Pojazdy produkowane w lubelskiej FSC i nie tylko zjechały do Lublina. Było też sporo atrakcji (zdjęcia)
20:17 21-07-2024 | Autor: redakcja

W Lublinie odbył się Zlot Pojazdów FSC i PRL „Kocham Swoją FSC”. Wydarzenie przyciągnęło liczne grono miłośników starej motoryzacji i nie tylko. Oczywiście królowały pojazdy, jakie przed laty powstawały w lubelskiej Fabryce Samochodów Ciężarowych, czyli Żuki i Lubliny, był też wojskowy SKOT. Jednak to tylko. Przyjechało wiele Nys, Fiatów, do tego Tarpan, Jelcz, Star, Polonezy nie zabrakło też ciągników marki Ursus oraz motocykli i rowerów.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się także imprezy towarzyszące: Zlot Pojazdów Zabytkowej Komunikacji Zbiorowej -95 lecie MPK Lublin, Retro Wycieczka autobusowa na festiwal Teatr NN „Śladami Singera”, Festyn Edukacyjny Lubelski Lipiec „80 oraz przejazdy zabytkowymi autobusami po miejscach związanych z wydarzeniami lipcowymi i Koncert utworów Jacka Kaczmarskiego na rocznicę zakończenia Stanu Wojennego. Były też konkursy dla uczestników m.in rzut paskiem klinowym.
Wydarzenie zostało zorganizowane przez Automobilklub Lubelski, Radę Dzielnicy Hajdów-Zadębie, Politechnikę Lubelską, Pasjonatów Polskiej Motoryzacji z Kocka, Jaro Retro Auto, ZDITM Lublin, MPK Lublin oraz IPN Lublin.
Galeria zdjęć





Jak mozna miec sentyment do szmelcu z okresu komuny tak jak do budynków z tej epoki typu dworzec ktory powinien byc wyburzony ekspresowo to wszystko sie kojarzy z bidą i z tym ze bylismy pod butem ruskich !!!!
Jak można być intelektualnie ograniczonym, żeby nie rozumieć ludzkiego sentymentu do historii, niezależnie w jakim wydaniu ….
Ograniczony to jestes Ty musisz miec pieniądze i garaż zeby takiego trupa trzymac bo na codzien jak tu piszą napewno jezdzisz niemeckim trupem telewizor masz japonski buty amerykanskie i moze pare mieszkan nie kazdy ma swira czy tez chopla zeby szmatką polerowac złom i wiekszosci nie stac !!!
Płaczesz że nie masz kasy czy co?
Ale to fajnie że kogoś stać i ma warunki do tego, żeby sobie trzymac starego grata pod kołderką i po troszeczku przywracac mu dawną świetność (albo „świetność”). Tak czy inaczej dla oglądających to nie lada gratka móc zobaczyć w stanie pierwotnym pojazdy z czasów swojej młodości. Tak – o to tu chodzi. Sentyment. Wsiadasz do ikarusa i przypominasz sobie jak kląłeś kiedyś pod nosem jak zimą przymarzałeś do poręczy a latem rozpływałeś się z gorąca. Jak wsiadasz do Nyski czy Zuka i czujesz ten specyficzny zapach PRLowskiej tapicerki czy tam plastików. To samo z PKSami Autosan którymi kiedyś tłukło się nad jezioro z pełnym mandżurem i namiotem albo starymi jelczami MPK oraz innymi samochodami z tamtych lat. Teraz wydaje sie to śmieszne, ale kiedyś przyjdzie czas ze też z sentymentem wsiądziesz do dawnego obskurnego wagonu PKP albo przejdziesz się ponownie swoją pierwsza furką. Tak to działa niestety, a takie zloty miłośników dawnej motoryzacji pozwalają tym, którzy nie maja możliwości pielęgnować w garazu kredensa, popatrzeć chociaż z bliska.
A historia odgrywa tu najwazniejsza role bo na tamte czasy nie kazdego bylo na to cos stac tak jak obecnie to akurat łączy tamte czasy z dzisejszymi bo bylismy w czasie wojny ograbieni ,zniszczeni i jeszcze pokolenia to beda odczuwały
To kup sobie nowy elektryczny szmelc i zobaczysz ile pojeździsz. Stary szmelc miał duszę i można go było naprawić prawie samemu. Nowy też ma duszę ale do wyciągania kasy w serwisie za byle usterkę bo sam tego nie zrobisz.
Nikt tutaj o elektrykach wątku nie poruszył !!! Jestes jedyny
Uczono rosyjskiego dziś uczą angielskiego. Różnica taka, że rosyjski po szkole zostawał w szkole a dziś angielski jest wszechobecny w mediach, na ulicy, wszędzie, nawet kolędami angielskimi nas katują, gdzie ta polska magia świąt. A co do tych gratów to takowe posiadam, produkty współczesnej motoryzacji też, te graty z PRL przetrwają wieki i wcale nie były takie zło, bo to w sumie … zachodnia technologia 🙂
To ze nazywnisctwo przykladowo na miescie co drugi to „pub” swiadczy o glupocie Polaków przylatuje gosc z Australi i chce zobaczyc Polske a na kazdym kroku angielsko jezyczne nazwy inny temat wogóle
Rozmawiajac ze starszymi ludzmi mozna odniesc wrazenie ze za komuny zylo sie lepiej. Juz ze sto razy slyszlam to zdanie
Ci co mieli układy wtedy i Ci co mają układy dzis zyli i zyją lepiej nic nie idzie ku lepszemu wrecz przeciwnie
Dobrze, że zaprzestali produkcji tego badziewia. Ktoś zaraz powie no tak lepiej niemieckie! Przepraszam, ale poziom i jakość tych produktów był czasami gorszy od tych co produkowali za wschodnią granicą… Więc czym tu się szczycić bylejakością? No ale chociaż związki zawodowe byłyby zadowolone.
