poszukiwany siedziałby cicho i nie wychylał się a taki to jeszcze po pijanemu jedzie :))))
Chociaż czy odrobinkę mądrzejszy byłby poszukiwany albo pijany za kierownicą…
Pora zmienić bzdurne przepisy, które zabraniają kierowania po pijaku. Bezpieczeństwa to nie poprawia, a służy tylko łupieniu kierowców. Z fotoradarami wygraliśmy i nic się złego nie dzieje po ich likwidacji. Tak samo byłoby, gdyby podnieść limity alkoholu, bo to głupie, że po paru piwkach nie można samochodem do domu wrócić.
Rozumiem że upał ci przygrzał i przelewasz bzdurne myśli na Lublin112. Idź weź zimny prysznic.
pierw to trzeba mieć prysznic, patologia wszystko już prawie przepiła, on jedyne co może to czekać na burzę by się w kałuży wychlapać.
O się uśmiałam ;)- burza się zbliża więc jest szansa 😉
Spróbuj kupić klimatyzator na raty. Masz udar z gorąca.