Policjanci zapytali go, co jest w kartonach. On zaczął się denerwować
14:20 25-07-2022
W minioną sobotę wieczorem w Biardach łukowscy policjanci zatrzymali do kontroli pojazd marki Volkswagen T5, którym kierował 41-latek z Siedlec.
Mundurowi sprawdzając obowiązkowe wyposażenie busa zwrócili uwagę na znajdujące się w przestrzeni bagażowej tekturowe opakowania. Mundurowi zauważyli też, że kierujący auta zapytany o ich zawartość zaczął nerwowo się zachowywać.
W trakcie kontroli okazało się, że jest tam ponad 2 tysiące paczek papierosów różnych marek bez polskich znaków skarbowych akcyzy. 41-latek został zatrzymany, a papierosy bez polskich znaków akcyzy skarbowej zostały zabezpieczone.
Jak ustalili funkcjonariusze straty z tytułu uszczuplenia podatku akcyzowego na szkodę Skarbu Państwa w tym przypadku wynoszą niemal 50 tysięcy złotych. Za naruszenie przepisów karno-skarbowych grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz przepadek nielegalnego towaru.
(fot. Policja Łuków)
jasne,a gdyby sie nie zaczal nerwowo zachowywac to by z pewnoscia nie sprawdzili,tylko tak powiedzieli ze sie nerwowo zachowywal zeby wyszlo jacy co oni fachowcy
Po co się denerwował? Mógł zapalić, to by nie wpadł.
A i poczęstować by chłopaków mógł. Kto jak kto, ale on miał czym.
Ktoś tu wyraźnie zwalcza konkurencję państwowego monopolu.
Jest to pewien sposób na łatanie budżetu. Wystarczy dojść do władzy, uchwalić, że Kowalskiemu czegoś nie wolno mieć, robić, posiadać, użytkować*, a kasiorka leje się drzwiami i oknami..
*-niepotrzebne skreślić.