Skoro za wschodnią granicą takie wszystko dobre to dlaczego ruski kupuje wszystko z zagranicy a przy okazji ich tak nie lubi paradoks
Przeglądam te 124 zdjęcia i co najbardziej rzuca się w oczy? Otyłość!
Co kto ma w głowie to mu się rzuca.
Ja najbardziej widzę samochody stare, niektóre bardzo ładne.
Gdzie w lublinie, na jakiej ulicy miał miejsce ten zlot?????
Pamiętam jak na placu przy FSC stało około hektara niesprzedanych Żuków, bo nie wszyscy wierzyli w hasło: „Dobre bo polskie”.
Polak nigdy nie miał nic dobrego i nie bedzie miał mamy takich sasiadów ze nie na reke im zebysmy sie rozwijali historia lubi sie powtarzac z wojnami i glosowaniem na polityków którzy za komuny rządzili polsat i tvn zaprasza ekspertów kwacho ,miller ,cimoszewicz jak chcecie zeby bylo dobrze w Polsce niedoczekanie
Jaro gniady – mylisz się i nawet nie wiesz jak bardzo . Polska zawsze miała mądrych i dobrych obywateli w wielu przypadkach wynalazców i budowlańców – trzeba sie tylko trochę rozejrzeć , poczytać i posłuchać . Nie mała natomiast szczęścia i determinacji w wyborach zarządzających – w większości byli nimi i nadal są karierowicze, łapówkarze, „handlarze” cudzym, notoryczni złodzieje , ćpuny , szeryf bandziory ,zdrajcy, agenci i sługusy „zacnych” sąsiadów i temu podobne męty wyszkolone na ich modłę . To właśnie ci „wspaniali” dbali i nadal dbają żebyśmy byli goli , „weseli” i nie mieli nic swojego – wg zasady biedny i głupi daję sobą zarządzać i można z nim zrobić co się chce. Dziwnym pozostaje natomiast brak reakcji na te głupoty mimo wzrostu świadomości i wyszkolenia narodu – czyżby Naród z 1000 letnią tradycją państwowości miał problem z odróżnieniem czarnego od białego , szumowiny od ziarna ??? No nie uwierzę !!!!
Wracając do tych złomów – jak to określiłeś, może byś się pochwalił co Ty stworzyłeś , zbudowałeś , zaproponowałeś żeby innym żyło się lepiej .!! Te złomy to wytwór Polaków mimo ciągłych zakazów, rewizji, kontroli, kradzieży dokumentów i pomysłów , rozwalania biur i prototypów , wsadzania za kraty, wywózki do „ciepłych ” guberni , czy wręcz skazywanie na śmierć . Czy wobec ich wysiłku wypada się z tego śmiać i szydzić ?? – a może jednak pielęgnować to co stworzyli tak jak robią to tzw. pasjonaci i szczęśliwi właściciele ..!!!!! . PRZECIEŻ TO NASZE POLSKIE ..
Panie „realny” Polska zawsze miała rozbiory dlatego ze połowa Polaków to sprzedawczyki za obcymi rządami sa do dzis doucz sie
Panie realny dobrych fachowców to my mamy i mielismy ale na inwestycje i innowacje juz nie mamy niemiec nam nie oddal zrabowanych ton złota dzieł sztuki i jeszcze ruski nam ramy z okien wyrywał i zgliszcza zostawili a zachód sie rozwijał nie podniecaj sie samochodami z których caly swiat sie smieje do dzis i napisales taki misz masz ze nie wiadomo co do czego
Ryży szwab zrobi wszystko by Niemcom i złodziejom żyło się lepiej.
Ze wszystkich aut naprawdę brakuję najlepszego auta w teren i na bezdroża Stara 266 6×6 B1SAMA co jedno auto mi się podoba to SKOTT z tych wszystkich no i wiadomo Ursus C330
Co to się j***bał bez przerwy, a mocy miał tyle co kompaktowy samochodzik z silnikiem wielkości kartonu mleka. Obejrzyj sobie Star Rally 2024r. żaden z oryginalnym silnikiem i mostami nie pokonał nawet średniej górki.
Widzę że mało masz wspólnego o starze i wiesz to jeden z najlepszych aut terenowych star 266 pozatym jak piszesz o tych mostach co były produkowane w Chinach dla Wojska odrazu się sypały a orginalne były specjalnie hartowane były nie do zdarcia dlaczego wojsko zostawia sobie stary 266 dla armi jedyne auto które przejechało Paryż Dakar bez żadnych wad
Ja rozumiem osoby wychowane na tym sprzęcie, ale bez jaj samochody przygotowane na rajd niewiele miały wspólnego z wersją fabryczną. Poza tym czym tu się zachwycać rajdowy star 220 koni mechanicznych podczas gdy Tatra 700… Owszem star dojechał do Dakaru, ale nie był sklasyfikowany, bo nie zmieścili się w limicie czasu. Rok wcześniej ekipa Jelcza, pogięla mosty napędowe na prologu i nie wyjechali nawet z Europy. Równie dobrze można piać z zachwytu, że syrena jechała w Mocne Carlo.
Terenowiec poczytaj sobie, relacje z tego rajdu star miał 3 tony części zamiennych na pace silnik rozleciał się kilka razy, dlatego często wracali po czasie. Znajmy był ma misji twierdzi, że to była porażka, g***o ciągle się psuło, a po ulewach tonęło w błocie.
W takich miejscach przy trasie powinno to się odbywać idealna miejsce na zloty aut
Ze wszystkich rur wydechowych tych gratów nie śmierdzi tak jak z jednego ałdi lub szrtowagena.