Wtorek, 30 kwietnia 202430/04/2024
690 680 960
690 680 960

Policjanci przerwali mu nielegalny biznes. Oszukanych jest kilkadziesiąt osób

Lubelscy kryminalni zatrzymali 36-latka do sprawy licznych oszustw. Mężczyzna podejrzany jest wynajem fikcyjnych mieszkań i miejsc noclegowych w kurortach. Zostały za nim wydane listy gończe oraz kilkanaście prokuratorskich zarządzeń o ustalenie miejsca pobytu.

Mężczyzna poszukiwany przez lubelskich kryminalnych od jakiegoś czasu ukrywał się w różnych miejscach na terenie kraju. Jak ustalili mundurowi, z oszustw uczynił sobie stałe źródło dochodu.

– Działał ostrożnie i w zaplanowany sposób. Aby mylić tropy, ukrywał się w kilku miastach w Polsce. Mimo, że był poszukiwany przez policjantów za oszustwa, nie przeszkadzało mu to w popełnianiu kolejnych przestępstw. Jak wynika z ustaleń lubelskich kryminalnych, poszukiwany na jednym z portali społecznościowych oferował w atrakcyjnych cenach do wynajęcia mieszkania i miejsca noclegowe w kurortach, które nie istniały. Zainteresowanym klientom oszust wskazywał numer rachunku bankowego, na który wpłacali pieniądze. Później kontakt z mężczyzną urywał się. Nie odbierał telefonów i nie odpisywał na wiadomości – informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Mundurowi ustalili, że oszukanych w ten sposób osób jest kilkadziesiąt w całym kraju. Są to m.in. mieszkańcy woj. wielkopolskiego, śląskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego, lubelskiego i pomorskiego. Jednak to nie wszystko.

– Poszukiwany 36-latek czuł się na tyle pewny, że zaczął wyłudzać usługi hotelowe i gastronomiczne w obiektach, gdzie wynajmował miejsce noclegowe. Po kilku dniach pobytu „znikał”, nie regulując należności. Dodatkowo z jednego z hotelowych pokoi ukradł telewizor – dodaje nadkomisarz Kamil Gołębiowski.

Jego bezkarność jednak szybko się skończyła, bo na trop 36-latka wpadli poszukiwacze z KMP w Lublinie. W środowe popołudnie czynności operacyjne pozwoliły kryminalnym ustalić, że mężczyzna od kilku dni przebywa w Lublinie.

– Wpadł w jednym z hoteli w centrum miasta. Był kompletnie zaskoczony wizytą policjantów. Wprost z hotelu trafił do aresztu. Za popełnione oszustwa grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności – podsumowuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski.

2 komentarze

  1. sprawiedliwość

    Przepraszam za pytanko. Czy Policjanci na przywitanie zaserwowali mu kilka plomb w złodziejski r[*]yj i kilkanaście kopów w głupi czerep? Jeśli nie to szkoda.

  2. Iii tam, mała szkodliwość. Biednych nie okradał, a telewizor wziął dla rydzyka żeby rozwijał swoją telewizję…

Dodaj komentarz

Z kraju